Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
też nie rozumiem tego komentarza 7h czekałam z zapaleniem pęcherza, w tym czasie inna kobieta z migotaniem czekała 10h na kardiologa, aż w końcu poszła sobie do domu. Nie robią ludziom nawet tomografii i podstawowych badań...
Zapalenie pęcherza leczy się u lekarza rodzinnego, albo kupuje ogólnie dostępne w aptece leki na zapalenie dróg moczowych a już na pewno nie robi się z tego powodu tomografii. Trzeba nie mieć wstydu, żeby zajmować na SORZe miejsce naprawdę chorym ludziom z zagrożeniem życia i potem jeszcze pyskować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Autor.Robert Żmuda Ja nie mogłem poruszać się samodzielne. NIe byłem w stanie się ubrać.Nie mogłem wsiąść do autobusu .Miałem czekać na kolejny termin za 14 dni.Teraz czuje się znacznie lepiej i jutro wracam do pracy.Jeszcze raz bardzo dziękuję za okazaną pomoc oddziałowa SOR .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Moja żona leżała na tym SORZE 12-godzin i zwijała się z bólu z zapaleniem wyrostka, gdy już nie wytrzymałem i zrobiłem awanturę dopiero przyszedł lekarz i skierował ją na oddział i stół operacyjny. A w tak zwanym między czasie karetka przywiozła jakiegoś Bułgara bez ubezpieczenia i trafił od razu na badania, jaki z tego morał, przestańmy płacić składki!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To artykół sponsorowany !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No ja też nie jestem zadowolona. Moja babcia na sorze spędziła 12 godzin a dwie kolejne czekała na wypis. W tym czasie obszczany żul gówniarz ok 18 letni miał 100 x szybciej zrobione badania bo sobie po pijaku łeb rozbił a kobieta , 75 latka, która pracowała kupę lat ,odprowadzała składki , tyle musiała czekać. I gdyby mnie przy niej nie było to by uschła z pragnienia bo nikt się nie interesował. Dodam że jest to osoba nie chodząca. A w dodatku pan pielęgniarz, taki kurdupel ale troche przypakowany na moje pytanie jak długo mam czekać odpryskliwie odpowiedział , że nie wie, i że on tym się nie zajmuje. To do ku... nędzy czym ja pytam? Bo już straciłam cierpliwość. Pakowaniem na siłce??? I dodałam jeszcze by mniej sterydów przyjmował bo mu mózg wypaczyło.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 4 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...