Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Droga krzyżowa

Utworzony przez Maria, 29 listopada 2009 r. o 15:10 Powrót do artykułu
Piszecie, że Polska, to kraj katolików. A czy nie ta religia mówi, by niedziele były święte, by w ten dzień nie pracować? Na ten przykład, u mnie w niedzielę 1/2 bloku pralki ma uruchomione. Słychać jak wirują po 21.00. Straszne katoliki. Nie piszcie więc głupot, że Polska to krzyż.... Polska to naród, gdzie religia katolicka przeważa. Ale to nie znaczy, że wszyscy są katolikami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zwolennicy "krzyża wszędzie" twierdzą, że Polska jest katolicka, że Polska to kraj katolików. Tylko wyjaśnijcie mi jeden drobiazg : KTO TO JEST KATOLIK ? Bo tutaj zaczynają się drobne schody. 1) Katolik to ten, którego jako kilkudniowe niemowlę ktoś pokropił wodą i wyrecytował "Chrzczę ciebie ...". Oczywiście niepokropieni wodą (4/5 ludzkości) pójdzie do piekła, bowiem niebo jest tylko katolickie. 2) Katolik to ten, którego mimo jego gwałtownego sprzeciwu wodą taką pokropiono i formułkę wyrecytowano - a zaraz potem zarżnięto (kilnanaście milionów Indian z Ameryki Południowej i Środkowej), bo wcześniej wierzyli w Boga Słońce, 3) Katolik to ten, co wierzy w Allaha , ale on jest katolikiem - grzesznikiem i my mu grzech wybaczamy. 4) Katolik to ten, co w każdą niedzielę idzie do kościoła i powtarza za księdzem co ten mówi. Itd. W zależności od przyjętej definicji katolika określa się liczbę katolików. To jaką definicję chcecie przyjąć ? Bo mogą wam wyjść bardzo różne liczby :-)))))))
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W wielu państwach istnieje PODATEK KOŚCIELNY. Jest to określony, znikomy procent dochodów tych, którzy deklarują przynależność do wspólnoty religijnej. Jego wysokość kształtuje się na poziomie od 0,1 % do 0,5 %. A więc praktycznie nieodczuwalnie dla płacącego (np wartość butelki piwa miesięcznie). Dlaczego watykański kościół (jego rezydentura w Polsce) z taką furią, z pianą na ustach odnosi się do projektów wprowadzenia takiego podatku ? Odpowiedź jest prosta : Czarni boją się, że określana w oparciu o ilość płatników podatku liczba członków wspólnoty religijnej skurczy się do 10 - 15 % obywateli Polski. A to oznacza upadek ostatniego bastionu Watykanu na świecie. Oznacza, że jeśli jakiś katolik zechce zawiesić krzyż w miejscu publicznym bez zgody dysponenta tego miejsca - zostanie najpierw grzecznie poproszony o zdjęcie tego krzyża i zabranie go do miejsca, którym prawnie dysponuje, gdzie może ukrzyżować sobie wszystko, co jest w zasięgu jego wzroku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W niektórych państwach (np Węgry) każdy podatnik może przeznaczyć podobnie jak w Polsce 1% swojego podatku na określony cel. W ten sposób płaci 99 % należności podatkowej do budżetu, zaś 1% wybranej przez siebie instytucji, stowarzyszeniu itp (instytucji pożytku publicznego). Na Węgrzech w wykazie takich instytucji pożytku publicznego znajduje się kościół. Jeśli podatnik nie wskaże komu przekazać ten 1 % podatku - całość należności podatkowej idzie do budżetu. Dlaczego tego nie chce polski kler ? Dlaczego tego typu projekty kler uważa za zamach na kościół ? Na tacę można przecież dawać niezależnie od przeznaczenia kościołowi części swojego podatku. Otóż kler za wszelką cenę stara się nie dopuścić do powstania jakichkolwiek kryteriów umożliwiających określenie liczby katolików !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Z tym utrzymaniem krzyży w szkołach to całkiem niegłupi pomysł. Najmę sobie papugę, co by mi napisała pozew do Międzynarodowego Trybunału w Strasburgu, że krzyż w Polsce w urzędzie, szkole, instytucji państwowej jest ograniczeniem moich praw, że rani moje uczucia do państwa laickiego, neutralnego światopoglądowo - co gwarantuje mi konstytucja. Albo wydrukuję gotowy pozew z internetu (na wielu witrynach są już gotowce). Poczekam 3-4 lata i po tym czasie na moje konto wpłynie z polskiego budżetu 5 tysięcy euro. Skromnie licząc to 20.000,- zł. Niby niezbyt wiele, ale piechotą nie chodzi :-) Myślę, że jak państwu polskiemu przyjdzie wybulić po 20.000,- zł dla stu tysięcy obywateli (to myślę minimalna liczba chętnych na 20 tysięcy złotych) to ....... Tak więc katole, wieszajcie swoje krzyże gdzie tylko się da. A może kościół zacznie płacić odszkodowania zasądzone przez MTS ? Wprawę już ma w paru krajach, gdzie buli po kilka miliardów euro za swoich jurnych funkcjonariuszy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
olo napisał:
Piszecie, że Polska, to kraj katolików. A czy nie ta religia mówi, by niedziele były święte, by w ten dzień nie pracować? Na ten przykład, u mnie w niedzielę 1/2 bloku pralki ma uruchomione. Słychać jak wirują po 21.00. Straszne katoliki. Nie piszcie więc głupot, że Polska to krzyż.... Polska to naród, gdzie religia katolicka przeważa. Ale to nie znaczy, że wszyscy są katolikami.
Ja się nie czuję pralką. Pralka pierze sama. Działa na tej zasadzie co TV czy kuchenka mikrofalowa, czy suszarka do włosów. Więc w czym masz człowieku problem????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
uyyyyy napisał:
Ja się nie czuję pralką. Pralka pierze sama. Działa na tej zasadzie co TV czy kuchenka mikrofalowa, czy suszarka do włosów. Więc w czym masz człowieku problem????
co racja, to racja. Tu chodzi o coś innego, ale ONI tego nie zrozumieją
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
W niektórych państwach (np Węgry) każdy podatnik może przeznaczyć podobnie jak w Polsce 1% swojego podatku na określony cel. W ten sposób płaci 99 % należności podatkowej do budżetu, zaś 1% wybranej przez siebie instytucji, stowarzyszeniu itp (instytucji pożytku publicznego). Na Węgrzech w wykazie takich instytucji pożytku publicznego znajduje się kościół. Jeśli podatnik nie wskaże komu przekazać ten 1 % podatku - całość należności podatkowej idzie do budżetu. Dlaczego tego nie chce polski kler ? Dlaczego tego typu projekty kler uważa za zamach na kościół ? Na tacę można przecież dawać niezależnie od przeznaczenia kościołowi części swojego podatku. Otóż kler za wszelką cenę stara się nie dopuścić do powstania jakichkolwiek kryteriów umożliwiających określenie liczby katolików !
NIE WIEM,CZY WIESZ, ŻE ZAWSZE 1 RAZ W ROKU NASTĘPUJE LICZENIE WIERNYCH WYCHODZĄCYCH Z KOSCIOLA? I TO NIE LICZY KSIĄDZ;/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"MY" napisał o corocznym liczeniu wiernych wychodzących z kościołów. Tak. I dane te są publikowane przez kościół katolicki w Polsce. Te dane wykazują jednoznacznie, że w Polsce liczba osób odwiedzających przynajmniej jeden raz w roku kościół wynosi około 3 milionów, a więc około 8 % społeczeństwa polskiego. Jest to więc ilość marginalna. I teraz te 8 % ma narzucić pozostałym "katolickość" państwa ? Ma narzucić pozostałym wieszanie swoich krzyżyków gdzie tylko ma ochotę ? Bądźmy nareszcie poważni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
"MY" napisał o corocznym liczeniu wiernych wychodzących z kościołów. Tak. I dane te są publikowane przez kościół katolicki w Polsce. Te dane wykazują jednoznacznie, że w Polsce liczba osób odwiedzających przynajmniej jeden raz w roku kościół wynosi około 3 milionów, a więc około 8 % społeczeństwa polskiego. Jest to więc ilość marginalna. I teraz te 8 % ma narzucić pozostałym "katolickość" państwa ? Ma narzucić pozostałym wieszanie swoich krzyżyków gdzie tylko ma ochotę ? Bądźmy nareszcie poważni.
podaj źródło tej informacji, że jest to 8% społeczeństwa:> dawaj kozak!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 2 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...