Ktoś zastrzelił sukę i postrzelił szczeniaka

jj napisał:

Czyli co? myśliwy ma złapać zdziczałego np. owczarka z wścieklizną i oddać go do schroniska? Ludzie, kto nie widział co taki pies potrafi zrobić w lesie np. z kilkugodzinna urodzoną co dopiero sarenką to chętnie podeślę fotki.

zgadzam się dla normalnego myśliwego zabicie psa czy kota to żadna przyjemność( wbrew dość powszechnym przekonaniom...)ba wielu myśliwych ma psy i je kocha. To niestety konieczność, uwierzcie mi że nie chcieli byście spotkać zdziczałego psa w lesie:/

[quote name='XYZ' timestamp='1310034827' post='498788'] zgadzam się dla normalnego myśliwego zabicie psa czy kota to żadna przyjemność( wbrew dość powszechnym przekonaniom...)ba wielu myśliwych ma psy i je kocha. To niestety konieczność, uwierzcie mi że nie chcieli byście spotkać zdziczałego psa w lesie:/ [/qu za chwile pewnie posypią się komentarze jak moge tak mówić i pewnie jestem jednym z myśliwych. Mój tata jest mysliwym od kilkudziesięciu lat i powiem wam jeszcze, że nigdy by się nie dopuścił takiego zwyrodnialstwa o którym jest mowa w artykule. Opowiedziałam mu cała sytuacje i był bardzo zaskoczony. Takie zachowienie nie zależy od tego czy ktoś jest myśliwym czy nie lecz od tego jakim jest człowiekiem. Ile razy w mediach trąbili o znęcaniu sie nad zwierzętami o maltretowaniu kotów ciągnieciu psa za samochodem.. to nie byly MYŚLIWI! Dodam jeszcze że mamy psy koty ratowaliśmy wiele zwierząt, od małego bażanta po kotki wyrzucone przez "ludzi" ale mimo wszystko jestem za odstrzałem DZIKICH psów które nie tylko zabijaja zwierzyne leśna ale i dzieci, dorosłych.

Lońka napisał:

Tych "obrońców zwierząt" to powinno się skierować do lekarza - bo stracili oni kontakt z rzeczywistością. A rzeczywistość jest taka że psów jest mnóstwo, natomiast dzikich zwierząt już znacznie mniej, tak więc to oczywiste że dzikie zwierzęta są cenniejsze i trzeba je chronić przed psami. A jedyną skuteczną metodą jest odstrzał.

Ciebie odstrzelić zwyrodnialcze jeden.

XYZ napisał:

zgadzam się dla normalnego myśliwego zabicie psa czy kota to żadna przyjemność( wbrew dość powszechnym przekonaniom...)ba wielu myśliwych ma psy i je kocha. To niestety konieczność, uwierzcie mi że nie chcieli byście spotkać zdziczałego psa w lesie:/

Zgadzam się; pod warunkiem, że myśliwy jest naprawdę normalny.............

mossad napisał:

Zgadzam się; pod warunkiem, że myśliwy jest naprawdę normalny.............

Nienormalnych powinni nie dopuszczać do myślistwa:) ja nie wiem kto daje im zgode na broń ale pewnie maja dobre znajomości;)

SD napisał:

Gdyby ludzie nie wyrzucali psow, nie latalyby samopas. Pretensje kierowac do rzadu, ktory nie robi nic, zeby zmienic sytuacje. Jesli powstana przepisy, ze kazdy czlowiek musi sterylizowac suki nierasowe i w typie rasy, problem z czasem zniknie. Bo poki co mamy coraz wiecej bezdomnych zwierzat, a schroniska pekaja w szwach. No ale pewnie latwiej jest strzelac do bezbronnej istoty. Znieczulica ludzka nie zna granic

pewnie a rasowe niech się mnożą na potęgę, już ja wiem jakie to dobro rasy jak pekińczyk,mops, buldog nie może oddychać, jamniki itp. dostają niedowładu bo człowiek takie dobro rasom czyni... takie cudowne rasowe i też kończą jak mieszańce i psy w typie, a jacy właściciele kochający, co dają 2tys za psa i go kopią, widziałam i wiem, i proszę bez ściemniania jak to psy rasowe mają co najlepsze pod słońcem albo ktoś jest człowiekiem albo nie a dokumenty psa nie mają tu nic do rzeczy

Co te psie dziecko musiało przeżyć Widzieć śmierć swoje matki. Potwór tylko mógł to zrobić!

dlatego wlasnie nie lubie katolikow