Dłużej po becikowe

- Zgłosił się do nas niepełnosprawny mężczyzna, który wraz z żoną adoptował maleństwo. Rodzina chciała skorzystać z jednorazowej gminnej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka, ale okazało się, że procedury adopcyjne trwają dłużej niż 3 miesiące - wyjaśnia Tomasz Szydło, zastępca burmistrza Świdnika. Ta sytuacja skłoniła radnych do zmiany uchwały z kwietnia 2006 roku. Według niej rodzice lub opiekunowie mieli trzy miesiące, by złożyć wniosek o przyznanie \"becikowego” z gminy. Radni jednomyślnie zagłosowali za wydłużeniem okresu złożenia wniosku o \"becikowe” do roku. - Nie mogło być inaczej. Całym \"sercem” byłam za tym projektem. Dobrze się stało, że nie tylko rodziny naturalne mogą dostać pomoc od gminy, ale również te, które adoptują dzieci. Dlaczego mieliby być dyskryminowani? - mówi Stella Gronek, świdnicka radna. Trzymiesięczny okres złożenia wniosku o zapomogę nadal obowiązuje w wielu gminach, m.in. w Puławach. - Nie było sytuacji, żeby ktoś nie zdążył w tym terminie. Może gdyby tak się stało, to i u nas zmieniono by miejscowe prawo. Na razie nie było takiej potrzeby - mówi Maria Piastowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach. Rok na odebranie becikowego mają m.in. mieszkańcy Białej Podlaskiej. - Te 12 miesięcy są po to, żeby ułatwić życie rodzicom, którzy zwykle mają mnóstwo nowych obowiązków - śmieje się Łucja Samociuk z Referatu Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miasta Biała Podlaska. - U nas rodzice mają rok i na pewno każdy w tym terminie zdąży - dodaje Maria Czopko z Miejskiego Centrum Pomocy Rodzinie w Zamościu.