Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Szkolenie się przydało. Pracownica KPWiK pomogła kontrolerce

Pracownica Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji jeszcze przed przyjazdem karetki pogotowia ruszyła na pomoc nieprzytomnej kobiecie. Sama podjęła reanimację krążeniowo-oddechową. - To przykład, że ubiegłoroczne szkolenie z pierwszej pomocy, rzeczywiście było potrzebne - mówi prezes KPWiK.
Szkolenie się przydało. Pracownica KPWiK pomogła kontrolerce
W piątek przed południem pracownice Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Lublinie przeprowadzały kontrolę w KPWiK w Kraśniku. - Jedna z pań, która była u nas na kontroli upadła na podłogę. To młoda osoba. Dowiedzieliśmy się później, że ma dwójkę dzieci - mówi Tadeusz Fijałka, prezes KPWiK. - Właśnie szłam do innego pokoju. Kiedy dowiedziałam się co się stało, zawróciłam - opowiada Marta Termena z KPWiK. - Straciła przytomność, nie oddychała. Zrobiłam więc masaż serca i sztuczne oddychanie. Udało się przywrócić oddech. Kobieta odzyskiwała przytomność, ale chwilę później znowu ją traciła. Karetka zabrała chorą do szpitala. - Emocje były ogromne - przyznaje pracownica KPWiK. - Taka sytuacja przytrafiła mi się pierwszy raz. Nie wiem skąd biorą się w człowieku takie siły kiedy takiej pomocy udziela. Mam nadzieję, że ta pani wróci do zdrowia. - Na początku sytuacja rzeczywiście była dramatyczna - mówi dr inż. Arkadiusz Iwaniuk, zastępca Lubelskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. I dodaje: - Bardzo się cieszę, że na miejscu była osoba, która przytomnie udzieliła pierwszej pomocy naszemu pracownikowi. - Wiele było szumu o to, że szkolenie w naszej firmie przeprowadziło PCK, w którym pracuje żona burmistrza miasta - mówi Fijałka. - Ale jak widać są tego efekty. Zarówno pani, która udzieliła pomocy pracownicy WIOŚ, jak też ta która zorganizowała szkolenie, w nagrodę otrzymały drobne sumy pieniędzy - dodaje Fijałka.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama
Reklama