Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Matura próbna 2011 wyniki: Matematyki nie zdał co trzeci

Utworzony przez Sajara, 25 stycznia 2011 r. o 06:53 Powrót do artykułu
Należałoby jeszcze podać jaki procent nauczycieli uczący tych, co nie zdali, to nauczyciele dyplomowani. Z pewnością wysoki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czy wszyscy muszą mieć maturę????????????? Co z tego , że ma średnie wykształcenie jak nie rozumie interpretacji np. instrukcji obsługi prostego urządzenia!!!!!!Teraz nie uczy się samodzielnego myślenia. Wszyscy mają rozumować według pewnego schematu. Czy chodzi nam tylko o wykształcenie tylko dwóch grup: popychaczy i nimi zarządzających!!!!! Coś jest nie tak z tym systemem oświaty!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przed wielu laty (maturę zdawałam w 1986)do liceum szli uczniowie z ocenami dobrym i bardzo dobrymi na koniec szkoły podstawowej. Teraz idą do liceum tacy, którzy w gimnazjum ledwie stać na dopuszczającą i wynik z egzaminu gimnazjalnego jest na poziomie 15 pkt z cz. mat-przy na 50 możliwych. Z jednej strony przyjmują licea i technika wszystkich chętnych (oczywiście nie wszystkie szkoły)bez jakiejkolwiek selekcji a potem mają wszyscy pretensje, że słabe wyniki matur, krytykując nauczycieli, że dyplomowani a nie potrafią nauczyć. I nasuwa mi się porównanie, myślę, że sensowne: nawet super piekarz, z dyplomami, praktykami w najleszych piekarniach nie upiecze dobrego chleba, jeśli mąka jest złej jakości. A nauczyciel jest między młotem a kowadłem, bo z jednej strony powinien postawić ndst w kl. I i uczeń nie zdaje, zostają najlepsi i wynik matur wysoki a z drugiej chce pracować i mieć kogo uczyć, bo sam ma rodzinę na utrzymaniu i koło się zamyka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nauczyciel w liceum napisał:
Przed wielu laty (maturę zdawałam w 1986)do liceum szli uczniowie z ocenami dobrym i bardzo dobrymi na koniec szkoły podstawowej. Teraz idą do liceum tacy, którzy w gimnazjum ledwie stać na dopuszczającą i wynik z egzaminu gimnazjalnego jest na poziomie 15 pkt z cz. mat-przy na 50 możliwych. Z jednej strony przyjmują licea i technika wszystkich chętnych (oczywiście nie wszystkie szkoły)bez jakiejkolwiek selekcji a potem mają wszyscy pretensje, że słabe wyniki matur, krytykując nauczycieli, że dyplomowani a nie potrafią nauczyć. I nasuwa mi się porównanie, myślę, że sensowne: nawet super piekarz, z dyplomami, praktykami w najleszych piekarniach nie upiecze dobrego chleba, jeśli mąka jest złej jakości. A nauczyciel jest między młotem a kowadłem, bo z jednej strony powinien postawić ndst w kl. I i uczeń nie zdaje, zostają najlepsi i wynik matur wysoki a z drugiej chce pracować i mieć kogo uczyć, bo sam ma rodzinę na utrzymaniu i koło się zamyka.
Tego samego zdania jestem jako ojciec dwojga absolwentów liceum.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dokładnie jak te biedne dzieci maja umieć i rozumieć matematykę jak sami nauczyciele nie mają bladego pojęcia? Mój syn chodzi do kl.V.szkoły podst. i tam go wcale nie uczą matmy,tylko Pan zada serię ćwiczonek i ma z glowy,zrobi kartkowkę prawie codziennie i ma oceny,pod tablicą wyzwie dziecko od "BARANOW" i jest cacy..Zero reakcji dyrekcji szkoły bo wszystko to jedna brać.A potem właśnie zaczną sie schody w gimnazjum czy liceum.SAMI NIE POTRAFIĄ UCZYĆ BELFRY JEDNE,a podwyżek chcą non STOP!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Beti zastanów się co piszesz! może twoje dziecko jest baran i nie potrafi zajarzyć, a najlepiej zwalić wszystko na nauczycieli, bo tak jest najprościej. Jak tak zazdrościsz belfrom, to czego sama nim nie zostałaś. Jeśli w takiej agresji wychowujesz dziecko, jak język jakim się posługujesz to żal mi dziecka i ciebie też, bo szacunku to od niego nie zaznasz PS.Nie jestem nauczycielem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"qazxsw"-wiem co piszę:)Nie zazdroszczę belfrom bo niema czego,poprostu taka jest prawda.Sami nie mają pojęcia o matmie a chcą dzieci uczyć(nie wszyscy bo są prawdziwi pedagodzy z powołaniem).Wyobraz sobie ze tu gzie mieszkam w małej prowincji to tak się dzieje,że dziecko z kl.IV.potrafi matematykowi uwage zwrocić,ze zle rozwiązał zadanie.To widocznie TY nie masz pojęcia co się dzieje w szkołach,i jak uczą.Bo u nas ten co uczy w-fu jest i matematykiem,żałosne:(pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może ten Pan od w-f i matematyki ma stosowne wykształcenie-dwa kierunki.Nauczyciele ciągle doskonalą się,kończą studia podyplomowe itp.Stąd zanim zaczniesz krytykować pracę innych dowiedz się u żródła...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obiektywny napisał:
A może ten Pan od w-f i matematyki ma stosowne wykształcenie-dwa kierunki.Nauczyciele ciągle doskonalą się,kończą studia podyplomowe itp.Stąd zanim zaczniesz krytykować pracę innych dowiedz się u żródła...
a skąd wiesz że się niedowiedziałam,nie krytykuję kogoś bez podstaw.Także niema stosownego wykształcenia odnosnie matmy,uczy matmy bo szkoła niema matematyka.Nigdy syty nie zrozumie głodnego-wy może jesteście bardzo dobrzy z matmy to chwała wam za to ale nie wszyscy są tacy uzdolnieni i tym mniej uzdolnionym należy poświęcać więcej czasu -niestety.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale po co komu matematyka???? dodawać odejmować mnożyć dzielić i starczy... po co komu potrzebne w życiu coś z czego nigdy nie skorzysta???? Oczywiscie kto chce to niech zdaje nikt nikomu niczego nie broni..... Ale po co komu potem płacz...i krzyk rodziców...????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No, ja co prawda już dawno po maturze, ale jeśli chodzi o języki to szlifuję teraz angielski w http://www.lingolab.pl (polecam:). Języki to podstawa, każdy młody człowiek musi o to zadbać!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...