Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Romeo z Kraśnika i Soraja z Poniatowej

Noemi, Debora, Vanessa czy Xavier - obecnie takie imiona bez problemu zarejestruje urzędnik stanu cywilnego.
- Obecnie coraz częściej ludzie nadają dzieciom wymyślne imiona. Pewnie wynika to z tego, że dużo jeżdżą po świecie - wyjaśnia Andrzej Marciniak, kierownik USC w Lublinie. Miriam, Angela, Gaja, Noemi, Fariza, Samuela, Debora, Nikoleta, Natanel, Joel, Norman to tylko niektóre z imion nadawanych ostatnio w Lublinie. - Ale są pewne wymogi, których przestrzegamy. Imię nie może być ośmieszające, odrażające, musi również wskazywać na płeć dziecka. Jeśli nie spełnia tych kryteriów, to odmawiamy. Po co dziecko ma być później wyśmiewane? - dodaje Marciniak. Wśród polskich imion królują te z seriali telewizyjnych. Lublinianie obecnie najchętniej dają chłopcom na imię Jakub, Kacper, Mateusz i Szymon. Dziewczynkom: Julia, Wiktoria, Ola, Natalia i Oliwia. - W 1990 roku była zupełnie inna moda. Najwięcej rejestrowaliśmy Pawłów, Michałów, Łukaszów. Dziewczynki to zwykle były Kasie, Anie i Magdaleny - wspomina Marciniak. Większą dowolność w nadawaniu imion obserwują również w Rykach. - Coraz częściej występują imiona obco brzmiące, np. Kalwin, Nadia, Oliwer, Tytus, Vanessa. Niedawno dostaliśmy pismo z departamentu spraw obywatelskich MSWiA, że możemy zapisywać imiona przez \"v”, \"x”, żeby dostosowywać się do Unii Europejskiej - mówi Ewa Krupińska, kierownik USC w Rykach. - Rodzice mają prawo sami decydować o swoim potomku. Zgadzamy się nawet na zdrobnienia, takie jak Maks czy Kuba. Ograniczeń nie ma, tylko rodzice mają problem z wyborem. - Kiedyś było tak: przychodził tatuś, a ja pytałam: Michał? A on dziwił się... skąd wiem. Teraz imiona są bardzo różne i rzadko się powtarzają - podkreśla Małgorzata Pietroń, kierownik USC w Poniatowej. Najczęściej nadawane imiona to: Kinga, Oliwia, Zofia, Patrycja, Jakub i Kacper. Ale zdarza się też Soraja, Lena czy Oskar. - Na pewno minęła już u nas moda na serialowe imiona - uważa Pietroń. Zapewnia, że ostatnio nie wydaje decyzji odmownych. - Raczej prowadzę negocjacje, staram się przekonać - mówi Pietroń. - Obecnie nie odmawiamy rodzicom. Już nie obowiązuje nawet polska pisownia. Ale zamościanie raczej wolą tradycyjne imiona - mówi Romualda Prus, kierownik USC w Zamościu. W Kraśniku najbardziej popularne dziś imię dla dziewczynki to Amelia, Julia, Maja, Claudia. Chłopców najczęściej rodzice nazywają Kacper, Filip i Szymon. - Ale zdarzył się też Romeo - śmieje się Maria Borysik, kierownik USC w Kraśniku.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama