Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ja kiedyś poszedłem na SOR do Kraśnika..drzwi były zamknięte..pukałem.. po 15 minutach otworzyła zaspana pielęgniarka...wpuściła mnie...a co sie osłuchałem....na Sorze były porozstawiane kuszetki...spali wszyscy..lekarz zanim przyszedł to myślałem ze się zwine z bólu....po 30 minutach przyszedł lekarz zaspany....oczy sklejone...i się zaczęło..szybko mi się lepiej zrobiło....DZIĘKUJĘ ZA TAKĄ SŁUŻBĘ ZDROWIA....ZŁODZIEJE ZA NASZE PIENIĄDZE ŻYJĄ I JESZCZE TRZEBA SIĘ O WSZYSTKO PROSIĆ....POWINNI CODZIENNIE SWOJĄ PRZYSIĘGĘ JAK MANTRĘ KLEPAĆ...ALE CO SIĘ DZIWIĆ JAK SIĘ ZA JAJA NA MEDYCYNE DOSTALI
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdyby Ci wszyscy, którzy się żle wypowiadają o kraśnickim szpitalu przyszli choć na jeden dzień do pracy, zmienili by zdanie .... nie sam personel jest winny, pacjent tez przychodzi z byle zdarta skórką z paluszka i oczekuje, że cały szpital się zleci to naklejenia plasterka ...... zanim zaczniecie durnie komentować zapraszam do pracy, potem na forum.... apropos drogi panie Tomaszu- trzeba było dostać kopa w krocze, żeby przestać dusić pielegniarkę ?? Troche pokory ....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie jest pierwszy taki przypadek. Moj tata tez tam trafil po wypadku, i lekarz powiedzial ze jest pijany i nie beda nic robic. Mial polamana czaszke, wstrzas i obrzek mozgu, krwiaki. Pielegniarki go szarpaly, popychaly. On sam zachowywal sie jak oblakany, nie wiedzial gdzie jest. Szukal swojego domu. Lezal tam przez 5 tygodni ( oczywiscie nie robli nic). Tata czul sie coraz gozej, lezal na chirurgii a powinien na neurologii. Jak sie dowiedzielismy te dwa oddzialy sa "poklucone". Zaczelo robic sie wodoglowie, problemy z pamiecia, A lekarze nadal nic. Pielegniarki zamykaja sie w pokoju i ida spac w nocy. Na oddziale nie ma opieki, Moja Mama tam nocowala zeby pomoc Tacie w razie potrzeby pojsc do toalety i wrocic do odpowiedniej sali bo nie wiedzial gdzie ma isc. Ten szpital i opieka w nim to po prostu jakas kpina. Jestem zszokowana co sie dostaje po tym jak co miesiac odprowadzane sa skladki zdrowotne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gdyby Ci wszyscy, którzy się żle wypowiadają o kraśnickim szpitalu przyszli choć na jeden dzień do pracy, zmienili by zdanie .... nie sam personel jest winny, pacjent tez przychodzi z byle zdarta skórką z paluszka i oczekuje, że cały szpital się zleci to naklejenia plasterka ...... zanim zaczniecie durnie komentować zapraszam do pracy, potem na forum.... apropos drogi panie Tomaszu- trzeba było dostać kopa w krocze, żeby przestać dusić pielegniarkę ?? Troche pokory ....
Ale to chyba jest ich wybor jak ida uczyc sie w tym kierunku, wiedza ze beda pracowac w szpitalu i powienni liczyc sie z tym ze beda przychodzic ludzie i prosic o pomoc medyczna. A oni tam po to sa, zeby to robic a nie siedziec i jesc ciasteczka i popijac kawke ktora dostana jako lapowke zeby lepiej zajac sie pacjentem. To personel powinien miec wiecej pokory.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W żadnym środowisku zawodowym nie jest idealnie co nie znaczy że wszystkich trzeba oceniać tak samo. Dziwie sie że nie ma pozytywnych komentarzy . Chyle czoła przed ludzmi pracującymi w ochronie zdrowia. Pojedyncze przypadki kładą cień na wszystkich. Przez taiego typa ludzie beda sie doszukiwać sprzeczności co przyniesie tyko szkode dla obu stron. Nabraliśmy przekonania że wszysto nam sie nalezy bo płacimy ubezpieczenie i takie tam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z autorki tego artykułu taka dziennikarka jak z koziej d*** trąba, same kłamstwa, życze jej kariery w życiu zawodowym pff
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Miałem "przyjemność" trafić do Kraśnickiego szpitala z rozciętą nogą. Chciałem żeby ją tylko zaszyli no i jakiś zastrzyk może - nie wiem, nie znam się. Trzy centymetrowe rozcięcie skóry głębokie prawie na centymetr. Po 4 godzinach czekania na przyjście chirurga dostałem zastrzyk. po kolejnych dwóch godzinach przyszedł chirurg i co stwierdził? NIE MOŻNA ZASZYĆ bo minęło za dużo czasu. szyć można tylko do 6 godzin. Dostałem opatrunki i maść i wróciłem do domu. Blizna jest do dziś. Pozdrawiam lekarzy kraśnickiego "szpitala".
To jest skandal. Współczuje. Ciekawe co doktorek robil przez te 6 godzin, kiedy Pan czekal. Prokuratura sie powinna tym szpitalem zajac bo co tam sie dziej to po prostu nie do opisania. Ludzie tam umieraja zamiast wychodzic wyleczeni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WIELE PRZYPADKÓW AGRESJI W STOSUNKU DO PRACOWNIKÓW SOR JUŻ BYŁO I NIKT Z TEGO NIE WYCIĄGNĄŁ KONSEKFENCJI. JEŚLI WYMAGA SIĘ SZACUNKU OD PERSONELU TRZEBA MIEĆ SZACUNEK NAJPIERW DLA NIEGO .  NIE MA W POLSCE SŁUŻBY ZDROWIA JEST OCHRONA. W KAŻDEJ INSTYTUCJI JEŚLI KTOŚ JEST WULGARNY LUB AGRESYWNY MA DO CZYNIENIA Z POLICJĄ . W SZPITALU MOŻNA KOMUŚ NAWRZUCAĆ WYSKOCZYĆ Z ŁAPAMI I POWIEDZIEĆ ŻE JESTEM NIEŚWIADOMY CO ROBIĘ BO JESTEM CHORY - KTOŚ KTO JEST NA DYŻURZE JEST CHRONIONY PRAWEM JAK URZĘDNIK PUBLICZNY - TYLKO NIKT Z TEGO PRAWA NIE KORZYSTA . BIEDNY PACJENT? A TA PIELĘGNIARKA JAK SIĘ CZUJE Z BRUZDĄ WISIELCZĄ NA SZYII OD SMYCZY KTÓRĄ DUSIŁ JĄ TEN .........? I BĘDĄC NA DYŻURZE PO TAKIM ZAJŚCIU PRZECHODZI SIĘ DO NASTĘPNEGO PACJENTA I TRZEBA SIĘ UŚMIECHAĆ. JAK? PIELĘGNIARKA NIE KOMPUTER NIE DA SIĘ JEJ ZRESTOWAĆ!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WIELE PRZYPADKÓW AGRESJI W STOSUNKU DO PRACOWNIKÓW SOR JUŻ BYŁO I NIKT Z TEGO NIE WYCIĄGNĄŁ KONSEKFENCJI. JEŚLI WYMAGA SIĘ SZACUNKU OD PERSONELU TRZEBA MIEĆ SZACUNEK NAJPIERW DLA NIEGO .  NIE MA W POLSCE SŁUŻBY ZDROWIA JEST OCHRONA. W KAŻDEJ INSTYTUCJI JEŚLI KTOŚ JEST WULGARNY LUB AGRESYWNY MA DO CZYNIENIA Z POLICJĄ . W SZPITALU MOŻNA KOMUŚ NAWRZUCAĆ WYSKOCZYĆ Z ŁAPAMI I POWIEDZIEĆ ŻE JESTEM NIEŚWIADOMY CO ROBIĘ BO JESTEM CHORY - KTOŚ KTO JEST NA DYŻURZE JEST CHRONIONY PRAWEM JAK URZĘDNIK PUBLICZNY - TYLKO NIKT Z TEGO PRAWA NIE KORZYSTA . BIEDNY PACJENT? A TA PIELĘGNIARKA JAK SIĘ CZUJE Z BRUZDĄ WISIELCZĄ NA SZYII OD SMYCZY KTÓRĄ DUSIŁ JĄ TEN .........? I BĘDĄC NA DYŻURZE PO TAKIM ZAJŚCIU PRZECHODZI SIĘ DO NASTĘPNEGO PACJENTA I TRZEBA SIĘ UŚMIECHAĆ. JAK? PIELĘGNIARKA NIE KOMPUTER NIE DA SIĘ JEJ ZRESTOWAĆ!!!!!
  Taki przypadek agresji na SOR-rze występuje bardzo rzadko (chyba, że chcesz wmówić, że wszyscy pacjenci przychodzący do SOR-u pałają chęcią obicia gęby łapiduchom :) ). Dlatego kpiną jest zasłanianie się tym konkretnym przypadkiem - to, że miał on miejsce jest powodem tego, że personel SOR-u jest nie miły dla pacjentów od wielu lat ?
  I BĘDĄC NA DYŻURZE PO TAKIM ZAJŚCIU PRZECHODZI SIĘ DO NASTĘPNEGO PACJENTA I TRZEBA SIĘ UŚMIECHAĆ. JAK? PIELĘGNIARKA NIE KOMPUTER NIE DA SIĘ JEJ ZRESTOWAĆ!!!!!  
Jak wyżej: czy takie zajścia mają miejsce codziennie, że personel jest taki niemiły ? A może by tak kontrola z NFZ rozjaśniła niektórym w głowach, i uświadomiła ich, czym jest praca polegająca na pomocy ratowaniu cudzego życia i zdrowia ?
apropos drogi panie Tomaszu- trzeba było dostać kopa w krocze, żeby przestać dusić pielegniarkę ?? Troche pokory ....
  A to to już jest po prostu bandytyzm ! 20 m od SOR-u ma budkę ochroniarz, a dojazd policji z posterunku to niecałe 5 minut ...
NIE MA W POLSCE SŁUŻBY ZDROWIA JEST OCHRONA.
I wszystko jasne - ochrona ... polegające na zaaplikowaniu pacjentowi skarżącemu się na bóle kopa w jaja (przepraszam - w krocze), i wywiezieniu go do psychiatryka ... Nawiasem mówiąc - mam pytanie do pracowników SOR: co pacjenta tak rozzłościło ? Co spowodowało u niego taka agresję, że chciał udusić pielęgniarkę ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KRAŚNICKA SŁUŻBA ZDROWIA - dzień 25 lutegoByłam zarejestrowana na USG. Rejestracja odbywa się w nowej przychodni(pracownia rtg), gabinet w szpitalu na oddziale dziecięcym. Nigdzie żadnej informacji. Wchodzę do gabinetu rtg, grzecznie pytam. Pan okrąglutki oraz pani starsza pokazali mi tabliczkę, że już skończyli pracę. Ja na to, że oczekuję jedynie informacji - gdzie mam się udać. Potraktowano mnie bardzo niesympatycznie. NIE ZGADZAM SIĘ Z TYM! Jako podatnik i pacjent mam prawo do leczenia, ale też prawo do rzetelnej informacji. Nikt nie robi żadanej łaski, że napisze kartkę lub otworzy usta - to jego praca. Do pracy nikt nikogo nie zmusza, ale trzeba czasem zmienić nawyki. Albo się zwolnić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przychodzi do szpitala taki idio*a po pomoc, ludzie starajaca sie za grosze dowiedziec sie z nim stalo I jak czlowiekowi pomoc... paranoja.. ten niby nietomny zuca sie na pielegniarki, zaczyna grozic ze wyzuci je przez okno oczywiscie uzywajac wulgarnych slow.. Szkoda ze Pan zapomnial dodac ze po przyjsciu do szpitala po pomoc, potem sluzba zdrowia musiala zaangazowane 2 jednostki Policji zeby im pomogly bo nie moga wykonywac swojej pracy... brawo takich ludzi do pierdla na kilka miesiecy zeby sie uspokoili to nie pierwszy raz cos takiego.. Kocham Cie Polsko!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przychodzi do szpitala taki idio*a po pomoc, ludzie starajaca sie za grosze dowiedziec sie z nim stalo I jak czlowiekowi pomoc... paranoja.. ten niby nietomny zuca sie na pielegniarki, zaczyna grozic ze wyzuci je przez okno oczywiscie uzywajac wulgarnych slow.. Szkoda ze Pan zapomnial dodac ze po przyjsciu do szpitala po pomoc, potem sluzba zdrowia musiala zaangazowane 2 jednostki Policji zeby im pomogly bo nie moga wykonywac swojej pracy... brawo takich ludzi do pierdla na kilka miesiecy zeby sie uspokoili to nie pierwszy raz cos takiego.. Kocham Cie Polsko!
paranoja to jest kraśnicki szpital i niekompetentni lekarze którzy  wypisują do domu pacjenta twierdząc że jest jest zdrowy a pacjent tego dnia umiera!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....kiedyś z ośmioletnim dzieckiem byłem u okulistki,dziecko jak to dziecko podparło się rączkami i czeka na rozwój sytuacji ,aż tu nagle taki tekst,,zabierz te łapy że stołu,to nie knajpa''.Zamurowało mnie,często o tym myślałem...że jak zareaguję to złośnica złą diagnozę postawi,teraz wiem że powinienem ją zjechać jak burą s...kę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
 ŻENADA - Nic innego jak tylko z serialu ""DALEKO OD NOSZY"" - nominacja do nagrody " MALINOWEJ STRZYKAWY" NIC INNEGO TYLKO POGRATULOWAĆ  WIEDZY  LEKARSKIEJ. - ALE CO TAM  ,  SORY  - JAKI LEKARZ TAKA DIAGNOZA
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....kiedyś z ośmioletnim dzieckiem byłem u okulistki,dziecko jak to dziecko podparło się rączkami i czeka na rozwój sytuacji ,aż tu nagle taki tekst,,zabierz te łapy że stołu,to nie knajpa''.Zamurowało mnie,często o tym myślałem...że jak zareaguję to złośnica złą diagnozę postawi,teraz wiem że powinienem ją zjechać jak burą s...kę.
Niemiłe spotkanie z okulistką to i ja kilka lat temu zaliczyłem. Było popołudnie, około 17, a dziecku (4-5lat) nagle zaczęły puchnąć, ropieć i boleć oczy. Szybko pojechałem do przychodni, akurat okulista przyjmował wtedy do 18. Na poczekalni ani żywej duszy, pukam więc i wchodzę grzecznie do gabinetu, a tam okulistka i jej asystentka piją popołudniową herbatkę. Ucieszony, że dziecko bez problemu uzyska pomoc, zdębiałem bo usłyszałem, że mam wyjść, bo dziś już limit przyjęć został wyczerpany! Poszedłem więc na izbę przyjęć, a tam powiedziano mi, że skoro jeszcze przyjmuje okulista to mam się tam udać. Wróciłem do okulistki i poprosiłem o pisemną odmowę przyjęcia dziecka no i po kilku znaczących westchnieniach okulistka postanowiła przyjąć dziecko. W czasie badania była tak zdenerwowana przerwaniem jej pogaduszek, że dziecko tą wizytę bardzo długo pamiętało, mimo, że potem wielokrotnie musiało korzystać z usług innych już okulistów.  Ta "przemiła" pani pracuje nadal i współczuję wszystkim tym, którzy przerwą jej przedpołudniowe czy popołudniowe pogaduszki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taki przypadek agresji na SOR-rze występuje bardzo rzadko (chyba, że chcesz wmówić, że wszyscy pacjenci przychodzący do SOR-u pałają chęcią obicia gęby łapiduchom :) ). Dlatego kpiną jest zasłanianie się tym konkretnym przypadkiem - to, że miał on miejsce jest powodem tego, że personel SOR-u jest nie miły dla pacjentów od wielu lat ? Jak wyżej: czy takie zajścia mają miejsce codziennie, że personel jest taki niemiły ? A może by tak kontrola z NFZ rozjaśniła niektórym w głowach, i uświadomiła ich, czym jest praca polegająca na pomocy ratowaniu cudzego życia i zdrowia ?   A to to już jest po prostu bandytyzm ! 20 m od SOR-u ma budkę ochroniarz, a dojazd policji z posterunku to niecałe 5 minut ... I wszystko jasne - ochrona ... polegające na zaaplikowaniu pacjentowi skarżącemu się na bóle kopa w jaja (przepraszam - w krocze), i wywiezieniu go do psychiatryka ... Nawiasem mówiąc - mam pytanie do pracowników SOR: co pacjenta tak rozzłościło ? Co spowodowało u niego taka agresję, że chciał udusić pielęgniarkę ?
Przypadki ageresji występują rzadko... Pijany pacjent wybija szybę, szkło kaleczy pielęgniarkę, cudem unika śmierci, kończy się to "tylko" głębokimi ranami przedramion, zostają blizny na całe życie i co. Przecież nic się nie stało! Pacjent ma prawo do agresji bo jest chory, jemu się należy bo płaci składki,  on wymaga uwagi bo jest człowiekiem. A personel to nie ludzie, oni mają służyć, nie mają żadnych praw. Ludzie zastanówcie się...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tym wypadku widać nie kompetencje lekarzy.Lekarz powinien odróżnić pacjenta ;po alkoholu .narkotyku,czy chorego neurologicznie.Wiele jest chorób gdzie pacjent bywa agresywny;wysoki pozom mocznika,bilirubiny,wstrząsy hormonalne np przy chorobie trzustki.Mam rozumieć ,że lekarz wykonał potrzebne badania i wykluczył inne choroby.Pamiętam pacjentke przywiezioną na psychiatrię majaczyła przy wysokiej tem z zapaleniem płuc,albo z chorym uchem nikt nie zajrzał do ucha ropnego.Ustaw psych trochę zabezpieczyła pacjentów przed takimi pobytami.Pacjent nie powinien być agresywny ,ale czasami jest nieświadomy swojej agresji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A ginekologia na Fabrycznym To Tragedia ! O.........r myśli tylko jak tylko wyrwać jak najwięcej kasy w swoim prywatnym gabinecie. Kobitki rodzące uciekają do Lublina. I jeszcze wizyta 100 zl jak w Lublinie!!!Tragedia
W Kraśniku jest zła z a100,a w Lublinie lepsza,bo zapłaci100 za wizytę 20 za bilet i 5,60 za mpk następną 100 za usg 1000 lub2000 za cesarkę .Nic darmo w Polszu nie ma.CBA za słabo działa,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przychodzi do szpitala taki idio*a po pomoc, ludzie starajaca sie za grosze dowiedziec sie z nim stalo I jak czlowiekowi pomoc... paranoja.. ten niby nietomny zuca sie na pielegniarki, zaczyna grozic ze wyzuci je przez okno oczywiscie uzywajac wulgarnych slow.. Szkoda ze Pan zapomnial dodac ze po przyjsciu do szpitala po pomoc, potem sluzba zdrowia musiala zaangazowane 2 jednostki Policji zeby im pomogly bo nie moga wykonywac swojej pracy... brawo takich ludzi do pierdla na kilka miesiecy zeby sie uspokoili to nie pierwszy raz cos takiego.. Kocham Cie Polsko!
paranoja to jest ten szpital !!!bo na jakiekolwiek badanie trzeba było 7 godzin czekac a wogule co to za prymitywne metody "wybudzania"tam panują normalnie jak w epoce kamienia łupanego "pałą go pałą go przez łeb tak nasza służba zdrowia zarabia na chleb"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli ten gość przyznał się do zarzucanych mu czynów to nie powinno być tematu. Ale Pani dziennikarka – hiena  nie mając pomysłu na reportaż  uczepiła się jak rzep psiego ogona i napisała ,  żeby podlizać się swoim podwładnym - wazelinka .  Ciekawe co by  pani dziennikarka -hiena napisała jakby jego próba uduszenia doszła do skutku?.Pewnie  nie byo by jego winy bo był w szoku. Chce zauważyć ze papier wszystko przyjmie i można sobie napisać wszystko co się  chce.  Po większości wpisów wnioskuje że najlepiej by było jakby cały personel  jak wchodzi pacjent , żeby się kłaniał i całował w buty wtedy wszyscy byliby  zadowoleni.  Zróbcie sobie Stuku Puku ludziska zanim coś nap*****. :ph34r:    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...