Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ta pseudo komunikacja miejska już dawno powinna zostać zlikwidowana jako deficytowa i problematyczna. Nakupowali nowoczesnych autobusów z klimatyzacją i biletomatami, to wożą nas starymi jakimiś powarszawskimi jelczami czy autobusami podwykonawców co wyglądają jak złom ściągnięty zza wschodniej granicy, a nowe stoją i rdzewieją na zajezdni. Teraz jeszcze podwyżki cen. A najlepsze kuriozum - będziemy płacić w tej linii np. 26 za dwa przystanki zamiast za jeden, za to że linia zajeżdża na os. Widok. Chore.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A i proponuję zróżnicować jeszcze opłatę na przejazdy w niedziele i święta (w końcu autobusy jeżdżą szybciej) i rzadziej oraz uzależnić czy te 9 przystanków jedziemy autobusem z klimatyzacją czy bez. No i cenna też powinna zależeć od tego czy siedzimy np. 1,5x stawki podstawowej za przejechany przystanek. Dodatkowo cenę należy uzależnić od pory roku, w końcu w zimie podróż takim złomem zakupionym z warszawy to luksus. A no i opłata przystankowa, 2zł za oczekiwanie na przystanku z wiatą, 1zł na przystanku bez wiaty. ZTM DO ZWOLNIENIA, od tego nieróbstwa im się poprzewracało w głowach, a MPK robi w tym mieście co chce !!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Proponowane zmiany, tj. bilet 15 minutowy( 2,80zł) i bilet 40 minutowy( 3,60zł) to drożyzna nieadekwatna do poziomu świadczonych usług przewozowych. Bilet 40 minutowy jest nieopłacalny, bo jego czas ważności jest zbyt duży a cena tym bardziej( już zdecydowanie lepsze były bilety normalne papierowe kosztujące 3,20zł ważne 30 minut, choć ich cena i tak była duża), Bilet 15 minutowy to z kolei zbyt mało czasu i istnieje ryzyko, że pasażer będzie musiał skasować następny taki bilet a wówczas ile zapłaci? - aż 5,60zł - zdzierstwo. To jest polityka zniechęcania ludzi do tradycyjnych papierowych biletów( zaprowadzając drożyznę) kosztem faworyzowania rozwiązań bezgotówkowych - płacenia za bilety telefonem czy kartą - lansowanie programu Polska Bezgotówkowa, uległość wobec lobbystów. To się nazywa cwaniactwo. Nowa taryfa przystankowa "płacisz tyle ile jedziesz" wbrew pozorom wcale nie będzie taka opłacalna, bo jak ktoś długo jedzie to i tak koniec końców zapłaci cenę zbliżoną do cen tradycyjnych biletów papierowych. Zmiany te, które się szykują to po prostu podwyżki, podwyżki i jeszcze raz podwyżki. A można byłoby przecież zrobić bardziej sprawiedliwie - zostawić te 30 minutowe bilety papierowe normalne i ulgowe w spokoju, z tymże obniżyć ich ceny aż do poziomu 2,40zł normalny i 1,20zł ulgowy ale jednocześnie likwidując dwa socjalistyczne przywileje biletowe - zwolnione od opłat za przejazdy byłyby dzieci do 5 roku życia( a nie jak obecnie aż do 16 roku życia) oraz zwolnione byłyby osoby po 75 roku życia( a nie po 65 roku życia). Lepiej by płaciło więcej ludzi za bilety ale po niższych i racjonalnych stawkach aniżeli płaciło za usługi przewozowe mniej ludzi( bo z uwagi na wiek pewne grupy się od tego wyłącza , faworyzowanie jednych pasażerów kosztem innych) natomiast ci niezwolnieni płacili więcej. Polityka nadawania darmowych przejazdów jest polityką faworyzowania jednych grup społecznych względem innych i nie prowadzi do żadnego rozwoju transportu zbiorowego - ubywa tych pasażerów, którzy muszą płacić więcej za bilety, za to wzrasta liczba tych, którzy zostali zwolnieni od opłat. Im mniejsze wpływy z biletów tym gorsze perspektywy rozwojowe transportu zbiorowego, bo niby jak się ma rozwijać transport zbiorowy jak będą korzystać z niego w przeważającej większości ludzie zwolnieni od opłat? Będzie marazm i stagnacja, a drożyzna skutecznie będzie zniechęcać aniżeli zachęcać do korzystania z transportu zbiorowego. Socjalizm biletowy postępuje jak widać. Jakby chcieć iść bardziej radykalnie - gdyby bilety normalne kosztowały 2,00zł a ulgowe 1,00zł to posiadanie karty biletu elektronicznego byłoby nad wyraz opłacalne, za 5 miesięczny( 150 dniowy) bilet normalny kodowany na karcie przyszłoby zapłacić jedynie 300zł, za ulgowy jedynie 150zł. Niskie ceny biletów zwiększają popyt pasażerski, bo zachęcają ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej, w tym do bycia jej stałymi użytkownikami( wyrabianie karty biletu elektronicznego). To by bardziej postawiło komunikację miejską na nogi, byłoby realne ożywienie po pandemiczne, a ściągalność opłat za bilety szłaby płynnie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
płacenia za bilety telefonem czy kartą - lansowanie programu Polska Bezgotówkowa, uległość wobec lobbystów. To się nazywa cwaniactwo. Polityka nadawania darmowych przejazdów jest polityką faworyzowania jednych grup społecznych  względem innych i nie prowadzi do żadnego rozwoju transportu zbiorowego .  Socjalizm biletowy postępuje jak widać.    
MPKB - Masowa Produkcja Kosmicznych Bzdur. Majaczenie w gorączce faceta, którego rozwój osobowy zatrzymał się na epoce brązu. Wywalonego na zbity pysk  felipe_96 , który w poprzednich wcieleniach płodził masowo (czytaj: kopiował - wklejał) takie same bzdury.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla odmiany w Chełmie od września nie będzie żdnych biletów - komunikacja miejska będzie darmowa.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  • Ta "rewolucja taryfowaa" będzie okazją dla taryfiarzy, okazją do zarobku. Zwłaszcza taryfy wybiorą ludzie rzadko poruszający się między miejscami, które łączą linie "objazdowe" / "turystyczne".
  • Jaki sens będzie miało korzystanie z taryfy przystankowej w komunikacji miejskiej w następujących wybranych przypadkach: przejazd linią nr 160 z Wrotkowa w kierunku Centrum (samo "zwiedzanie" Dziesiątej kosztowałoby parę zlotych); podziwianie pętli Widok kosztowałoby znacznie ponad złotówkę (linie: nr 37 oraz nr 160); przejażdżka "na pętęlkę" po Czechowie linią nr 74 to wydatek około dwóch złotych (zależnie od liczby przystanków, a prostej trasy nie ma); przejażdżka obok Felicity będzie bardzo kosztowna (dwa przystanki)?
  • Brak jakichkolwiek danych na temat opłat za przejechanie przystanku "na żądanie" (zwłaszcza wtedy, gdy pojazd na nim nie zatrzyma się).
  • Narzucanie nam takowej taryfy biletowej może mieć faktycznie na celu wywoływanie sporów między lublinianami (np. o sens zajeżdżania "na Widok" lub jeżdżenia "na okrętkę") - by nas dodatkowo podzielić, abyśmy mieli jeszcze mniej szans i ochoty kontrolowania tych, co "robią nas w konia". Typowy dla tyranii proceder - zaprzeczenie samorządności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rotfl, dokąd w Lublinie da się realnie dojechać w 15 minut i to za taki szmal? xD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Chełmie rządzi gościo z koalicji, która pomaga mieszkancom, a w Lublinie rządzi koalicja, która okrada mieszkancow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł na miarę Miasta Inspiracji....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Chełmie rządzi gościo z koalicji, która pomaga mieszkancom, a w Lublinie rządzi koalicja, która okrada mieszkancow.
 Dobrze wiedzieć. To teraz odpowiedz mi na pytanie czemu od kilku lat opłata za wodę i ścieki w Lublinie wynosi 8,91 zł a w Chełmie 10,11 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dla odmiany w Chełmie od września nie będzie żdnych biletów - komunikacja miejska będzie darmowa.
 Nie ma czegoś takiego jak darmowa - po prostu wszyscy mieszkańcy zapłacą za przejazdy części mieszkańców. Tak poza tym porównaj wielkość Chełma i Lublina, siatkę połączeń, ilość i częstotliwość kursów. Żeby w Lublinie zrobić bezpłatną komunikację, trzeba by pewnie wyłożyć na stół z kilkaset milionów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przeciez to kompletny bezsens bo co mnie obchodzi ile jest przystanków?! Są autobusy " krążowniki" ktore z tego samego punktu A do punktu B mają duzo wiecej przystankow niz inna linia jadąca prosto. I co wtedy? Czy kazdy ma znac ilosc przystankow na pamiec na kazdej trasie?  Juz teraz malo kto jeździ na biletach a po takich zmianach zostaną nieliczni. A koszt przejazdu na pusto czy z pasażerami jest prawie taki sam.
 Komunikacja miejska to nie taxi. Panie szanowny jak chcesz zawsze prosto z punktu A do B to sobie Bolta zamawiasz albo zwykłą taksówkę i jedziesz bez żadnych przystanków po drodze. Proste? Proste.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł na miarę Miasta Inspiracji....
 Pomysł jest akurat bardzo dobry. Pozostawienie samochodu pod blokiem i załatwienie sprawy na mieście przy pomocy autobusu dla wielu osób będzie bardzo kuszącą opcją przy tak skonstruowanym cenniku. A chyba właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej osób zachęcić do przesiadania się z aut do komunikacji zbiorowej?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł na miarę Miasta Inspiracji....
Pomysł jest akurat bardzo dobry. Pozostawienie samochodu pod blokiem i załatwienie sprawy na mieście przy pomocy autobusu dla wielu osób będzie bardzo kuszącą opcją przy tak skonstruowanym cenniku. A chyba właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej osób zachęcić do przesiadania się z aut do komunikacji zbiorowej?
 Bardzo dobry pomysł i tylko potwierdza decyzję ludzi którzy przesiedli się z komunikacji do samochdów. To jest inny świat. Zresztą doskonale widać to ilu pracowników ZTM dojeżdża tą wspaniałą komunikacją miejską do pracy, a ilu samochodami. Stawiam litra labo dwa pracownikowi ZTM który mi pokaże bilet miesięczny na wspaniałą komunikację jaką nam fundują za nasze pieniądze z podatków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  • Ta "rewolucja taryfowaa" będzie okazją dla taryfiarzy, okazją do zarobku. Zwłaszcza taryfy wybiorą ludzie rzadko poruszający się między miejscami, które łączą linie "objazdowe" / "turystyczne".
  • Jaki sens będzie miało korzystanie z taryfy przystankowej w komunikacji miejskiej w następujących wybranych przypadkach: przejazd linią nr 160 z Wrotkowa w kierunku Centrum (samo "zwiedzanie" Dziesiątej kosztowałoby parę zlotych); podziwianie pętli Widok kosztowałoby znacznie ponad złotówkę (linie: nr 37 oraz nr 160); przejażdżka "na pętęlkę" po Czechowie linią nr 74 to wydatek około dwóch złotych (zależnie od liczby przystanków, a prostej trasy nie ma); przejażdżka obok Felicity będzie bardzo kosztowna (dwa przystanki)?
  • Brak jakichkolwiek danych na temat opłat za przejechanie przystanku "na żądanie" (zwłaszcza wtedy, gdy pojazd na nim nie zatrzyma się).
  • Narzucanie nam takowej taryfy biletowej może mieć faktycznie na celu wywoływanie sporów między lublinianami (np. o sens zajeżdżania "na Widok" lub jeżdżenia "na okrętkę") - by nas dodatkowo podzielić, abyśmy mieli jeszcze mniej szans i ochoty kontrolowania tych, co "robią nas w konia". Typowy dla tyranii proceder - zaprzeczenie samorządności.
 no no :) już widzę ten las chętnych na taksówki jeśli będą mieć alternatywę w postaci przejechania przykładowych czterech przystanków za 2 zł siedmiu za niecałe 3 zł albo dwunastu za 3,5 zł :) śnij dalej :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł na miarę Miasta Inspiracji....
Pomysł jest akurat bardzo dobry. Pozostawienie samochodu pod blokiem i załatwienie sprawy na mieście przy pomocy autobusu dla wielu osób będzie bardzo kuszącą opcją przy tak skonstruowanym cenniku. A chyba właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej osób zachęcić do przesiadania się z aut do komunikacji zbiorowej?
Bardzo dobry pomysł i tylko potwierdza decyzję ludzi którzy przesiedli się z komunikacji do samochdów. To jest inny świat. Zresztą doskonale widać to ilu pracowników ZTM dojeżdża tą wspaniałą komunikacją miejską do pracy, a ilu samochodami. Stawiam litra labo dwa pracownikowi ZTM który mi pokaże bilet miesięczny na wspaniałą komunikację jaką nam fundują za nasze pieniądze z podatków.
 Januszku patrząc na twoje utyskiwania niestety odnoszę wrażenie że ty w ogóle nie rozumiesz na czym polega sama idea komunikacji miejskiej :) ona nigdy nie była i nie będzie bardziej komfortowa od przejazdu prywatnym autem i musisz się z tym pogodzić :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pomysł na miarę Miasta Inspiracji....
Pomysł jest akurat bardzo dobry. Pozostawienie samochodu pod blokiem i załatwienie sprawy na mieście przy pomocy autobusu dla wielu osób będzie bardzo kuszącą opcją przy tak skonstruowanym cenniku. A chyba właśnie o to chodzi, żeby jak najwięcej osób zachęcić do przesiadania się z aut do komunikacji zbiorowej?
Bardzo dobry pomysł i tylko potwierdza decyzję ludzi którzy przesiedli się z komunikacji do samochdów. To jest inny świat. Zresztą doskonale widać to ilu pracowników ZTM dojeżdża tą wspaniałą komunikacją miejską do pracy, a ilu samochodami. Stawiam litra labo dwa pracownikowi ZTM który mi pokaże bilet miesięczny na wspaniałą komunikację jaką nam fundują za nasze pieniądze z podatków.
Januszku patrząc na twoje utyskiwania niestety odnoszę wrażenie że ty w ogóle nie rozumiesz na czym polega sama idea komunikacji miejskiej :) ona nigdy nie była i nie będzie bardziej komfortowa od przejazdu prywatnym autem i musisz się z tym pogodzić :)
 To po co takie puste hasła typu: ,,zamień wóz na bus'' ? Bo komunikacją nie jest ani taniej, ani szybciej ani wygodniej...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie no, srome_K_, w ogóle "nie widać", że zaspałeś (P0chlało się wczoraj?) i dopiero P0 11 zacząłeś "nadrabiać" oPÓźnienia w "moderowaniu" forum (wazeliniarskie wrzutki o 11:19, 11:24, 11:34, 11:44)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Chełmie rządzi gościo z koalicji, która pomaga mieszkancom, a w Lublinie rządzi koalicja, która okrada mieszkancow.
 +1
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[ul] Ta "rewolucja taryfowaa" będzie okazją dla taryfiarzy, okazją do zarobku. Zwłaszcza taryfy wybiorą ludzie rzadko poruszający się między miejscami, które łączą linie "objazdowe" / "turystyczne".[/ul]
Z punktu widzenia P0lityki dewelo-sułtana najkorzystniej byłoby, żeby "plebs" w ogóle przestał korzystać z mpk - wtedy bus-pasy byłyby w całości do dysP0zycji taryfiarzy i Ludzi z Wypchanymi Portfelami w elektrykach za 200+k.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...