Rozśpiewany Świdnik

Miejscem najciekawszych wydarzeń było lotnisko. Na ogromnej scenie, przy dużym nagłośnieniu i efektownym oświetleniu, wystąpili zarówno lokalni artyści, jak i prawdziwe gwiazdy. Pierwszego dnia publiczność czarowali Anita Lipnicka i John Porter. Było romantycznie i nastrojowo. - Uwielbiam piosenki tego duetu. Mogłabym ich słuchać na okrągło - mówiła Katarzyna Szymańska, która na koncert przyszła ze swoim chłopakiem. Drugi dzień - to zupełnie inne klimaty. Najpierw pojawił się O.S.T.R, który funkowym pulsem rozkręcił mieszkańców Świdnika, a potem grupa Coma. Na lotnisko przyszły tłumy fanów mocnego, rockowego grania. Atrakcją weekendowego święta była wystawa motorów WSK. - To prawdziwa gratka dla miłośników motoryzacji - przekonywał Leszek Olechnowicz, dyrektor świdnickiego MOK. Zaczęło się od parady WSK ulicami miasta. Było na co popatrzeć. Organizatorzy nie zapomnieli też o miłośnikach potyczek intelektualnych. Dla nich zorganizowano turniej szachowy. Imprezę zakończył pokaz sztucznych ogni. Następne Dni Świdnika - już za rok. (mfs)