Od dawna nie korzystam z kas samoobsługowych. W końcu idąc do sklepu zamierzam zrobić zakupy a nie za darmo wykonywać pracą, którą zazwyczaj wykonuje kasjer. Czy jeśli sam siebie obsłużę w takiej kasie to będę miał jakąś zniżkę? Nie. I najczęściej wcale nie jest szybciej bo zazwyczaj kasa nie odnajduje jakiegoś produktu, coś się zatnie itd. I wtedy muszę czekać na pomoc. A najczęściej do pomocy jest 1 osoba na 8 kas - jak w Leclercu na Zana. Te kasy są tylko i wyłącznie po to by nabijać kabzę korporacjom. I tyle
|
|
10 tys? Ja potrafię 37 tys zrobić co daje jakieś 26km. Pozdrawiam... Kierownik w zakładzie produkcyjnym
|
|
łuuu, spisek korporacji, łuuu. ktoś tu za długo czapeczkę z folii aluminiowej nosi. jak nie jesteś skończonym idiotą, to kasa samoobsługowa nie stanowi problemu i wszystko działa. ale tak, lepiej marnuj czas sobie i innym, bo ci "za to nie płacą". co za badyl bezmózgi
|
|
Czy praca jest obowiązkowa?
|
|
Ja też robię więcej na jednej zmianie (kierownik zmiany w zakładzie produkcyjnym), niech się cieszą ruch to zdrowie ;)
|
|
niech pani ze szpitala dopowie że ma dodatkowo płatne święta, soboty, niedziele i noce, no właśnie leżałem ostatnio w szpitalu i nie robią tam maratonów, a jak którą się zawoła szczególnie w nocy to tak się zachowuje jak by po szkle albo węglach płonących szła
|
|
nauczyciele to już żadnej przyzwoitości nie mają narzekając na pracę!!! ciągle podwyżki, niewiele godzi do przepracowania(najmniej na świecie) mnóstwo wolnego i jeszcze pyszczą
|
|
po się męczyć w szkole lub w szpitalu do biedronki, lidla itd......co nie ma chętnych no właśnie
|
|
Zmień pracę, a nie się żalić. Z niewolnika nie ma pracownika mówi przysłowie. To tak jakby pilot narzekał, że mu uszy zatyka.
Ale problemy epokowe.
|
|
Nie przepadam za tymi kasami, ale moje dziecko je lubi-skanując produkty mówi, że bawi się w sklep...
|
|
Jak miałem jelitówkę, to w godzinę zrobiłem 10 tys. kroków.
|
|
Każda praca jest potrzebna i wykonywana sumiennie powinna być doceniona niezależnie od stanowiska.
|
|
W niektórych sieciach (zwłaszcza w Tesco) klient jest przymuszany do korzystania z samoobsługowych kas, dzieje się to w ten sposób, że normalne kasy są pozastawiane dodatkowymi regałami z towarem, zostawione jest 2 kasy , niestety z reguły zamknięte, zaś klienci tłoczą się w kolejce do "poletka" z samoobsługowymi, z których kilka też jest nieczynne, albo nie obsługują gotówki/ blika, tylko karta.
|
|
O dreptać się trzeba przy tej kasie samo- obsługowej to fakt, bo dużą część ludzi płacąca kartą kredytową powiem delikatnie mało rozgarnięta jest nie potrafiąc czytać ikonek wyświetlanych na monitorze przy kasie samo-obsłgowej, lub wręcz nie słuchają poleceń które są wydawane, przez głośnik przy owej kasie. Ale 10 tysięcy kroków wykonanych przez człowieka który pomaga ludziom też nie jest wyczynem, lub czymś ponad ludzkie siły. Ja w swojej pracy pracując 7 i pół godziny pokonuje dziennie około 6 kilometrów na nogach, że czasmi na koniec dnia nóg w d*pie nie czuje, i nie płacze że jest mi ciężko czy źle, a tutaj 10 tysięcy kroków i wielkie halo. Ps.Szefostwu Biedronek też by się nic nie stało gdyby gdyby pracownikowi przy takiej kasie dali, chociażby jakiś mały stołeczek żeby kasjer w Biedronce mógł chociaż na chwile przy nim "przycupnąć ".
|
|
ja w pracy przekraczam 20tys i nie placze
|
|
W niektórych sieciach (zwłaszcza w Tesco) klient jest przymuszany do korzystania z samoobsługowych kas, dzieje się to w ten sposób, że normalne kasy są pozastawiane dodatkowymi regałami z towarem, zostawione jest 2 kasy , niestety z reguły zamknięte, zaś klienci tłoczą się w kolejce do "poletka" z samoobsługowymi, z których kilka też jest nieczynne, albo nie obsługują gotówki/ blika, tylko karta.Ale błagam cie to że jest 5 czy 6 kas, ale kasy są czynne tylko jedna czy dwie, to nie jest "wynalazek" i metoda Tesco czy innego super czy hipermarketów, tylko metoda stara jak świat jeszcze z minionej epoki,czy wręcz rodem z PRLu. U mnie za komuny na poczcie(teraz też) zawsze tak było że były 4 okienka a interesanci byli odsługiwani tylko przy dwóch, a na pozostałych dwóch był napis "nieczynne" i nigdy się nie spotkałem z tym żeby klienci byli obsługiwani przy 4 okienkach jednocześnie. |
|
nauczyciele to już żadnej przyzwoitości nie mają narzekając na pracę!!! ciągle podwyżki, niewiele godzi do przepracowania(najmniej na świecie) mnóstwo wolnego i jeszcze pyszcząTo zostań nauczycielem jak tak zazdrościsz, Kloss |
|
A co ma powiedzieć listonosz?
|
|
heheh polaczki to by tylko wiecznie narzekali....to sie nigdy nie zmieni,może jeszcze by chciała żeby co drugi facet w tym sklepie dawał jej swój numer telefonu ....
|
|
Jestem emerytem , mam 70 lat , codziennie robie od 8 do 11 tysięcy kroków
|
Strona 1 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|