Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Nie jest tajemnicą, że do byle stłuczki na drodze przyjeżdżają dwa ,trzy wozy strażackie a wystarczył by jeden zastęp. Teraz wiemy dlaczego, ano po to aby wykazać potrzebę ciągłego rozbudowywania struktur PSP i wykazywania jacy są potrzebni. Nie jest tajemnica, że strażacy z PSP w trakcie pożarów wysługują się tymi z OSP byle za dużo nie popracować? Nie wierzycie to zapytajcie strażaków ochotników.
Wszystko tutaj zależy od powiatu. ie generalizujmy tutaj wszystkich, bo np w powiecie Świdnik nie mamy zastrzeżeń co do dysponowania jednostek do zdarzeń. Owszem, są jednostki faworyzowane, ale i małe jednostki również często wyjeżdżają.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
OSP w 5 minut gotowa do wyjazdu , chyba we śnie
Chyba w Twoim, bo w mojej jednostce średnio nam tyle czasu do wjazdu zajmuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panowie troche jest tutaj prawdy w tym artykule . sami tego doswiadczylismy a jestem z innego powiatu i tez 3 razy z rzedu na poczatku roku nie zostalismy wezwani do akcji chociaz jestesmy w ksrg . faktycznie byly to zdarzenia nie zagrazajace zyciu ludzkiemu ale my mielismy do miejsca zdarzenia 2 km a psp 20 km . wyjezdzamy zawsze po okolo 3-4 minutach. zglaszalismy to do komendanta tutejszej jednostki i jak sie okazuje jest to wylacznie decyzja dyzurnego ktory siedzi na punkcie .  wytlumaczeniem bylo ze nie bylismy potrzebni bo byly to stluczki albo sadza w kominie tylko ze my mamy taki sam sprzet jak jednostka z powiatu wyszkolenia tez mamy to tymbardziej powinno sie wysylac takie jednostki! jak przyjdzie wiosna czy lato zaczna sie pozary traw i lasow docenia wtedy nas bo wiedza ze jest zapierdziel przy tego typu zdarzeniach! pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znamy to...........Oborniki Wlkp 8 super wyszkolonych strazakow na zmianie.....musza byc pierwsi jak padna na pys..to wezwa Osp
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
My mam trochę inny problem ale podobny. Także tego, jesteśmy jednostka, która jako jedyna z 4 w gminie jest w KSRG. Ale to inne OSP wyjeżdżają częściej od Nas, nawet i za teren gminy! Poprostu sądzimy, że jest to faworyzacja tamtejszej jednostki i nabijanie statystyk, żeby mogła wkroczyć w szeregi KSRG.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Druhowie i druhny proszę pamiętać, że OSP jest od współdziałania, a nie wyręczania PSP... Oczywiście czyny KM PSP w tym przypadku są karygodne, to pamiętajmy o literkę prawa. wiem, że SKKM/P mają problemy z przestrzeganiem ww przepisów, bo myślą że są KDR przez cały czas (a to nie prawda)... Jeśli do zdarzenia wyśle oficer dwa zastępy z OSP to obligatoryjnie musi wysłać zastęp z PSP. Tylko niestety ze względu na ich niewiedze tego nie robią, a napewno działania z wykorzystaniem oby służb przyniosłoby pozytywne skutki w celu utrzymania bezpieczeństwa w powiecie. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro jednostki OSP stać na sprzęt za miliony dlaczego nie stać ich na DSP za kilka tysięcy?? Wydaje mi się że artykuł pisał jakiś sfrustrowany ochotnik. W jednostkach OSP jest dużo oddanych członków ale jest też sporo fanatyków którzy przy wyjeździe do zdarzenia zrobią więcej szkody niż pożytku. Poza tym tak jak pisało w artykule dyżurny musi dzwonić po strażakach z OSP bez DSP by Ci uruchomili syrenę a w tym czasie szybciej mu zadysponować inne jednostki, pamiętać należy że dyżurny również wiadomi inne służby i jest rozliczany z czasu w którym to zrobi. Autorze popatrz na całość zagadnienia bo albo nie masz pojęcia o czym piszesz albo jesteś sfrustrowanym fanatykiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czytając posty na forum da się wywnioskować że wiele osób je piszących nie mają nawet 10% wiedzy na temat dysponowania SIS. Kilka postów jest bardzo konkretnych i widać po nich że piszący je mają sporą wiedzę w temacie. Sadząc po informacjach z "anonimowego" listu , piszący coś tam wie że gdzieś dzwonili ale nie wie w którym kościele. Treść listu jest na zasadzie wypłaczę się na forum to może wreszcie wyjedziemy. Duży błąd dyspozytor nigdy nie będzie dysponował niepewnych SIS do zdarzenia. Nigdy nie wyśle samodzielnie OSP z poza KSRG chyba że do zdjęcia kota z drzewa i to niedużego. Dlaczego? A tylko dlatego że po pierwsze trudno jest takie OSP powiadomić ( wyjedzie/nie wyjedzie bo może akurat są na festynie lub odpoczywają po piątku a czas leci) druga rzecz, zawsze jest problem z kontaktem za pomocą łączności radiowej a zazwyczaj takie jednostki nigdy nie przekazują danych do zdarzeń, kolejną rzeczą jednostki spoza KSRG nie są w żaden sposób kontrolowane. W związku z tym do zdarzenia może pojechać strażak bez badań ubezpieczenia, jest niewłaściwie umundurowany i niejednokrotnie wcięty. Dyżurny nigdy nie zaryzykuje dobrego imienia formacji w której pracuje, ponieważ to jej będzie zarzucone jak coś się stanie. W gruncie rzeczy generalnie do zdarzeń na terenie całego powiatu dysponowane są bardzo dobrze funkcjonujące jednostki OSP z KSRG oraz kilka jednostek prężnych spoza KSRG tj. np. Nasutów, Majdan Kraś., Głusk,Wola Przyb, Radawiec, Prawiedniki, Motycz Leśny, Kozubszczyzna i kilka innych których nie wymieniłem. Chociaż w niektórych z nich strażacy myślą że mając DSP będą od razu wysyłani 15 razy dziennie do zdarzeń. Generalnie w ostatnich latach obserwuje się spadek zdarzeń, w związku z tym jest mniej wyjazdów, a nikt na siłę nie będzie dysponował straży do pompowania wody z rowów jeśli nie zalewa dobytku ludności. Chociaż niektóre OSP mają zakusy na tego typu samozwańcze wyjazdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może to jakieś sfrustrowane OSP z jednej z gmin położonej w południowo zachodniej cześci powiatu lubelskiego/tuż koło lublina? bo tak mi to wygląda
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
OSP to dłuższy temat .Oni wcale nie chcą jezdzić do żadnych zdarzeń,bo niby po co .Kasę na utrzymanie da gmina,samochody go dyspozycji na różny prywatne wyjazdy,budynki ,wybudowane z podatków przekazane do dyspozycji OSP i przez tą wynajmowane na rózne imprezy za odpowiednią .z której się przed nikim nie rozliczają .Żyć nie umierać,Czy się robi czy się leży.....itd
  Nie wiem czemu rzucasz wszystkie OSP do jednego worka. Ja moge powiedzieć, że ty jesteś durniem skoro piszesz takie glupoty nie mając o tym pojęcia :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
z artykułu wynika ze to ktoś z jednostki ktora nie posiada lub nie posiadala powiadamiania DSP. a wszystkie osp w KSRG takowy posiadają moze zamontowali a teraz jak raptem ma to wraz nie jezdzi. Grunt to miec jaja i sie przyznac na forum no chyba ze anonimowy strazak to nie ma jaj :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może polikwidować okoliczne OSP - skoro i tak nie wyjeżdżają? a może zlatujecie się w niewiadomo w jak długim czasie i w dodatku połowa pijanych "bohaterów" nie podoba się to wypad z systemu i skupić sie na festynach. I co z tego,że miliony zł inwestycji w OSP, już dawno mówiłem,że to sa pieniądze roztrwonione przez Państwo dla bandy rajcujących się wieśniaków co to nawet nie wiedzą jak bardzo sa sterowani przez Pawlaka.Na co Wam te wszystkie nowe za ciężkie pieniądze samochody i sprzęt jak nie sa wykorzystywane i NIGDY nie będą nawet w 30%.Od tego jest PSP a nie jakieś OSP baaa to już OSP nawet nie jest, bo każdy z nich dostaje pieniądze za każdą godzinę.Więc co pieniążków mało tak??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W ustawie o samorządzie w zadaniach wójta wyraźnie są sformułowane zadania w zakresie zapewnienia mieszkańcom bezpieczeństwa. Wspołdziałanie jednostek jest uzależnione od potrzeb ,a przedewszystkim od kierownictwa Komendy Powiatowej PSP w powiecie lubelskim te zadania wypełniają chyba Komendy Miejskie. Ja mieszkam od komendy Powiatowej PSP 30 km i my z OSP zawsze jesteśmy pierwsi przy zdarzeniu co jest logiczne,jadąc 30km czy 10 km do zdarzenia. Nie wiem po co dyskusja ,ktorą powinien załatwić Komendant Wojewodzki w porozumieniu z podległym KP,KM? Sprawdzić czas dojazu z Bełżyc do Prawiednik ,a z Gluska do Prawiednik samo wyjdzie. Ostatnie wielkie pożary,ktore wystąpiły na obektach zabytkowych i produkcyjnych wskazują,że rola OSP jest duża bo w niektórych w/g relacji było 50;50% OSP i PSP. A cele społeczne OSP wynikają ze Statutu bo OSP jest dobrowolnym stowarzyszeniem,któremu wójt,burmistrz powierza zadania w zależności od wyposażenia. Propunuję artykuł ''Łęczna 24'' ''Przestrzeganie praw to obowiązek każdego,także dziecka. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znam taką sytuacje z autopsji ... tylko ze w moim obszrze dzialania zaczyna sie dziac w ten sam sposób jak jest opisany w powyższym liscie . Za ten stan rzeczy odpowiedzialny jest u nas wójt który reprymede dal do psk psp że "z terenu jego gminy za duzo jest wyjazdów i bardzo to obciaza budrzet gminy " tak to jest jak czlowiek o ZIELONYM POJECIU decyduje w takich sprawach !!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zadajmy sobie jedno podstawowe pytanie - Czy Ci wszyscy Ochotnicy spełniają podstawowe wymagania udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych???????????: - są przeszkoleni, - posiadają badania lekarskie, - są odpowiednio umundurowani. Dyżurny SK może dysponować do działań tylko takie jednostki, które spełniają te wymagania. Formuła OSP w wydaniu lat 70-tych musi ulec zmianie. Jeśli chcesz brać udział w działaniach - SPEŁNIJ wszystkie wymagania a później dopiero dyskutuj.
    Jak chcesz komentować to też spełnij wymóg "czytania ze zrozumieniem". Jest w artykule napisane że chodzi o wiele jednostek należących do KSRG. Jak nie wiesz co to jest KSRG i jakie trzeba spełniać wymagania aby się tam dostać to swoje mądrości zachowaj dla siebie. Ludzie są przeszkoleni (o tym też jest napisane w artykule), mają sprzęt (o tym też jest w artykule). Także wymagania na pewno spełniają !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Skoro jakaś jednostka posiada sprzęt ratowniczy (np. hydraulikę Rt) za miliony (a raczej setki tysięcy) złotych, to tym bardziej powinno być ją stać na nowoczesne DSP, które wcale takie drogie nie jest. Idźcie lepiej do wójta z żądaniem doposażenia jednostek w nowoczesne systemy alarmowania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a może polikwidować okoliczne OSP - skoro i tak nie wyjeżdżają? a może zlatujecie się w niewiadomo w jak długim czasie i w dodatku połowa pijanych "bohaterów" nie podoba się to wypad z systemu i skupić sie na festynach. I co z tego,że miliony zł inwestycji w OSP, już dawno mówiłem,że to sa pieniądze roztrwonione przez Państwo dla bandy rajcujących się wieśniaków co to nawet nie wiedzą jak bardzo sa sterowani przez Pawlaka.Na co Wam te wszystkie nowe za ciężkie pieniądze samochody i sprzęt jak nie sa wykorzystywane i NIGDY nie będą nawet w 30%.Od tego jest PSP a nie jakieś OSP baaa to już OSP nawet nie jest, bo każdy z nich dostaje pieniądze za każdą godzinę.Więc co pieniążków mało tak??
Przeczytałem wcześniej komentarze i pewnie prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, ale pisanie o,,bandzie rajcujących się wieśniaków '' to delikatnie mówiąc lekkie przegięcie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
czyżby ból dupy ospolca widocznie się nie nadaje to go nie wysyłają i nie piszcie, że są świetnie wyszkoleni, mają sprzęt.. to jak wygląda osp w ksrg na powiatówkach to jest w większości żart
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja u siebie na powiatówce gdybym nie zadysponował najbliższej OSP KSRG do zdarzenia to dodatek leci.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tak mnie ciekawi czy jak ci się będzie palił dom albo będziesz miał wypadek i przyjedzie OSP to będziesz się pytał wszystkich czy maja badania i szkolenia czy bedziesz chciła żeby ci dobytek i cztery litery ratowali
  Dowódca odpowiada przed prokuratorem jak nie daj Bóg stanie się coś ratownikowi bez odpowiedniego umundurowania, badań i szkoleń. CPRy maja dane kto co i jak "posiada", więc dysponują tych spełniających normatyw. A jednostka OSP jednostce OSP nierówna. Przykład: niedziela 5 rano pożar w miejscowości X, która posiada jednostkę OSP nie włączoną w struktury KSRG. Alarmowane są jednostki miejscowa oraz najbliższe z systemu. Miejscowa ma ok. 2 km do miejsca zdarzenia. KSRG 6 oraz 8. I co się dzieje?. Te z systemu przyjeżdżają ponad 10 minut wcześniej od miejscowej (która de facto nie ma systemu powiadamiania).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 6 z 7

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...