Droga Frampol-Wysokie: 9 wahadeł, każde sobie

Nasz Czytelnik, pan Krzysztof niemal codziennie jeździ tą trasą. - Widać, że prace przy remoncie drogi idą pełną parą. Jednak na trasie jest aż 9 uciążliwych dla kierowców wahadeł - mówi pan Krzysztof. - Niestety na tych wahadłach sporo się stoi. Czy nie można ich poddać synchronizacji? Wówczas przejazd przez remontowany odcinek byłby bardziej płynny - dodaje pan Krzysztof. Na dodatek kierowcy będą musieli czekać nie w 9 miejscach jak teraz, ale nawet w 12, bo Strabag ma pozwolenie na organizację aż tylu wahadeł. W Zarządzie Dróg Wojewódzkich znają ten problem. - Rzeczywiście kierowcy na tym odcinku spotykają się z utrudnieniami. Oczywiście rozważaliśmy możliwość synchronizacji wahadeł, niestety jest to niewykonalne ze względów logistycznych - mówi Andrzej Gwozda, dyrektor ZDW w Lublinie. - Każdy odcinek gdzie jest ruch wahadłowy ma inną długość, a co za tym idzie, inny będzie czas przejazdu. Z tym jeszcze moglibyśmy sobie poradzić, inwestując spore pieniądz. Ale remont trwa na czynnej drodze i wykonawca musi wstrzymywać ruch, aby na budowę wjechał sprzęt czy materiały. Jedno zatrzymanie ruchu od razu zburzy ewentualny system synchronizacji. Korki byłyby znacznie dłuższe niż są teraz - argumentuje dyrektor Gwozda. Robotnicy obecnie poszerzają drogę, wymieniają przepusty. Remont odcinka ma potrwać do 15 grudnia. - Niestety tak duża inwestycja musi się wiązać z utrudnieniami dla kierowców - dodaje dyrektor Gwozda. Na co czekamy Remont tego odcinka drogi będzie kosztować 89 mln zł. Po zakończeniu inwestycji droga uzyska status GP (głównej przyspieszonej) po której można jechać z prędkością do 100 km/h w terenie niezabudowanym. Na trzech odcinkach droga zostanie przebudowana do standardu 2+1 (dwa pasy pod górę, jeden w dół) - na wzniesieniach w Frampolu, Wólce Abramowskiej i Piotrkówku.