Dary dla powodzian: Pomoc musi być trafiona

ptrycj@gmail.com napisał:

No nie wytrzymam....brzmi jak jakiś fanklub tej Pani Ani. Żenujące. Zamiast skupić sie na Powodzianach i pomocy Im to wy się rozpisujecie o jakiejś Pani Ani. Pomyslcie sobie, że Ona dostaje za to kase...przynajmniej za 8h z tych wszystkich ile tam siedzi, ale nie wierze że nie dostanie kasy za nadgodziny. A ile jest osób które pomagaja z chęci a nie z powinnosci? Pani Ania musi i powinna pomagać. A różnego rodzaju wolontariusze są nie docenieni. Żenada!! A ubrania nowe to przegięcie - może powinni sie powodzianie wypowiedzieć czego im trzeba, a nie caritas, bo jak widać, na każdej akcji Caritas chce się "nachapać". Jeżeli Ktoś ma chęći i możliwości to polecam osobiście podjechać i podarować to jakiejś losowo wybranej Rodzinie a nie korzystać z pomocy Caritasu, bo wiadomo...im więcej pośredników po drodze tym mniej dotrze do najbardziej tego potrzebujących.[/quote] [quote name='ptrycj@gmail.com' post='294532' date='29.05.2010, 11:33:58']No nie wytrzymam....brzmi jak jakiś fanklub tej Pani Ani. Żenujące. Zamiast skupić sie na Powodzianach i pomocy Im to wy się rozpisujecie o jakiejś Pani Ani. Pomyslcie sobie, że Ona dostaje za to kase...przynajmniej za 8h z tych wszystkich ile tam siedzi, ale nie wierze że nie dostanie kasy za nadgodziny. A ile jest osób które pomagaja z chęci a nie z powinnosci? Pani Ania musi i powinna pomagać. A różnego rodzaju wolontariusze są nie docenieni. Żenada!! A ubrania nowe to przegięcie - może powinni sie powodzianie wypowiedzieć czego im trzeba, a nie caritas, bo jak widać, na każdej akcji Caritas chce się "nachapać". Jeżeli Ktoś ma chęći i możliwości to polecam osobiście podjechać i podarować to jakiejś losowo wybranej Rodzinie a nie korzystać z pomocy Caritasu, bo wiadomo...im więcej pośredników po drodze tym mniej dotrze do najbardziej tego potrzebujących.

PATRYSIA to pieniądze aby przelicza pomyśl napisz pomyśl napisz !!!!! Pomagajmy powodzianom oni tego potrzebują !!!

ptrycj@gmail.com napisał:

No nie wytrzymam....brzmi jak jakiś fanklub tej Pani Ani. Żenujące. Zamiast skupić sie na Powodzianach i pomocy Im to wy się rozpisujecie o jakiejś Pani Ani. Pomyslcie sobie, że Ona dostaje za to kase...przynajmniej za 8h z tych wszystkich ile tam siedzi, ale nie wierze że nie dostanie kasy za nadgodziny. A ile jest osób które pomagaja z chęci a nie z powinnosci? Pani Ania musi i powinna pomagać. A różnego rodzaju wolontariusze są nie docenieni. Żenada!! A ubrania nowe to przegięcie - może powinni sie powodzianie wypowiedzieć czego im trzeba, a nie caritas, bo jak widać, na każdej akcji Caritas chce się "nachapać". Jeżeli Ktoś ma chęći i możliwości to polecam osobiście podjechać i podarować to jakiejś losowo wybranej Rodzinie a nie korzystać z pomocy Caritasu, bo wiadomo...im więcej pośredników po drodze tym mniej dotrze do najbardziej tego potrzebujących.

Jak myślisz że ktos z władz powie jej chociaż dziękuję to naiwna jestes. Ona się poświęca dla dobra sprawy. Nie musi tego robić bo ta gmina nie istnieje!!!! Ale ludzie dobrego serca nie zostawią powodzian z niczym. Nie masz pojęcia o czym mówisz więc się nie wypowiadaj bo tam ludzie ciężko pracują zaczaynajać od tych na wałach, przez sztaby kryzysowe, zbiórki darów a kończąc na tych, którzy zaczynają porzątkować swoje domy... Ludzie jesteście wielcy! A jeśli chodzi o dary każdy daje według sumienia, ja podarych i brudnych nie oddałam.

byłem widziałem napisał:

Kobieto Patrysio zastanów się co piszesz pojedz zobacz a głupot nie wypisuj zapłacone śmieszna jesteś ciekawe kto jej zapłaci nawet pensji co miesięcznej nie dostanie bo księgowość nie pracuje a jakie nadgodziny???pewnie za soboty i niedziele przepracowane to miliony dostanie ??????? PATRYSIO śmieszna jesteś i nie mam na ciebie słów sama byś pomogła a nie kogoś oczerniasz i snujesz swoje dziwne historyjki przemyśl co piszesz i idź po rozum do głowy i zacznij działać na rzecz powodzian. Pani Ania stara się jak może i wkłada całe serce w to co robi idź i zobacz sama a się przekonasz. A co do ubrań to postaw się w takiej sytuacji jak powodzianie co niektórzy zostali z reklamówką i tyle mają reszta popłynęła i zastanów się czy ty chciała byś chodzić w czyjeś bieliźnie czy w ciuchach podartych ludzie sobie szafy sprzątali a powodzianie mają w tym chodzić?? Nie zobaczyłaś sama na własne oczy to się nie wypowiadaj i siedź cicho bo szkoda aż ciebie!!!! Wszystkich Karczmiaków którzy pomagają potrzebującym pozdrawiam oni mają wielkie serce!!!!!!!

nie unoś się tak -byłem widziałem- bo było i widziało wielu, wielu też pomaga. ma rację kobieta a to że księgowość nie pracuje to szczegół... z marsa jesteś...? wszystko się nadrobi bądź spokojny

Uwaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ubrania i inne rzeczy można zawieżć do miejscowosci POGÓRZ ,bo tam też są ludzie z powodzi w tamtejszej szkole . Ewakuowani są z Zastowa Polanoskiego i Karczmiskiego

[quote post='294638' date='29.05.2010, 17:31:39']Uwaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ubrania i inne rzeczy można zawieżć do miejscowosci POGÓRZ ,bo tam też są ludzie z powodzi w tamtejszej szkole . Ewakuowani są z Zastowa Polanoskiego i Karczmiskiego[/quote] W Podgorzu nie ma szkoły,ale to fakt ludzie sa tez w Podgórzu. Mieszkaja u sasiadów, ktorzy utrzymuja ich z wlasnej kieszeni i praktycznie nie widza darów z Karczmisk. Niektórzy mają u siebie i po kilkanaście osób. Używane ubrania przyjma chetnie, bo zanim wróca do domu musza posprzatać, wyremontowac, uzywane ciuchy wtedy sa jak znalzł. Dlatego jeśli ktoś moze niech odwiedzi Rogów, Dobre i Podgórz dary dotrą szybicej.

Witam wszystkich forumowiczów nie chcę się tu wypowiadać co do swojej roli w tej wielkiej tragedii bo jak Patrysia zauważyła to mój obowiazek jako pracownika OPS Wilków pomóc powodzianom z gminy w której pracuje. Natomiast muszę napisać klika słów odnośnie używanej odzieży bo widzę że powstalo wielkie nieporozumienie. Nikt z powodzian ani wolontariuszy nie wzgardzi ani jedną używaną koszulą i oni i my jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc. Problem w tym, że tego wszystkiego po pierwsze nie ma gdzie składować a po drugie wszystkie te rzeczy zanim trafią do potrzebujących powinny przejść przez dezynfekcję (odgórne polecenia) gdyż powodzienie są narażeni w tej chwili na wiele chorób a my nie mamy zamiaru dołożyć im kolejnych ( a wierzcie mi niestety 50% tych rzeczy to rzeczy podarte, brudne, zbutwiałe itp. ale nawet tych nie zmarnujemy gdyż przerobimy je na ścierki które będą niezbędne). Dlatego jeszcze raz podkreslam nikomu nie zależy na metce Hugo Bossa ale dopóki nie ma mozliwości zdezynfekowania musimy wyhamować z przyjmowaniem odzieży natomiast jeśli ktoś przyniesie wyprane, w miare posegregowane przyjmiemy i od razu przekażemy powodzianom. Co do Podgórza ja nie dysponuje transportem żeby móc do nich dotrzeć jeżeli ktoś mógłby pomóc w tej kwestii chętnie i my pomozemy (w piatek nasz karczmiski lekarz swoim prywatnym samochodem przez las dowiózł troche darów, ale wiem że było to niewiele). Bardzo dziękuje wszystkim wolontariuszom zwłaszcza Panu dyrektorowi Raczkiewiczowi, Panu Mirkowi, nauczycielom, kucharkom, sprzataczkom, dzieciom z gimnazjum, kolezankom z OPS Karczmiska, wielu innym i proszę o jeszcze:) bo bez Was wszystkich nie dałabym rady. Na koniec apeluje do ludzi dobrej woli o gumowce, łopaty, środki do czyszczenia, bieliznę i długoterminowe jedzenie. Ważne jest rownież na przyszłość wsparcie finansowe na stronie internetowej Urzędu gminy Wilków jest numer konta na który można wpłacać choćby przysłowiową złotowkę. Dary mozna przekazywać do Rogowa, do Szkoły Podstawowej nr 1 w Opolu Lubelskim lub do nas do Karczmisk. Pozdrawiam:) Anna Walencik

Witam. Poniewaz dopiero od niedawna mam dostep do internetu moge poczytac o czyms w czym "siedzialam "od poczatku i z tego co czytam to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac.Ludzie o jakiej wy pomocy mowicie???? Gdy przerwalo wal z Zastowie Polanowskim a ludzie zostali ewakulowani przez straz do nas do Podgórza ludzie tu nie mieli nic nawet butelki wody zeby sie napic tak zadbala o nich gmina Wilkow. Malo tego prywatni ludzie ktorzy przyjezdzali do sztabu w Rogowie zostawali odsylani z darami ktore przywiezli bo "GMINA WILKOW NIE POTRZEBUJE POMOCY" i tak przez przypadek trafiali do mnie i pozniej juz tylko ze mna sie kontaktowali.Niestety jest mi to przykro napisac ale trafily nam sie tez dary bo ktos sobie porzadkowal szafy wiec wszystkie niepotrzebna rzeczy oddal powodzianom , albo komus nie chcialo sie uprac brudnej bielizny wiec tez ja oddal powodzianom!!! ( i co uwazacie ze tacy ludzie zachowali sie naprawde wspaniale bo komus pomogli?????? i ze ten czlowiek co wszystko stracil nie ma swojej dumy???????).Nikt mi nie placil za siedzenie i rozdawanie darów, robilam to bo ktos musial sie tego podiac a mimo to zostalam nawzana " złodziejem" a moja rodzina podobno niezle sie dorobila na tych tzw " darach i to jest druda strona pomagania ludziom. Mimo wszystko jestem dumna z tego ze moglam im pomoc zwlaszcza tym starszym osobom, ktorzy nie maja samochodu zeby jechac do Rogowa, Karczmiesk, Dobrego (bo byly takie rodziny ktore samochodami wozli codziennie dary z tych wszystkich wymienionych miejscowosci a do Tv wypowiadali sie ze "maja czyste rece bo oni darów nie chca"

Witam! Nic nie mam wspólnego zzalaniem ale jako mieszkaniec Gminy Wilków pragnęe serdecznie podziękować za okazaną pomoc wszystkim ludziom. Jesteście wielcy. naprawdę. A powodzian nie powinno się oceniać w kategoriach wzięli czy nie wzięli darów, bo to wszystko jest dla nich. Wszystkiego potrzebują i bardzo długo będą potrzebować. Wielkie dzieki jeszcze raz. Wszystkim.

jasne nowe dary jestem z terenów powodzi i ostatnio jako studenci otrzymaliśmy paczkę... tyle że była w niej stara śmierdząca kołdra i parę nie nadających się do niczego ubrań... dary są dawane jak z wielkiej łaski powodzianie są poniżani, z porządnych ludzi którzy stracili w tym żywiole tak naprawdę wszystko robi się pośmiewisko... ukłony dla pani dyrektor ze szkoły podstawowej w borkach naprawdę pani przesadza ze swoim zachowaniem traktuje pani ludzi jak śmieci...pytam skoro jest dawane tyle nowych rzeczy czemu my studenci otrzymaliśmy tak poniżające paczki???? gdzie są te dary?? czemu są rozdawane po znajomości???

Czytam to wszystko ..i ręce opadają..nawet kiedy wynika sytuacja gdzie trzeba się zgrać i pomóc to zamiast się na tym skupić wszyscy się wykłócają o jakieś głupoty .

Kobieto Patrysio zastanów się co piszesz pojedz zobacz a głupot nie wypisuj zapłacone śmieszna jesteś ciekawe kto jej zapłaci nawet pensji co miesięcznej nie dostanie bo księgowość nie pracuje a jakie nadgodziny???pewnie za soboty i niedziele przepracowane to miliony dostanie ??????? PATRYSIO śmieszna jesteś i nie mam na ciebie słów sama byś pomogła a nie kogoś oczerniasz i snujesz swoje dziwne historyjki przemyśl co piszesz i idź po rozum do głowy i zacznij działać na rzecz powodzian. Pani Ania stara się jak może i wkłada całe serce w to co robi idź i zobacz sama a się przekonasz. A co do ubrań to postaw się w takiej sytuacji jak powodzianie co niektórzy zostali z reklamówką i tyle mają reszta popłynęła i zastanów się czy ty chciała byś chodzić w czyjeś bieliźnie czy w ciuchach podartych ludzie sobie szafy sprzątali a powodzianie mają w tym chodzić?? Nie zobaczyłaś sama na własne oczy to się nie wypowiadaj i siedź cicho bo szkoda aż ciebie!!!! Wszystkich Karczmiaków którzy pomagają potrzebującym pozdrawiam oni mają wielkie serce!!!!!!!

Wymóg nowych ubrań to głupota. Nie każdy kupi nową rzecz (a jak już kupi, to często najtańszą i kiepskiej jakości) podczas gdy ludzie mają w szafach dobre, prawie nieużywane kurtki, płaszcze, dobrze utrzymaną, wypraną pościel. Wiele osób ma ubrania dla dzieci, które dziecko trzy razy miało na sobie i z nich wyrosło. Sama dostałam wiele takich ubrań jak mi się syn urodził (bez metki, ale zupełnie jak nowe) i te, które się jeszcze do czegoś nadawały przekazałam dalej. Prawda, że zawsze znajdą się tacy co wrzucą jako dar podarte badzieiwe z plamami, na którym pies może się wyspać a nie człowiek w tym chodzić, ale od tego są osoby, które to sortują i rozdają. I tak się to przegląda, rozdziela (osobno męskie, damskie, dziecięce, bo przecież nie dasz facetowi damskich biodrówek bo się w nie po prostu nie zmieści nawet jakby miał w nosie jak w tym wygląda). Wymóg dawania wyłącznie nowych rzeczy - w praktyce oznacza, że tych rzeczy będzie po prostu mniej, dlatego uważam, że powinien dotyczyć jedynie ubrań najbardziej osobistych jak wspomniana przez Ciebie bielizna, skarpetki itp.