Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Nowy właściciel, nowe porządki

Przedsiębiorstwo \"Sprint” dotychczasowi właściciele sprzedali lubelskiemu przedsiębiorcy jeszcze w sierpniu. Stanęła wtedy należąca do spółki ubojnia i masarnia.
Ludzie każdego dnia stawiają się jednak do pracy z nadzieją, że produkcja zostanie wreszcie wznowiona, albo że nowy właściciel wypłaci im zaległe pobory, da odprawy i zwolni. Od ponad miesiąca status siedemdziesięcioosobowej załogi wciąż jest nie ustalony. Ludzie przyglądają się, jak nocą z ich zakładu wywożone są maszyny i urządzenia, biurowe meble i komputery. Kiedy próbowali protestować, zostali postraszeni przez dyrektora Waldemara Z. policją. Zapowiedzieli jednak, że w żaden sposób nie dadzą się usunąć. Dramatyczną sytuację w zakładzie potęgują zaległości wobec rolników, którym \"Sprint” nie zapłacił za dostarczony żywiec. Zaległości sięgają kwietnia i wynoszą nawet po kilka tysięcy złotych. Partnerem dla zdesperowanych pracowników i rozsierdzonych rolników jest zatem wciąż nieuchwytny obecny właściciel Grzegorz O. Pomimo starań nie udało nam się wczoraj z nim skontaktować ani z dyrektorem Waldemarem Z.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama