Co to za kraj, w ktorym trzeba czekac na opinie Arcybiskupa ?! Pan Jozio to wyrocznia ? Od czego mamy " niezawisle sady " ?? Ok, cofam pytanie..no sense to bother you with retorical questions...
|
|
OJEJ ZDARTA LOPATKA! SZKODA ZE NIE DAL TEJ BABIE Z PÓŁOBROTU! W DODATKU BIEDULKA ZGUBILA NA KORYTARZY KOZUSZEK.OJEJ! NIECH BABSKO NIE KOMPROMITUJE Z TAKIM POZWEM...MOGLA SKOPAC GOSTKA W JAJCA!
|
|
Chcieliście demokracji to macie. Katabasy też jej zasadom podlegają. To był i jest najwdzięczniejszy temat dla służb. Albo karty,albo cziewczynki albo chłopaczki. A że abepe kryje kolesia to nic dziwnego.
|
|
Na KULu patologia rozpoczeła sie wraz z kanclerskimi rzadami konfidenta sowieckich słuzb specjalnych o kryptonimie FILOZOF - głosiciela antykatolickich herezji stałego bywalca potępionych przez Magisterium Kościoła salnów wolnomyslicielskich
do tego "pobicia" bo taka jest polityka kadrowa wychowanków konfidenta sowickiej bezpieki psud. HISTORYK, a wszystko to odbywa się za zgodą i być moze i z inspiracji innego konfidenta SB Arcypastuch pseud. FILOZOF -znanego filo-masona rotariannina. To skutek intryg jakie w Instytucie rezyseruje narcyz, lewak i antykatolicki wykładowca KUL nijaki prof. M.F (który na co drugim wykładzie chwali sie za co go z akademika wywalili, szkaluje pamiec wielu zasłuzonych ksiezyy, ubolowe ze jak Prymasa Wyszyńskiego ogłosza Świętym to nie będzio mozna o nim pisac w złym świetle) oraz wierni mu sekundujący usunięty z IPN za gloryfikowanie hitlerowskich siepaczy spod znaku ukraińskich nacjonalistów OUN/UPA dr hab R.W.
|
|
Do X:
Arcy jest kanclerzem KUL i ma w jej sprawach głos decydujący
|
|
I ZNOW GOWNO SIE WYLALO !
|
|
Będzie KUL teraz zbierał datki / na leczenie zdartej łopatki; Odprawę dla profesora / uzbiera się koło kościoła.
|
|
No i co z tego,że jest kanclerzem.Jest to tytuł honorowy.Za tym nic nie idzie.Tylko potocznie przyjeło się na kul-u,że życiński musi wszystko wiedzieć.Umowe o prace zawiera nie z rektorem a nie biskupem.Oceny pracy dokonuje też rektor.Profesor jest osoba cywilna nie duchowna.Oczywiście i tak decydujący głos ma biskup.nie wyobrażam sobie,że rektor nie posłucha jego woli. Odnośnie kadry to niestety do profesorów to im daleko.Na uczelni panuje nastepujacy klucz awansu.Habilitacja we własnym sosie i zaraz rektor zatrudnia na stanowisku profesora.Są to tzw profesorowie kul.Większość nigdy nie osiągnie nic więcej.Zwykłe miernoty ,których nikt w kraju nie zna,nie zaprasza się na sympozja. Niestety główny bohater jest belwederskim profesorem |
|
jedynym w instytucie historii i chłoptasie od TW Historyk postanowili działac , a za pionka na swej szachownicy upatrzyli w Panią dr S. B która nie donca znała relacje interpersonalne i zaczeli ją nastawiać przeciw prof. J.K. wiedząc ze jest porywczy. Idealnie odegrała rolę "Pożytecznej idiotki" jak zechcieli reżyszerzy tej intrygi prof. M.F z usuniętym z IPN prof. R.W. - gloryfikatorem hitlerowskich szowiniństów spod znaku OUN/UPA i majacym psychologiczne fobie na punkcie polskich narodowców spod znaku NSZ/ NZW - wychowankowie konfidenta SB o krypt Historyk sterowani przez innego kapusia TW Filozofa - masona i heretyka |
|
kim jesteś widzący z Lublina ? ))
|
|
pisze ciekawe rzeczy, pewnie posiada poufną wiedzę, która moze sie wielu osobom nie podobać. Miałem "przyjemnosć" wysłuchać kilka razy wykładów Pana M.F (wówczas pana R.W jeszcze naszczęcie na KUL nie było gy ja studiowałem) były pelne ironii i szyderstw pod adresem jego ideologicznych przeciwników, a ikonami i autorytetami dla niego byli skrajni lewacy, trockisci, którzy opuscili po marcu PZPR za to ze stał sie nazbyt prawicowy i patriotyczny, gdyz odszedł od pogłebiania rewolucji - tzw komandosi, kórzy później przejęli kontorle nad "solidarnosciową opozycja". Fakt posiada ogromną wiedze i elokwencje, jest bystry i błyskotliwy co wykorzystuje w swoich gierkach i walkach skutecznie. Ale nie jest to osoba która powinna pracować na katolickiej uczelni. Dla niego idealnym miejscem byłby Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego gdzie ponad 70 proc kadry naukowej stanowia bracia lożowi, ponieważ mniej więcej ten profil prezentuje |
|
GDZIE POJAWIA SIĘ ARCY TO KTOŚ WYNOSZONY JEST NA TARCzY.KTÓRA ZE ZWAŚNIONYCH STRON NIE ZGADZAŁA SIĘ Z TEORIĄ NORMANA I HISTORYKÓW NA ETATACH GAZETY WYBORCZEJ.
|
|
NO TO U Apostoła JÓZEFA NIC MU NIE GROZI |
|
Prawda jest, że prof. JK jest bufonem i chamem, wrednym i niemilym typem.
prawda, że na KULu walczą ze sobą środowiska liberalne, bliskie GW ze środowiskami konserwacyjnymi.
prawda,że stoim za tymi rozgrywkami abp, mający w tym własne korzyści i używjący do tego historyków niewierzących, nastawionych antykościelnie a pracujących na KULu.
prawda jest, że promuje się ludzi biernych, miernych i powiazanych rodzinnie i politycznie, także na historii na KULu.
prawda jest, że JK dał się podejść jak dziecko, ale tytuł naukowy mądrości nie czyni, o czym mu wielokrotnie mówiono. Został wykorzystany do zastraszania pozostałych pracowników z historii z czym nikt z nich sie nie kryje.
Ale taka sytuacja, tacy ludzie sa wszedzie i jest ich coraz wiecej. I nikomu to nie przeszkadza, więc skąd ten problem teraz? Gnojki są na kazdej uczelni i wśród nas.
|
|
Proponuję ogłosić tydzień modlitwy w intencji nawrócenia i powrotu KUL na łono Kościoła Katolickiego. Przydał by się tam egzorcysta
|
|
Jesli to wszytko co piszesz jest prawdą to ten cały KUL ma niewiele wspolengo z prawdziwym Uniwersytetem!! Uniwesytet powinen słuzyc prawdzie a nie jakiemukolwiek lobby. Nauka dąży do prawdy a nie do sytuacji , ze kazdy złamas ma swoja bajke i sie gryzą lansujac sie na intelektualistów. Teorie moga byc rózne- ale bez jaj- intrygi,kumoterstwo koterie, walka róznych srodowisk - co to kurde jest Uczelnia czy Óczelnia. dziekuje za uwage |
|
lepsza byłaby wymiana kanclerza. Wiec jak apelował śp Prof. Eugeniusz Wiśniowski należy sie modlic o jego rychły awans - tak aby wyniósł sie z Lublina jak najszybciej i jak najdalej. A wówczas jest szansa ze gazetowyborcze lobby z M.F., R.W i H.G. z InstytutuHistorii zostanie wypędzone |
|
W sprawie formalnej, kanclerz na każdej uczelni prywatnej jest przedstawicielem własciciela więc ma tutaj dużo do powiedzenia bo KUL jest uczelnią prywatną inaczej jest na uczelniach państwowych. To że są różnice zdań i ludzi eo różnych poglądach to chyba akurat dobrze jest tak na każdej uczelni. Na UMCS jest też masa karierowiczów i naukowych miernot to Lublin mierne miasteczko na wschodzie Polski, mające niewiele do zaoferowania jednostkom wybitnym. Może Ins. Historii we własnym sosie się dusi ale szereg innych Instytutów jest jak najbardziej otwarta na Polskę i Świat.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|