Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Premiera nowej toyoty RAV- 4

Są dwie informacje. Dobra i zła. Zacznijmy od tej gorszej. Nowy RAV - 4, który właśnie wchodzi do sprzedaży, kosztuje nieznacznie ponad 100 000 złotych. Dobra wiadomość - jak wejdziemy do unii może potanieć, nawet do 18 proc.
Toyota w Polsce tak naprawdę ma tylko trzy modele samochodów – yaris, corolla oraz avensis. I to nie wszystkie wersje. Pozostałe modele z bardzo szerokiego wachlarza jpoońskiej firmy, w tym lexus, to auta produkowane w Japonii. A więc obłożone 35-proc. cłem, jako produkt spoza terytorium unii. W maju jednak cło zniknie i nagle, jak za dotknięciem różdżki, w salonach Toyoty może pojawi się szereg nowych modeli, a co najmniej do tej pory niezbyt atrakcyjnych cenowo, przez wspomniane cło. Taki scenariusz odnosi się do RAV- 4 II generacja. RAV-4 to najczęściej kupowany SUV w Europie. Oficjalnie mówi się SUV, lecz zapaleni offroadowcy, mówią disco-jeep, czyli pojazd i do opery, i na ryby. „Rawka” ma oczywiście napęd na cztery koła sterowany elektroniczne. To znaczy, że to komputer za nas wybiera, którego napędu użyć. Żongluje momentem obrotowym pomiędzy przednią a tylną osią, w zależności od rodzaju nawierzchni i przyczepności. Przerzuca także napęd na poszczególne koła, a to wszystko za sprawą systemu TRC. Ten unikalny system, seryjnie zastosowany w „rawce”, umożliwia jazdę nawet po utracie przyczepności przez trzy koła. Doskonale zademonstrowała to ekipa mistrza Makedońskiego (jeden z lepszych specjalistów w Polsce od jazdy samochodami terenowymi). Za pomocą dwóch najazdów sprawdzano wykrzyż osi. Konkurencyjna honda cr-v nie dała rady wjechać, bo koła przeciwległe podnosiły się, tracąc przyczepność i „zabierając” jednocześnie cały moment (mechanizm różnicowy zaczął działać). „Rawka” dzięki systemowi TRC pokonała najazd, nawet po przesunięciu jednego o 20 centymetrów w kierunku jazdy – postulat dziennikarzy, bo RAV jest krótszy od CR-V. System TRC przerzucał cały moment z koła, które traciło przyczepność na koło dociążone. Ten elektroniczny strażnik wraz z systemem VSC doskonale sprawdzają się podczas jazdy na śliskiej nawierzchni. TRC i VSC czuwają nad stabilnością toru jazdy. Sprawdziliśmy to na specjalnie ustawionym torze. To działa. Oprócz wspomnianych systemów w RAV-4 montowane są ABS, EBD i BA. Wszystkie systemy działają w procesie hamowania.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama