Dowodów nie wymieniło jeszcze 600 osób

o wymianę dowodu osobistego. - Jeżeli mieszkańcy będą się do nas zgłaszać tak systematycznie, jak dotychczas, w marcu każdy kto powinien mieć nowy dowód, będzie go miał - twierdzi Mirosław Grzywna, kierownik USC. Dlatego urzędnicy apelują do mieszkańców, którzy muszą wymienić dokument tożsamości, by nie zwlekały. - Jeżeli zgłoszą się pod koniec marca wtedy na pewno nie zdążymy wymienić na czas wszystkich dowodów - mówią. Kto przede wszystkim powinien się pospieszyć? Urzędnicy nie chcą tworzyć takiej listy, ale sugerują, żeby pamiętali o tym ci wszyscy, którym kończy się termin ważności dowodu, młodzież, która zdaje w tym roku maturę oraz kobiety, które wyszły za mąż, a w dowodach mają jeszcze wpisane nazwisko panieńskie. To samo dotyczy osób, które zmieniły adres zamieszkania. Wszelkie formalności należy załatwić osobiście. Jedynie niepełnosprawni i osoby starsze nie muszą stawić się do urzędu osobiście. W ich imieniu mogą to zrobić członkowie rodziny, bliscy znajomi bądź opiekunowie. - Gdy otrzymamy komplet dokumentów, wówczas któryś z naszych pracowników pojedzie do osoby niepełnosprawnej, by w jego obecności złożyła podpis na wniosku o wydanie dokumentu. Później, po ustaleniu terminu, przywiezie jej nowy dowód wprost do domu - mówi Grzywna. Bo wśród osób, które nie uporały się jeszcze z wymianą ponad połowa to osoby starsze, po 70 roku życia. - Zwiększyliśmy ilość tak zwanych dni wyjazdowych - mówi Grzywna. - Kiedyś odbywało się to dwa razy w miesiącu. Teraz dojeżdżamy do petentów w każdy czwartek, oczywiście po wcześniejszym zgłoszeniu. Rodzina musi jednak sama zadbać o fotografa. Urząd wydłużył również godziny przyjęć interesantów. We wtorki i czwartki USC pracuje do godz. 17.