Lubelskie: Ksiądz katecheta bił i wyzywał 12-latka? Odpowie za to

Brawo, to znaczy popierasz to, co zdarzyło się kiedyś w Salem - palenie kobiet na stosie, bo jakieś dzieciaki chciały się zemścić na facecie.

Gdyby to nie był ksiądz tylko na przykład stolarz to nie byłoby sprawy. Nikt by tego nie nagłośnił ani nawet tutaj słowem by nie wspomniano.

 A co miało by robić 12 letnie dziecko u stolarza ??

Co miałoby robić? Na przykład uczyć się stolarki.

Gdyby to nie był ksiądz tylko na przykład stolarz to nie byłoby sprawy. Nikt by tego nie nagłośnił ani nawet tutaj słowem by nie wspomniano.

A co miało by robić 12 letnie dziecko u stolarza ??

 Większość musi się uczyć i ciężko pracować inni mają posady po ojcach jak Cimoszewicz.

Od kiedy w Parczewie jest Sąd?

 So roki sodowe

Pewnie jego starzy głosowali na PSL i to nie spodobało się księdzu.

A jakiś w-fista z Lubelskiego gwałcił  na Śląsku młodych piłkarzy i o tym na forum DW cicho sza.

Przez takich księży rodzice wypisują dzieci z lekcji religii.

Nauczyciele wf. Ci to dopiero leją uczniów.

Indian też Wyszyński w imię wiary

Nie tak blisko ta miejscowośc od Parczewa 27 km

Czy DW to jest polska gazeta?

A jakie to ma znaczenie? Aha, polskość objawia się tym, że wszystko, co dotyczy kleru, zamiatamy pod dywan? Nie - to watykańskość! Czas skończyć z totalną bezkarnością duchownych!!!

K co sądzisz na temat Lisińskiego. Może jakiś ostry , bezkompromisowy, obiektywny komentarz.

Proszę bardzo. Powinien odpowiadać za popełnione przestępstwa. Jego walka z pedofilią w klerze nie powinna mieć wpływu na osąd przestępstw finansowych. Zadowolony?

No tak.... oskarżamy, oceniamy bez podstawie, plujemy, wyzywamy, odgrażamy sie i oczywiście każdy z nas ma odwagę się podpisać i przyznać publicznie do swojego zdania...i oczywiście każdy z nas poniesie konsekwencje...ech nikt z nas tam nie był, nie wiemy co się stało i czy w ogóle coś się zadziało..racją jest że każdemu należy się szacunek czy to "małemu"czy "dużemu"ale może czas zastanowić się nad sobą...gonimy sami nie wiemy za czym a odpowiedzialność za wychowanie naszych dzieci zrzucamy na wszystko i wszystkich tylko nie na siebie..rośnie pokolenie, które nie ma szacunku do drugiego człowieka zwłaszcza do dorosłych..kiedyś nie było mowy o "pyskówce z nauczycielem" wszystko im się należy...przyznaj się z ręką na sercu ile razy Ty "warknąłeś"na swoje dziecko....wychowujmy nie "chodujmy"...bo to kiedyś obróci się przeciwko nam....

Znam tego księdza i powiem wam że on jest bez winy. Ten chłopak był i jest nie posłuszny, umie dobrze kłamać i manipuluje matka.

No tak.... oskarżamy, oceniamy bez podstawie, plujemy, wyzywamy, odgrażamy sie i oczywiście każdy z nas ma odwagę się podpisać i przyznać publicznie do swojego zdania...i oczywiście każdy z nas poniesie konsekwencje...ech nikt z nas tam nie był, nie wiemy co się stało i czy w ogóle coś się zadziało..racją jest że każdemu należy się szacunek czy to "małemu"czy "dużemu"ale może czas zastanowić się nad sobą...gonimy sami nie wiemy za czym a odpowiedzialność za wychowanie naszych dzieci zrzucamy na wszystko i wszystkich tylko nie na siebie..rośnie pokolenie, które nie ma szacunku do drugiego człowieka zwłaszcza do dorosłych..kiedyś nie było mowy o "pyskówce z nauczycielem" wszystko im się należy...przyznaj się z ręką na sercu ile razy Ty "warknąłeś"na swoje dziecko....wychowujmy nie "chodujmy"...bo to kiedyś obróci się przeciwko nam....

Częściowo się z Tobą zgodzę, ale tylko częściowo. Szacunek tylko z racji wieku nie ma sensu, trzeba sobie na niego zsłużyć. Tak samo szacunek z powodu wykonywanego zawodu. OK, szacunek w normalnych ramach, jak dla drugiego człowieka - w porządku, ale nie bezwarunkowa uległość i ślepe posłuszeństwo tylko dlatego, że to ksiądz, lekarz, czy policjant. A takie pokolenie, o którym piszesz, że "rośnie", to już jest kolejne. Pyskówki z nauczycielami uskuteczniało też moje pokolenie zbliżające się do 50-tki. Pamiętam, że zdarzały się również kary cielesne. I nie uważam ich za zło bezwzględne. Ale po pierwsze - skoro teraz nauczycieli obowiązuje zakaz takich zachowań, to księdza też. Po drugie - ksiądz szczególnie powinien umieć się powtsrzymać, wszak sam cytując Chrystusa (?) nakazuje nadstawić drugi policzek. Nie twierdzę, że dzieciak jest bez winy. Jednakże w szkole obowiązują dziś pewne zasady. Dobrze, czy złe, to druga sprawa. Ale obowiązują wszystkich, księdza też. O to my, dorośli, powinnismy stać na straży tych zasad, bo dziecko ma prawo jeszcze błądzić. Jeśli pokażemy, że zasady można łamać, bo się stoi na pozycji silniejszego (dorosły/nauczyciel/ksiądz), to jaki przykład damy temuż dziecku?

Co Wy pi...cie?? Nie ma prawa wyzywac, a uderzyc to juz w ogole nieporozumienie! Jesli nie umie panowac nad emocjami to niech sie nie zajmuje praca z dziecmi i tyle !

Wysyłając swoje dziecko na religię do osoby, której wg prawa nie można kontrolować, sprawdzać, oceniać -sami skazujecie dzieci na katorgę i pomiatanie. Ustawa konkordatowa jasno określa, że podatnicy kolonii vvatykańskiej na północy Europy są poddanymi i mają utrzymywać tę pasożytniczą armię.