Ruch Społeczny Kobiet na Działalności kontra ZUS. Przedsiębiorcze matki postawiły się urzędnikom

"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!" - Stefan Kisielewski wiecznie żywy.

Dla niektórych cwaniakowanie stało się sposobem na życie do tego stopnia, że wszelkie próby przywrócenia normalności są oprotestowywane jako co najmniej zamach na demokrację. Ciekawe byłyby dane n/t jaki procent przedsiębiorców, nie będących przyszłymi matkami, płaci dobrowolnie wyższe składki na zus. Obstawiam, że będzie to w granicach błędu statystycznego coś około zera.

Cudowne państwo polskie! Zus to po prostu państwo w państwie, robi co chce, interpretuje sobie prawo jak chce, a gdzie są teraz politycy ????? Politycy twierdzą że naszym największym problemem jest niż demograficzny, może nas uratować jedynie zwiększenie liczby urodzeń! No kobitki, do roboty, zachodzić, pracować w ciąży, rodzić, składki płacić i nic juz od zusu soe nie domagać, bo macie przecież 500 + ( czyli tysiąc minus)... Nie starczy wam?

"Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju!" - Stefan Kisielewski wiecznie żywy.

 Za w kapitalizmie, który nie zna tych "trudności", to zrujnowani indywidualni posiadacze poliso-lokat czy polis na życie muszą wykazać się bohaterstwem w walkach sądowych o odzyskanie każdej jednej złotówki wyłuskanej z ich kieszeni przez "profesjonalnych sprzedawców". Nierentowne nieruchomości komercyjne z kolei czasem ulegają  "samo-zapłonom" rynkowym, a odszkodowania za te szkody wypłacane są bez trudności z podwyższonych składek dla plebsu. Wszystko działa jak w zegarku.

***s://wiadomosci.onet.pl/kraj/legnica-pracownicy-zus-wyludzili-kilka-milionow-zlotych/txjt6wv

Ale jak to jest że jeden pracownik ZUS wydaje decyzję przyznajacą zasiłek a po latach w ramach walki z deficytem robi postępowanie i każde oddawać to co dał, to znaczy że pracownicy Zus mogą sobie każdą decyzję cofać i zadać zwrotu pieniędzy z odsetkami które już wypacił. Na logikę to pracownik wydający pierwszą decyzję powinien mieć dodatkowo zarzuty przekroczenia uprawnień...

W wielu decyzjach jest takie słowo klucz niesprawiedliwość społeczna fakt bezrobotni beneficjenci 500+ nie płacą vatu, dochodowego, nie zatrudniają pracowników itd, jedynie zajmują się przyjemnościami i zapewnienie i regularnych wpływów akcyzy...

Dla niektórych cwaniakowanie stało się sposobem na życie do tego stopnia, że wszelkie próby przywrócenia normalności      są oprotestowywane jako co najmniej zamach na demokrację. Ciekawe byłyby dane n/t jaki procent przedsiębiorców, nie będących przyszłymi matkami, płaci dobrowolnie wyższe składki na zus. Obstawiam, że będzie to w granicach błędu statystycznego coś około zera.

 Jak sie wymyslilo glupi przepis to trzeba go zmienic W cywilizowanych krajach prawo nie dziala wstecz Jakos nie widac inicjatywy w sprawie zmian a nawet chce sie likwidowac 30krotnosc zeby takie sytuacje byly nagminne

W kolejce w aptece słyszałem jak młode kobiety dosyć głośno rozmawiały jak podniosły sobie składkę w ciąży.Wyśmiewały koleżankę,która jest frajerką i nie potrafi sobie w życiu radzić bo tego nie zrobiła.Więc chyba coś jest na rzeczy.

Za wyłudzenia powinna być orzekana kara bezwzględnego więzienia.

To są tego samego typu szwindle jak przy VAT.

Zdarzały się przypadki wyłudzeń a jak nazwać zabranie połowy OFE dobrowolną zrzutką. Najśmieszniejsze jest to, że w zakresie wydania decyzji Zus cofa swoją decyzję to chyba coś tu nie halo z tym urzędem jest. Jakbym wybudował dom i po 5 latach urzad każde zburzyć i zmienia decyzję to czyja wina jest moja czy pracownika kto ma oddać za straty.?

ZUS powinien wszystkie skradzione zasiłki odzyskać z odsetkami karnymi. Faktycznie niektóre i niektórzy będą musieli oddać kwoty liczone w milionach złotych. Wystarczyło nic faktycznie nie robić i mieć setki tysięcy złotych co roku za nic.

Dziś zasiłek to taka lichwiarska pożyczka dadzą i zabiorą pod byle pretekstem, a rentach nie wspominając...

Na Onet czytałem, że niektóre dobrowolnie zwracają setki tysięcy złotych. Czyli jednak ogromne zasiłki się nie należały!

Na Onet czytałam, że niektóre dobrowolnie zwracają setki tysięcy złotych, czyli jednak ogromne zasiłki się nie należały!

***s://***facebook.com/RuchSpolecznyKobietyNaDG/videos/2587421171493180/ Rzecznik MiŚP, który jest mianowany przez bieżący Rząd sam stwierdza że działania Zusu nie zawsze są zgodne z literą prawa ale pewnie nikomu nie chce się oglądać. Był jakiś promil wyłudzaczek wiadomo jak wszędzie są czarne owce, ale czy za te parę osób każdy przedsiębiorca ma iść dochodzić swoich praw w Sądzie i wydawać kasę na adwokatów/radców prawnych, bo ktoś zaplanował że trzepiemy wszystkich, nawet jak nie ma przesłanek niech idzie do Sądu? Możemy cofać swoje decyzję prawomocne i prawidłowo wydane, najwyżej osoba się posądzi? Tym tokiem można każdemu coś cofnąć założyć sprawę. Oczywiście po wygranej winnych brak ze strony urzędu, tu /..

Członkowie rodzin naczelniczek zakładali firmy i szybko występowali do legnickiego ZUS o wypłatę zasiłku chorobowego - w sumie wyłudzili kilka milionów złotych - pisze w środę "Gazeta Wyborcza"."GW" informuje, że udało jej się dotrzeć do dokumentów i ludzi, którzy pracowali z osobami zamieszanymi w ten proceder. - To był rodzinny interes. Pracownicy ZUS wiedzieli, jak można szybko wyprowadzić pieniądze z Zakładu, i postanowili z tego skorzystać - powiedział gazecie informator.Proceder polegał na tym, że mężowie, żony, bracia, teściowe i matki pracownic ZUS zakładali własną działalność gospodarczą. Decydowali się odprowadzić dobrowolną składkę chorobową, ale nie w wysokości minimalnej (65 zł miesięcznie), jak robi większość przedsiębiorców, ale nawet po kilkaset złotych. Następnie szybko przynosili zwolnienia lekarskie i występowali o zasiłek chorobowy, który przysługuje przedsiębiorcy już po trzech miesiącach terminowanego opłacania składek. Wysokie składki oznaczają wysokie zasiłki, dlatego wypłaty wynosiły po kilka tysięcy złotych miesięcznie - informuje "GW". Wklejcie w google to znajdziecie...

Dla niektórych cwaniakowanie stało się sposobem na życie do tego stopnia, że wszelkie próby przywrócenia normalności      są oprotestowywane jako co najmniej zamach na demokrację. Ciekawe byłyby dane n/t jaki procent przedsiębiorców, nie będących przyszłymi matkami, płaci dobrowolnie wyższe składki na zus. Obstawiam, że będzie to w granicach błędu statystycznego coś około zera.

 Właśnie. ZUS popełnia wizerunkowy błąd, nie publikując danych o strukturze biorców tych świadczeń, co wykorzystują ochoczo "poszkodowane" matki. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w 99% przypadków motywacją do wpłacania dobrowolnych wyższych niż obowiązkowe składek było zajście w ciążę, a w 70%+ przypadkach była to jednocześnie motywacja do założenia "działalności" w ogóle (takiej jak sprzedaż 1 pary skarpetek/m-c na allegor, czy świadczenie "usług marketingu" dla firmy wujka/szwagra etc.). PS. "Luka" w prawie prawdopodobnie nie była przypadkiem i miała pierwotnie służyć garstce "wtajemniczonych". Problemy zaczęły się, kiedy pomniejsze cwaniary zwąchały szanse wydojenia państwa.

Przez 25 lat płacili do ZUS-u po 1250zł miesięcznie. Teraz mogą mieć emeryturę po 658 zł na miesiąc. I kto tu jest zł....... ?