JAZDA NA SWIATŁACH MIJANIA PRZEZ CAŁY ROK TO TOTALNA BZDURA .NA TAKIM BZDURNYM PRZEPISIE TRACĄ TYLKO KIEROWCY O EKOLOGI NIE WSPOMNE.BARDZO CZĘŚTE SPALANIE SIĘ ŻARÓWEK I WYCZERPYWANIE SIĘ AKUMULATORÓW A TO KOSZTUJE .ŁADNE PARĘ ZŁOTYCH. ZARABIAJĄ NA TYM POLICJANCJI I PRODUCEŃCJI CZĘSCI ZAMIENNYCH.
|
|
Jakoś mi się żarówki wcale nie spalają częściej, a akumulator też mi się ani razu nie rozładował. A nawet gdyby, to żarówki są kosztem pomijalnym w porównaniu pozostalymi kosztami utrzymania samochodu.
Na światłach jeżdżę cały czas od ładnych paru lat, niezależnie od ustawowych nakazów - po prostu uważam że tak jest dla mnie wygodniej i bezpieczniej.
|
|
a ja widze roznice.
|
|
ja jestem za jeżdżeniem na światłach. Szczególnie w trasie. I nie wierzę w te bzdury o żarówkach i akumulatorach (taaa odkąd wprowadzono nakaz pewnie każdy musiał już je parę razy wymieniać haha).
|
|
a innych problemów to on nie ma ?
|
|
Powinno sie także pomyśleć o podwyższeniu limitu max dozwolonej prędkości i powrócić do 60 w miastach za dnia 70 w nocy i tak przecież wszyscy jeżdżą szybciej. Swoją drogą dlaczego na Al solidarności jest ograniczenie prędkości do 70? kiedy można spokojnie bezpiecznie jechać 90, nie wspominając o al Kraśnickich ograniczenie do 50???
|
|
Ja nie zauważyłem żeby wzrosły koszty eksploatacji wzrosły. Jeżeli chodzi o jazdę na światłach na trasie jestem za bo to podnośni w znacznym stopniu widoczność auta na drodze. W mieście nie ma to najmniejszego sensu szczególnie w okresie letnim.
A propos prędkości faktycznie 50 to trochę za mało szczególnie na tych przelotowych trasach przez miasto.
|
|
posel tow. Matuszczak nie ma zielonego pojecia ze eksperci w USA oraz innych cywilozowanych krajach Europy wypowiedzieli sie kilkakrotnei na temat
jazdy na swiatlach ..................i wyszlo na to podnosi to w duzym stopniu bezpieczenstwo zarowno pieszych jak i kierowcow.
Jesli sie nie ma o czym politykowac to niedlugo tow. Matuszczak zajmie sie sprawa zawartosci cukru w cukrze. Ciekawe czy wtedy glupiutki elektorat wybierze towarzysza na kolejna kadencje.
|
|
Jeżeli ktoś nie jest w stanie z odległości 150 metrów w pochmurny dzień zobaczyć na drodze samochodu, to nie powinien mieć prawa jazdy albo jeździć tylko w silnych okularach. Np. w Anglii nie ma obowiązku jazy na światłach choć pogoda przeważnie jest pochmurna, a wypadków jest mniej niż w Polsce.
|
|
April NIE SCIEMNIAJ dlaczego USA i inne kraje o rozwinietej motoryzacji nie wprowadzily tego idiotycznego obowiazku a Austria sie wycofala.Precz ze "slepcami" na drodze.
|
|
jazda w miescie na swiatlach mija sie z celem! Polska policja zawsze bedzie za tym zebysmy jezdzili, bo bedzie mogla czesac mandaty, wiadomo kaaaasa!, a liczbe wypadkow ma akurat w du***.
Poza miastem w szary pochmurny dzien to ma racje bytu ale na pewno nie sprawi bo i nie sprawilo , ze wypakow bedzie mniej.
Gdyby natomiast ludzie zamiast swiatel zaczeli uzywac mozgow.... Zwolnijcie ci ktorzy jezdzicie 130, przyspieszcie ci ktorzy jezdzicie 30. I ludzie! MYSLCIE za kierownica!! Amen
|
|
W dniu 9 lipca 2008 r. Klub Poselski „Lewica” złożył w Sejmie projekt ustawy dotyczący zniesienia nakazu jazdy z włączonymi światłami mijania dla samochodów osobowych i towarowych. Według wnioskodawców, nakaz ten powinien obowiązywać w okresie od 1 listopada do ostatniego dnia marca każdego roku, czyli de facto – KP Lewica dąży do przywrócenia przepisów obowiązujących przed 17 kwietnia 2007 r.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|