Okszów: szkoła rolnicza dostała 2 mln zł

Placówki podległe samorządom mogą jej tylko pozazdrościć. - Od półtora roku funkcjonujemy w zupełnie nowych warunkach - mówi dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Okszowie Bogusław Marczuk. - Wcześniej trudno nam było nawet marzyć o zakupie na przykład kombajnu zbożowego za 350 tys. zł, czy markowego, niemieckiego traktora z pełnym wyposażeniem za 250 tys. zł. Starostwa, które nas utrzymywało, po prostu na takie luksusy nie było stać. Zdaniem Marczuka, posiadanie takiego sprzętu podnosi prestiż szkoły przede wszystkim w oczach uczniów. Niektórzy z nich w swoich gospodarstwach posiadają już podobny, a nawet jeszcze droższy i nowocześniejszy. Trudno zatem byłoby im zaimponować zdezelowanym ursusem, czy 20-letnim bizonem. - Takim starym ursusem wyjeżdża w pole mój ojciec - mówi Artur, uczeń drugiej klasy szkoły zawodowej. - Wsiąść do kabiny traktora Deutz-Fahre to dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Niedługo nowym majątkiem szkoła będzie miała okazję pochwalić się przed swoimi absolwentami. Wyznaczyli sobie uroczysty zjazd w dniach 7-8 czerwca. Spośród nich udział w imprezie zapowiedzieli między innymi poseł Zbigniew Matuszczak, Marian Starownik, starosta powiatu lubartowskiego, Adam Rychliczek, wicestarosta chełmski, czy też Waldemar Skibiński, prezes słynącej w kraju ze swoich wyrobów Spółdzielni \"Biomlek”. W sumie gospodarze szkoły spodziewają się co najmniej 250 absolwentów z różnych roczników. Wizytówką Zespołu Szkół w Okszowie jest przede wszystkim Technikum Mechanizacji Rolnictwa z programem poszerzonym o podstawy wiedzy na temat służby w policyjnej prewencji. Uczniowie mają także do wyboru naukę w Technikach Weterynarii, Agrobiznesu, Żywienia i Gospodarstwa Domowego. Szkoła ma także ofertę dla młodzieży zainteresowanej nauką na poziomie zawodowym, policealnym oraz w systemie zaocznym. Nowe perspektywy otworzyły się przed nią także po tym, jak Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie otworzyła w ubiegłym roku instytut Nauk Rolniczych.