Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Obiecanki cacanki

Studenci trzeciego roku socjologii Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego czują się oszukani. Kiedy przed trzema laty decydowali się na studia, obiecywano im, że będą je mogli kontynuować na poziomie magisterskim na Uniwersytecie Marii Curie- Skłodowskiej w Lublinie. Dzisiaj ich wykładowcy twierdzą, że na UMCS nie ma dla nich miejsca.
- Podczas zajęć z wykładowcami z Lublina usłyszeliśmy, że spośród nas szanse na studia magisterskie będą miały jedynie najwybitniejsze jednostki - mówi jedna z zawiedzionych studentek. - Wcześniej nie stawiano nam żadnych warunków. Wydawało nam się, że wystarczy ukończyć studia licencjackie, by automatycznie rozpocząć magisterskie. Eugeniusz Wilkowski, dziekan Wydziału Zamiejscowego SW im. B. Jańskiego, o ewentualnych kłopotach związanych z kontynuowaniem studiów na UMCS dowiedział się od zainteresowanych studentów. Wybiera się do Lublina, by wyjaśnić sytuację z samym rektorem tej uczelni. - Jeszcze zanim pierwszy rocznik socjologii rozpoczął studia, mieliśmy podpisane 14 lipca 2003 r. porozumienie z UMCS o kontynuowaniu studiów przez naszych absolwentów - mówi Wilkowski. - Do tej pory nie otrzymałem żadnej oficjalnej informacji, która by miała cokolwiek w tej umowie zmienić. Dziekan podejrzewa, że Wydział Socjologii UMCS może wycofywać się ze współpracy z jego uczelnią po tym, jak otworzył ten kierunek kształcenia w swoich filiach w Białej Podlaskiej i Radomiu. W efekcie po prostu zaczyna brakować mu kadry. Dlatego też nie czekając na wynik rozmowy z rektorem UMCS, skontaktował się z prof. Jackiem Fertem, prorektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie. Ten miał mu ustnie obiecać, że KUL jest gotów przyjąć absolwentów \"Jańskiego” na studia magisterskie. Jeśli w Lublinie nie dla wszystkich wystarczy miejsc, to w odwodzie będzie filia tej uczelni w Stalowej Woli. - Słyszałem, że w swoim czasie na szczeblu rektorskim zostało podpisane porozumienie pomiędzy chełmską uczelnią i naszym uniwersytetem. Nie znalazło to jednak odzwierciedlenia w praktyce. W pierwszej kolejności jest przyjmowanie na dalsze studia naszych licencjatów z Lublina oraz Białej Podlaskiej i Radomia, gdzie mamy swoje filie. Dlatego też spoza tego kręgu szansę na przyjęcie mają jedynie pojedyncze osoby. To się nie zmieni, dopóki nasz wydział nie wzmocni się kadrowo. •

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama