Jedni chcą zatrzymać uciekających mieszkańców, drudzy kupić autobusy. Miasta z Lubelskiego z szansą na pieniądze

Jakim cudem w Biłgoraju powietrze jest aż tak zanieczyszczone jak tam nie ma praktycznie przemysłu?

W Biłgoraju Rosłan mówi o zatrzymaniu mieszkańców, a sam zamiast pozyskiwać tereny inwestycyjne pod przemysł to pakuje pieniądze w nikomu niepotrzebnę "kulturę", BCK w którym rządzi jego żona i miasteczko żydowskie. Biłgoraj potrzebuje zakładów pracy, a nie nikomu nie potrzebnych "imprez" kulturalnych. Za jego kilkunastoletniej kadencji nie powstał żaden wiekszy zakład.

A najlepiej to kupić autobusy którymi mieszkańcy uciekną z tego miasta

A w Lublinie owad likwiduje MPK.

No to samorzadowe sitwy beda mialy co krasc;p

Jakim cudem w Biłgoraju powietrze jest aż tak zanieczyszczone jak tam nie ma praktycznie przemysłu?

 Trujace samochody a jest tych szrotow do groma w kazdym miasteczku i zaden program temu nie zaradzi dopoki na polskie prowincji szrot za zachodniegfo demobilu bedzie symbolem bogactwa i prestizu. No chyba, ze wprowadzi sie limity co do ilosci posiadanych samochodow w rodzinie lub ostre limity co do rejestracji pojazdow.

Jakim cudem w Biłgoraju powietrze jest aż tak zanieczyszczone jak tam nie ma praktycznie przemysłu?

 Suweren spala śmieci. To samo dotyczy całej ściany wschodniej.

Jak najwięcej autobusów w Biłgoraju bo niebawem większość będzie miała zatrzymane prawojazdy za alkohol.

Jestem z Chełma, skończyłam ekonomię na UMCS. Perspektywy w Chełmie? Kasa za najniższą. Wysyłałam CV po całej Polsce i okazało się, że magicznie w Gdańsku jest firma dla której jestem atrakcyjnym młodym pracownikiem z potencjałem ze znajomością języka i wyższym wykształceniem. Pensja 3500 netto na start. Pracuję tam już pół roku w zawodzie po studiach. To jest przyczyna dla której ludzie wyjeżdżają. Przyjechałam teraz na święta do rodziny i tyle wspólnego mam z tym miastem. Na wschodzie jesteś nikim, a wyjezsziesz 600 km dalej i okazuje się że jesteś atrakcyjnym pracownikiem w czasie niedoboru pracowników. Kuriozum

- no pieknie, nawet nie potrafia w Swidniku zrobic jakiegos racjonalnego projektu na poziomie; kultura na poziomie ZERO, imprez ZERO (nawet w Sylwestra),nic sie pozytywnego nie dzieje, powietrze zasyfione, na kazdym kroku kamery ale samorzadowcy szczesliwi a pisowscy mieszkancy w siodmym niebie (zapewne juz niebawem na cmentarzu) bo maja pisowska wladze i pomnik smolenski a mlodzi patole 500+. Zenada.

Kuriozum byłoby, gdybyś w Chełmie dostała pracę za 3500, a w Gdańsku oferowaliby najniższą krajową. To co opisujesz jest sytuacją normalną. Większe centra płacą więcej i wchłaniają większą ilość pracowników. Tyle, że i koszty utrzymania są tam znacznie większe, więc te 3500 to minimum, aby samodzielnie dawać sobie radę.

Kuriozum byłoby, gdybyś w Chełmie dostała pracę za 3500, a w Gdańsku oferowaliby najniższą krajową. To co opisujesz jest sytuacją normalną. Większe centra płacą więcej i wchłaniają większą ilość pracowników. Tyle, że i koszty utrzymania są tam znacznie większe, więc te 3500 to minimum, aby samodzielnie dawać sobie radę.

 Pracowalem w Poznaniu i koszty zycia wcale nie byly wyzsze niz w Lublinie za to pracy do groma i za godziwe pieniadze. Jezli uwazasz, ze zacofanie gospodarcze lubelszczyny, kompletny brak przemyslu, niskie place i wysokie ceny sa normalne to je ci serdecznie wspolczuje (no chyba, ze jestes politykiem czy urzedasem a to ci wszedzie w Polsce maja jak pączki w maselku)

Kuriozum byłoby, gdybyś w Chełmie dostała pracę za 3500, a w Gdańsku oferowaliby najniższą krajową. To co opisujesz jest sytuacją normalną. Większe centra płacą więcej i wchłaniają większą ilość pracowników. Tyle, że i koszty utrzymania są tam znacznie większe, więc te 3500 to minimum, aby samodzielnie dawać sobie radę.

 Gdzieś kiedyś byłeś że wiesz? Ja 3500, narzeczony prawie 4k na rękę oczywiście. Małe mieszkanie z opłatami to 1800 zł. Na godne życie zostaje ponad 5 tysięcy. I do knajpy się pójdzie i na wakacje pojedzie. Jak na początek całkiem nieźle. Na Lubelszczyźnie po 10 latach pracy tyle się nie dorobisz. I przykre to bo ludzie ze wschodu Polski nie są glupsi, ani mniej pracowici. A ceny jedzenia w Biedronce, opłaty za prąd, i Termet, telefon wszędzie są takie same. Różnica to trochę wyższe ceny mieszkania ale i tak zdecydowanie lepiej się opłaca.

Kuriozum byłoby, gdybyś w Chełmie dostała pracę za 3500, a w Gdańsku oferowaliby najniższą krajową. To co opisujesz jest sytuacją normalną. Większe centra płacą więcej i wchłaniają większą ilość pracowników. Tyle, że i koszty utrzymania są tam znacznie większe, więc te 3500 to minimum, aby samodzielnie dawać sobie radę.

Gdzieś kiedyś byłeś że wiesz? Ja 3500, narzeczony prawie 4k na rękę oczywiście. Małe mieszkanie z opłatami to 1800 zł. Na godne życie zostaje ponad 5 tysięcy. I do knajpy się pójdzie i na wakacje pojedzie. Jak na początek całkiem nieźle. Na Lubelszczyźnie po 10 latach pracy tyle się nie dorobisz. I przykre to bo ludzie ze wschodu Polski nie są glupsi, ani mniej pracowici. A ceny jedzenia w Biedronce, opłaty za prąd, i Termet, telefon wszędzie są takie same. Różnica to trochę wyższe ceny mieszkania ale i tak zdecydowanie lepiej się opłaca.

 Niestety sa glupsi bo glosuja na rozdawnictwo PiS-u i chca placic na KK, ci madrzejsi najczesciej z lubelskiego uciekli juz dawno temu. Do tego jeszcze ta chamska, wschodnia mentalnosc (kiedys bylo z tym lepiej) i mamy powody zascianka i ciemnej oraz zacofanej prowincji. Samorzad zbuduje fontanne, placyk czy sciezki rowerowe, rower miejski a ciemnota sie cieszy z takich "inwestycji"; za to przemyslu zero i nie ma perspektyw na poprawe.

peter - co ty niemiec .Po polsku piotr . Piotrze pieprzący trzy po trzy . To wina twoich Posłów i Posłanek rządzących tak dobrze przez 30 lat . Teraz trzeba ludziom dawać kasę by mogli godnie żyć i doganiać kraj .

Zatrzymać mieszkańców , dobrze powiedziane ,wyjechałem z Lublina 12 lat temu to co się dzieje ceny mieszkań ,brak pracy ,a jak się coś znajdze to na pół miesiąca nie starczy , budujecie tylko bloki,a szukacie ekologi dajcie pracę i miejsca pracy za pieniądze adekwatne do cen

WASZE STARE!

Mapa biedy w Polsce pokrywa się z mapą poparcia dla PiS i Kościoła. Tam, gdzie jest bogato, myśli się o inwestycjach w ludzi, a w Polsce B to najważniejsza jest budowa kolejnego kościoła, a ksiądz proboszcz to Wyrocznia Delficka, Pytia, Nauczyciel i Sędzia w jednym.

gosc-mapa biedy . A kościoły to pis buduje . Ośłe jak parlamentarzyści lubelsy głosuja za rozbudową obwodnicy Poznania lub Szefostem tarnowa na azotami Pulawy . To masz swój rozwój ciemnogrodu i Polski B

W Lublinie likwidują MPK. Redukcja kursów w celu odciążenia buspasów i dociążenia pasów dla komunikacji indywidualnej.