Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Emperia rośnie w siłę

Emperia Holding - tak od 11 maja nazywa się grupa kapitałowa Eldorado połączona z grupą BOS. I jest w tej chwili jedną z największych polskich organizacji handlowych, która w 2006 roku miała obroty sięgające 4 mld. złotych. • Co uznałby pan za swój największy sukces biznesowy 2006 roku? - Nie tyle swój, co całego naszego zespołu. Oczywiście połączenie Eldorado z grupą BOS. To był przełomowy moment w naszej historii, wejście na znacznie wyższy poziom rozwoju. Staliśmy się jedną z największych polskich grup handlowych. Dziś Emperia Holding to w sumie 20 spółek, 65 oddziałów dystrybucyjnych w całym kraju, 800 sklepów... • A także 8300 pracowników. Ile z tych osób pracuje na terenie województwa lubelskiego? - Ponad dwa tysiące. Jesteśmy jednym z największych regionalnych pracodawców. Tylko od stycznia tego roku zatrudniliśmy w naszej lubelskiej centrali 60 osób. A do końca 2007 roku chcemy przyjąć do pracy jeszcze 70 osób. • Stawiacie na młodość? - Ta młodość musi być widoczna w działaniu, a nie w metryce. Ja mam 44 lata i czuję się młodo. Mam energię, której potrzeba do realizacji nowych pomysłów. Odwaga, optymizm, pracowitość - to cechy, które w pracy zespołowej są niezbędne. I właśnie takich ludzi szukamy. Będą się mogli u nas realizować w działach rozwoju, marketingu, księgowości, zakupów, IT. • Kariera przed nimi? - Mamy u nas wiele przykładów ciekawych karier. Przyjęliśmy do pracy całą rzeszę absolwentów lubelskich uczelni. Ci najbardziej ambitni, a równocześnie wytrwali, dziś zajmują następne przyłączenia. Cały czas prowadzimy rozmowy z kolejnymi parterami, zainteresowanymi wejściem do grupy Emperia Holding. • Nie będzie pana kusiło, żeby siedzibę tej potężnej ogólnopolskiej grupy przenieść poza Lubelszczyznę? - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Ale to nie zależy tylko ode mnie, lecz także od naszych władz. Jeśli będą wystarczająco troszczyć się o przedsiębiorczość, rozmawiać i współpracować z pracodawcami i inwestorami, to jest szansa, że nie trzeba będzie stąd uciekać. To kwestia nowoczesnej infrastruktury komunikacyjnej, warunków życia i wypoczynku dla naszych pracowników oraz polityki związanej ze strefami aktywności gospodarczej. • Może pan dziś powiedzieć, że Emperia to firma sukcesu? - Emperia od siedemnastu lat się nieustannie rozwija, a pozycja, którą dzisiaj osiągnęliśmy w polskim handlu, to niewątpliwy sukces. Jednak świat nie stoi w miejscu i my również. Przed nami kolejne wyzwania: integracja operacyjna spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej Emperia, dalsza konsolidacja rynku, druga publiczna oferta naszych akcji. A za 2-3 lata, kto wie, może przyjdzie pora, żeby zaistnieć poza granicami kraju. Wszystko przed nami. • Jak się pan nagradza za sukcesy? Jakiś szampan, ekstrawaganckie zakupy? - Nie wiem... Chyba się nie nagradzam. Sama myśl, że coś się udało jest już dla mnie wystarczającą nagrodą.

Podziel się
Oceń

Komentarze

ALARM 24

Masz dla nas temat?

Daj nam znać pod numerem:

+48 691 770 010

Kliknij i poinformuj nas!

Reklama

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO?

Reklama
Reklama
Reklama