Może ciszej już nad ta trumną co ? Rozumiem że jest sezon ogórkowy i niewiele się dzieje, ale codzienne bombardowanie tymi samymi informacjami staje się powoli nudne.
|
|
Panie Jeryszka tylo jedno pytanie : dlaczego sieje pan panikę wśród studentów? To są ludzie inteligentni. Na takie bzdury które pan insynuje nie polecą. To żałosne, że gazeta która była kieedyś filarem prasy lubelskiej schodzi na psy i to dzieki takiemu stylowi dziennikarskiemu jaki Pan prezentuje. Jeszcze jedno czy jest dla pana jakaś świętość? jeżeli tak niech będzie tym wspólczucie dla rodziny - bo do dziś żeruje pan na tej tragedii jak sęp.
|
|
.....Piją piwo. Jest spokojnie. Po północy wychodzą z klubu.Nagranie z monitoringu przed pubem pokazuje, jak Marek zakłada kurtkę. Zatacza się. .
Czy to nie dziwne,że po kilkju tylko piwach Marek zatacza się?A może piwo było tylko utrwalaczem jakiejś substancji psychotropowej?Czyżby wujek przyjechał do Lublina tylko po to,aby wieczorem z Markien napić się piwa?
|
|
Dajcie sobie spokój, chłopak się po prostu utopił w stanie nietrzeźwości i zabrał ze sobą tajemnicę dotarcia nad ten staw. A pewnie tajemnica ta nie jest niczym specjalnym, zrobił sobie spacer, zgubił się, może nie znał tamtych rejonów. Nie podsycajcie tej niby sensacji. Skoro nie pił za często, kilka piw mogło mu zaszkodzić. Dajcie spokój i czekajcie na wyniki śledztwa, które na pewno będą podane. Jednak mam kilka słów do DW. Po co codziennie piszecie dokładnie te same fakty w nowych artykułach. Nie podajecie niczego nowego, za to podnosicie sobie oglądalnośc strony, ponieważ wiadomo że studenci interesują się tą sprawą. To obrzydliwe, ciągle to rozdrapywać, w zasadzie nie wnosząc niczego nowego. Wstyd...
|
|
Na 100 % miał wycięte organy (moja koleżanka pracuje w policji)
|
|
kurcze raptem okazuje sie, ze:
1. kazdy ma znajomego w policji/sadzie/szpitalu/prokuraturze
2. w/w znajomi to banda plotkarzy, bo zdradzaja takie tajemnice jak zwloki bez organow
3. nie sadzicie ze to dziwne?
4. czytam komenty na wp.pl ->tam jest ze niby zwloki byly juz wczesniej w szpitalu (oczywiscie wyciete organy), a oficjalnie wylowiono je pozniej by nie siac paniki
Ludzie! Zastanowcie sie... kto by specjalnie wrzucal zwloki do stawu? lekarze? by zatuszowac ze to bylo wyciecie organow?a matka ktora przyjechala na rozpoznanie zwlok?tez wszystkich wkreca i gra dobrze swoja rola?mam nadzieje ze rodzina tego nie czyta.
Sama chce znac prawdziwa wersje, ale nie wpadajmy w paranoje. a zamiast wymyslac kolejne sensacje lepiej pomodlmy sie za Jego dusze...
|
|
Ta Marcelina z samorządu to jest jakaś popierniczona. Najpierw rozsiewa plotki powołując się na znajomości w policji a potem twierdzi, że wierzyła do końca iż uda się go odnaleźć żywego. Marcelinko, do sławy nie tędy droga, a na pewno nie przez czyjąś śmierć wykorzystywaną do własnej promocji.
|
|
...na początku po 1 dniu sekcji stwierdzili że ciało leżało w wodzie krótko, z pewnością nie miesiąc, potem zmienili opcję że od momentu zaginięcią. A moze nawet na dzień przed?
|
|
Moim zdaniem takich ludzi powinna odwiedzić w domu Policja i zapytać o te "znajomości". W końcu zdradzanie tajemnic służbowych (jeśli są, w tym przypadku mocno wątpię) jest karalne. A jak ktoś kłamał ze znajomościami to zawsze można podciągnąć pod wprowadzanie w błąd organów ścigania. Od razu skończyłyby się głupie wpisy o organach. |
|
I co z tego? Jeżeli ktoś w ogóle nie pije lub sporadycznie to i jedno piwo mu zaszkodzi a po dwóch będzie mocno pijany. Myśl człowieku. Przestańcie wypisywać głupoty, bo to na pewno nie pomoże policji w śledztwie. Prowadzący sprawę powinni skupić się na odnalezieniu osoby czy osób ktore mogły mieć związek z jego smiercią lub ustalenie na 100% że doszło do nieszczęśliwego wypadku i Marek sam się utopił. Każdy chciałby poznać prawdę jednak wcale nie musi być ona sensacyjna niczym z kiepskich amerykańskich filmów. |
|
nie ma co spekulować tylko czekać na wyniki badań toksykologicznych/ chromatografii.
być może piwo nie było jedyną używką spożywaną krytycznego wieczoru ...
|
|
ja mam tylko nadzieje ze policja czyta te wpisy i moze to pomoze w obraniu jakiejs hipotezy...
w koncu co dwie glowy to nie jedna...
wyglada mi to na sprytny plan, tylko ktos zapomnial o kilku szczegolach... i dobrze ze my, czytelnicy to wylapujemy, bo nie ma zbrodni doskonalej...
nie to ze szukam sensacji, ale kazdy z nas zapewne pil alkohol, podejmowal ryzykowne zachowania po pijaku (samotny powrot do domu noca przez pol lublina), ale zyjemy.
nie lubie jak ktos robi ze mnie glupka i wmawia mi rzeczy ktore nie trzymaja sie kupy. musial byc jakis motyw...gdzie jest kurtka i plecak?przeciez bylo wtedy bardzo zimno, wiatr, snieg...
|
|
A co to malo jest bezdomnych osob, jakis wloczegow, mniejszosci roznej narodowosci, osob ktore sa na tak zwanych "wystepach goscinnych". Idzie jedna z takich osob, widzi fajna kurtka czy plecak bierze ja bo pewnie sie mu przyda. |
|
Nadal mnie dziwi postawa wujka, jakoś za łatwo puścił zataczającego się członka rodziny na długi spacer przez średnio bezpieczne rejony, no i to towarzystwo z którym był Marek czemu się nie zgłosili (nie pamiętam żeby o tym pisano) przecież cały Lubin wiedział o sprawie więc oni też. No i to zniknięcie kurtki i plecaka albo go okradziono albo sam zdjął - był w jakimś towarzystwie może u kogoś w domu.
PS Szkoda że nie ma jakiś kamer na Kraśnickich, na skrzyżowaniu Głęboka-Kraśnicka w szczególności by się przydała jest tam mnóstwo wypadków.
|
|
a moze jednak ktos mu pomogl w smierci?
a policja nie chce tego ujawniac, bo boi sie paniki wsrod studentow?
zwlaszcza teraz gdy zaczynaja sie dni kultury studenckiej?
|
|
Lublin żyje ze studentów...nikt nie zarżnie kury znoszącej złote jajka...dlatego lepiej zataić niż taką informacją zaprzatnącć glowę rodzicom posyłającym dziecko na studia!!!!
OBRZYDLIWY SKANDAL!!!!!
|
|
sam studiowalem w Lublinie i mieszkalem w akademiku na Zana. A ze wiekszosc klubów i imprez było na miasteczku to nie raz i nie dwa zdazało mi sie wracac samamu czy w wikeszym gronie własnie z miasteczka na Zana w stanie ....powiedzmy wskazujacym na spożycie. Pewnie sie cos zminiło teraz ale przez dwa lata jak tam spacerowalem po nocahc naprawde nikt mnie nie zaczepial i nie atakował mimo ze akadamik Zana jest na LSMach. Nie wiem moze mialem szczescie ale faktem jest ze ni mozena wykluczyc zbiegu okolicznosci z zabłądzeniem i utonieciem .Człowiek jak ma w czubie to czasami nie mysli od konca racionalnie ...
|
|
miałam posłać córkę na studia do Lublina, ale chyba odradzę jej to i wyślę do innego miasta, jeżeli to prawda z tym, że grasują tu łowcy organów to nie wiem.. ciarki mi przechodzą po plecach...
|
|
był pijany i wszystko mogło sie zdarzyć pomylił drogę i doszedł do stawu i wpadł do niego i tyle
|
|
jakbyś była naprawdę tak głupia, to byś nie potrafiła pisać |
Strona 1 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|