Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
A o ile podrożał prąd ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To skąd pan kandydat Duda wziął informację przekazywane ogółowi, że zaoszczędzimy na gazie tysiąc siedemset kilkadziesiąt złotych rocznie? Bo nie wierzę, by kłamał...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To skąd pan kandydat Duda wziął informację przekazywane ogółowi, że zaoszczędzimy na gazie tysiąc siedemset kilkadziesiąt złotych rocznie? Bo nie wierzę, by kłamał...
 Nie za szybko takie pytania ?? Widać głóni użytkownicy tego forum (zapewne domyślasz się któzy), nie dostali jeszcze wytycznych z nowogrodzkiej z przekazem dnia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To skąd pan kandydat Duda wziął informację przekazywane ogółowi, że zaoszczędzimy na gazie tysiąc siedemset kilkadziesiąt złotych rocznie? Bo nie wierzę, by kłamał...
Nie za szybko takie pytania ?? Widać głóni użytkownicy tego forum (zapewne domyślasz się któzy), nie dostali jeszcze wytycznych z nowogrodzkiej z przekazem dnia.
Zaraz pewnie napiszą, że to sukces PiSu, bo to przecież PO nam zapewniła drogi gaz. Choć było dokładnie odwrotnie - kontrakt podpisa l minister Jasiński za czasów premierowania Jarosława Kaczyńskiego, o ile mnie pamięć nie myli, a to PO złożyła wniosek o renegocjację cen. Owszem, była gotowa podpisać w zamian kontrakt długoterminowy, ale jednak za niższą kasę. PiS jak zwykle spija smietankę - ktoś coś zrobił, poprawił poprzedników z PiSu, a teraz klamią, że to oni. To trzeba pokazać, że ani to ich zasługa, ani oszczędności praktycznie żadne. Trzeba punktować ich wszechobecne kłamstwa!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale z was nawiedzona i niereformowalna masa. Kto wynegocjował cenę, że aż UE złapała się za głowę, każdy wie. Rząd PO-ZSL były minister gospodarki Waldemar Pawlak. @K jest politologiem specjalistą to przytoczy nam z pewnością ceny z obu okresów negocjacyjnych. No i o ile więcej lat dzięki interwencji Unii Europejskiej nie wtopiliśmy w niekorzystnie zakontraktowany gaz przez przedstawiciela rządu Tuska. Jak chcesz ten fakt wymazać? Co do oszczędności na gazie, to trzeba słuchać uważnie prezydenta Dudy. Jednorodzinny domek z ogrzewaniem na gaz. Alles klar? Że zapytam się przewrotnie w języku dobrze obeznanym lemingom ;) Czarujcie dalej, o tej swojej śmietance.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale z was nawiedzona i niereformowalna masa. Kto wynegocjował cenę, że aż UE złapała się za głowę, każdy wie. Rząd PO-ZSL były minister gospodarki Waldemar Pawlak. @K jest politologiem specjalistą to przytoczy nam z pewnością ceny z obu okresów negocjacyjnych. No i o ile więcej lat dzięki interwencji Unii Europejskiej nie wtopiliśmy w niekorzystnie zakontraktowany gaz przez przedstawiciela rządu Tuska. Jak chcesz ten fakt wymazać? Co do oszczędności na gazie, to trzeba słuchać uważnie prezydenta Dudy. Jednorodzinny domek z ogrzewaniem na gaz. Alles klar? Że zapytam się przewrotnie w języku dobrze obeznanym lemingom ;) Czarujcie dalej, o tej swojej śmietance.
Taki z ciebie inżynier, a liczyć nie potrafisz. DW pisze tak: " Spadek cen będzie najbardziej odczuwalny dla odbiorców zużywających stosunkowo duże ilości paliwa tj. ogrzewających także mieszkania gazem. Tacy odbiorcy (grupa taryfowa W-3.6) zapłacą o 19,45 złotych mniej miesięcznie ". Tak, tu jest mowa o mieszkaniu, nie o domu, ale ak wiele mieszkań ogrzewa się gazem? To raczej domena domków. Ale OK. Pan Duda opowiadał o oszczedniąch rzędu 7% bodajże. Żeby oszczedność sięgnęła tysiąca siedmiuset kilkudziesięciu złotych rocznie, to rachunki za zużycie musiałyby wynieść mniej więcej 10.000 złotych. Znam trochę ludzi ogrzewających swoje domy gazem ziemnym. Płacą z reguły nie więcej, niż połowę tej kwoty! To znaczy, że trzeba mieć pewine kilkusetmetrowy dom, żeby jego ogrzewanie gazem sięgnęło poziomu 10.000 zł rocznie. Innymi słowy opowieści pana Dudy to czysta demagogia, bo dotyczy znikomego procenta Polaków. Przeciętny Polak oszczedności nawet nie dostrzeże. przestań więc pleść androny, filipku, bo kłamiesz dokładine tak, jak twoi PiSowscy idole!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
spokojnie, napoje nam doklepią po wyborach. jak wygra jeden to będzie wszystko jedno, bo już wybrany, a jak wygra drugi, to będą grzmieć "a przez niego to napoje drożejo!" swoją drogą kofeina i słodziki do powodowania otyłości mają się zdecydowanie mniej niż sam cukier, więc po co je opodatkowywać, jeżeli to "walka o zdrowie Polaków" jest podawanym powodem podwyżki. we wszystkim chodzi o dawkę. cukier dodają nam wszędzie, nawet do "słonych" produktów jak szynki, wędliny czy sałatki. kofeinę i słodziki trudno jest "przedawkować". cola zero czy energetyk bez cukru - jak nazwa wskazuje - nie mają cukru, najczęściej nie mają prawie kalorii, a słodziki w nich użyte nie wpływają na poziom insuliny i glukozy we krwi. to dlaczego nakładać podatek, przecież nie robią szkód w postaci otyłości i cukrzycy, jak próbują się tłumaczyć pomysłodawcy. ściama i zamach na kasę. zobaczymy po wyborach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przy czym, oczywiście, te 7% z opowieści z mchu i paproci pana kandydata Dudy, to też demagogia, bo po uwzględnieniu całej masy stałych składników rachunków za gaz 7% jest nie do uzyskania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najdroższy gaz zakontraktował rząd Kaczyńskiego w listopadzie 2006 roku podpisując Aneks nr 26 do kontraktu jamalskiego zmieniający formułę cenową na niekorzyć Polski, w dodatku z datą wsteczną czyli również za gaz gupiony wcześmiej. 
"Ze względu na ograniczony czas do wyrażenia opinii, resort skarbu nie miał możliwości analizy przekazanego projektu umowy. Nie mniej wyrażam zgodę na zawarcie Umowy" - czytamy piśmie z 15 listopada 2006, podpisanym przez ówczesnego szefa resortu skarbu Wojciecha Jasińskiego. Wynikiem pośpiechu i braku analizy niemal 1000-stronicowego kontraktu była akceptacja 10-procentowej podwyżki cen narzuconej przez rosyjski Gazprom. - Z naszych wyliczeń wynika, że wskutek podpisanego w 2006 r. kontraktu na dostawy gazu wszyscy polscy odbiorcy zapłacą do 2022 roku przynajmniej o 17 miliardów złotych więcej – wylicza Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG. ***s://biznes.wprost.pl/gospodarka/244269/Minister-z-PiS-nie-przeczytal-kontraktu-Zaplacimy-17-miliardow-zlotych.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech oddadzą odbiorcom detalicznym kasę z nadpłaty gazowej, którą zwrócił im Gazprom !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA otrzymało od Gazpromu zwrot środków z tytułu nadpłaty za dostawy gazu w latach 2014-2020. Wartość rozliczenia na rzecz PGNiG to 1,5 mld dolarów. Zwrot jest konsekwencją wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, który zmienił sposób ustalania ceny w kontrakcie jamalskim", (...) zgodnie z wyrokiem, formuła obowiązuje od 1 listopada 2014 r., a więc od dnia, w którym PGNiG wystąpiło do Gazpromu o zmianę sposobu ustalania ceny. Oznaczało to konieczność rozliczenia różnicy między ceną wynikającą z nowej formuły a tym, co polska spółka faktycznie zapłaciła za dostawy gazu w latach 2014-2020. Czy PGNiG rozliczy się z odbiorcami detalicznymi i zwróci im nadpłacone kwoty za gaz z faktur z okresu od 01 listopada 2014r. do 30 czerwca 2020r.???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA otrzymało od Gazpromu zwrot środków z tytułu nadpłaty za dostawy gazu w latach 2014-2020.  Wartość rozliczenia na rzecz PGNiG to 1,5 mld dolarów. Zwrot jest konsekwencją wyroku Trybunału Arbitrażowego w Sztokholmie, który zmienił sposób ustalania ceny w kontrakcie jamalskim", (...) zgodnie z wyrokiem, formuła obowiązuje od 1 listopada 2014 r., a więc od dnia, w którym PGNiG wystąpiło do Gazpromu o zmianę sposobu ustalania ceny.  Oznaczało to konieczność rozliczenia różnicy między ceną wynikającą z nowej formuły a tym, co polska spółka faktycznie zapłaciła za dostawy gazu w latach 2014-2020. Czy PGNiG rozliczy się z odbiorcami detalicznymi i zwróci im nadpłacone kwoty za gaz z faktur z okresu od 01 listopada 2014r. do 30 czerwca 2020r.???
Nie oczekiwałbym tego. Najpierw pochwalą się nadzwyczajnym zyskiem w roku obrachunkowym, a potem PiS wypompuje kasę z PGNiG.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...