Ptasia grypa w natarciu
Toruń, Bydgoszcz, Świnoujście i Kostrzyń - w Polsce są już cztery ogniska ptasiej grypy. Na razie naukowcy nie potwierdzili wirusa u żadnego z ptaków z Lubelszczyzny.
- 12.03.2006 20:59
Wirusa H5N1 wykryto u łabędzia, znalezionego niedaleko Parku Narodowego \"Ujście Warty”, położonego na obrzeżach Kostrzynia. Już w nocy z piątku na sobotę teren, na którym odnaleziono zakażonego ptaka, został odizolowany przez policję. 10-kilometrowa strefa ochronna obejmuje prawie całe 17-tysięczne miasto. Straż pożarna na wszystkich drogach wyjazdowych z Kostrzyna umieściła przejazdowe maty dezynfekcyjne. Podobne maty pojawiły się na polsko-niemieckim przejściu granicznym.
Środki ostrożności podjęły władze Bydgoszczy i Świnoujścia. U ptaków z tamtych okolic Państwowy Instytut Weterynarii w Puławach potwierdził obecność wirusa H5. - Nie zaczęliśmy jeszcze ustalać czy to odmiana N1 - mówi Tadeusz Wijaszka, dyrektor PIWet.
Na trasach wjazdowych do Świnoujścia także pojawiły się maty i tablice informujące o zagrożeniu. Maty rozłożono też na dworcu kolejowym i w porcie. W Bydgoszczy w strefie zapowietrzonej znalazło się sześć gospodarstw. Ponieważ obowiązuje zakaz karmienia łabędzi i kaczek, stado dokarmiają strażnicy miejscy. Tak jak w Toruniu nad Wisłą, na brzegu Brdy ma być zbudowana woliera, gdzie zostanie zamknięte i przebadane całe stado.
W zeszłym tygodniu martwego łabędzia wyłowiła Straż Miejska z Zalewu
Zemborzyckiego. Badania przeprowadzone w puławskim instytucie wykluczyły u niego obecność wirusa ptasiej grypy. Łabędź prawdopodobnie zdechł z głodu.
Reklama













Komentarze