Drzewa przy Alejach Racławickich w Lublinie czekają na wyrok. Zdecyduje sąd

Bo te buspasy potrzebne tam są jak kur... majtki. Autobusy jeżdżą co 20 minut, a oni chcą zmniejszyć przepustowość ulicy o połowę.

 Pisz za siebie. Buspasy są potrzebne. A tak na marginesie, buspasy zmniejszają korki a nie je zwiększają.

mieszkancy ccha aby drzewa pozostały, wystarczy wymienic asfalt i chodniki na nowe, a ratuszowo-deweloperskie trole krzyczą bo im wieksze roboty tym wiekszy zarobek

Może już ogłośmy Lublin skansenem, bo jedno lub kilka drzew ma uniemożliwiać jakiegokolwiek inwestycję lub remont. Na Al. Racławickich pozostawmy te stare, łamiące się przy każdej większej burzy, zazwyczaj bezwartościowe topole. A nadto proponuję nie ruszać zdegradowanego asfaltu. Za kilka lat pokażą się spod niego "kocie Łby". I wtedy to będzie wschodni skansen- metropolia.

Środowiska rowerowe nie popierają wycinki drzew i uważają, że ścieżki mozna budować bez wycinek. Ratusz chce wycinki zwalić na rowerzystów, tymczasem najwięcej drzew wytna przy Poniatowskiego pod przesuniecie ulicy. Po co przesuwac tę ulicę????

 Stanowiska środowisk rowerowych są zazwyczaj bardzo sprzeczne ze sobą. Dla przykładu chcą ścieżek, ale nie kosztem drzew. No to pytanie gdzie te ścieżki budować, skoro nie ma na nie fizycznie miejsca? Ulice nie są z gumy, że można je dowolnie zwęzić i wcisnąć w wolne miejsce ścieżkę rowerową!

buspasy i ścieżki rowerowe są jak najbardziej potrzebne

Bo te buspasy potrzebne tam są jak kur... majtki. Autobusy jeżdżą co 20 minut, a oni chcą zmniejszyć przepustowość ulicy o połowę.

Pisz za siebie. Buspasy są potrzebne. A tak na marginesie, buspasy zmniejszają korki a nie je zwiększają.

 Na dowód twojej teori wystarcyz zobaczyć co codziennie dzieje się na rondzie Kowcza.

Budowę dworca metropolitalnego oprotestowały te same osoby. Ich jedynym zajęciem jest protestowanie. Podejrzewam, że jeśli nie zaprotestują przeciwko czemuś przynajmniej raz w tygodniu, to potem przez miesiąc ich głowa boli.

KIEDY W KOŃCU LUDZIE ZROZUMIEJĄ ŻE BEZ BUSPASÓW NIE MA SZANS NA SPRAWNĄ I WYDOLNĄ KOMUNIKACJĘ MIEJSKĄ?

W Lublinie powiela się stare błędy zachodu Europy które od dawna są już eliminowanie i ruch samochodowy jest ograniczany. U nas odwrotnie, na ślę wpycha się pojazdy do centrum.

 nie wydaje mnie się żeby tworzenie buspasów to było wpychanie pojazdów do centrum, wręcz odwrotnie ...

Ta konkretna 'organizacja ekologiczna' robi więcej szkody niż pożytku

Mam wrażenie, że architekci są tak z 2 epoki do tyłu. Wszędzie (np. Holandia, Norwegia) dba się o drzewa, bo ona gwarantują wyższy poziom komfortu życia. A w Lublinie, betonujemy i wycinamy. A prezydent Lublina przyklaskuje. Na pewno jest pan dalej prezydentem mieszkańców?

 Słuszna racja, ale widzę że muszą być chyba jednak ratuszowe trolle gdyż nie przychylne komentarze dla decyzji UM są ninusowane. Widoczny jest zmasowana akcja, gdyż nikt rozsądny nie będzie przeciwko zieleni drzewo. 

Mam wrażenie, że architekci są tak z 2 epoki do tyłu. Wszędzie (np. Holandia, Norwegia) dba się o drzewa, bo ona gwarantują wyższy poziom komfortu życia. A w Lublinie, betonujemy i wycinamy. A prezydent Lublina przyklaskuje. Na pewno jest pan dalej prezydentem mieszkańców?

Słuszna racja, ale widzę że muszą być chyba jednak ratuszowe trolle gdyż nie przychylne komentarze dla decyzji UM są ninusowane. Widoczny jest zmasowana akcja, gdyż nikt rozsądny nie będzie przeciwko zieleni drzewo.

 Sorry, oczywiście słuszna racja.... 

Precz z tymi zaklamanymi ekologami. To ludzie wynajmowani za "kasę" do zalatwienia spraw po mysli "wynajmujacego". Życie się zmienia, miasto się zmienia a przede wszystkim natężenie ruchu wzrasta, taboru MPK przybyło. Cale zycie mieszkam przy tej ulicy wiec wiem co piszę. Pod drzewko do wyremontowanego Ogrodu Saskiego, al. Raclawickie należy poszerzyć i przystosowac do dzisiejszego natezenia ruchu. Inaczej Krak. Przedm., Lipowa, 3 Maja bedą zakorkowane. Samochody będą stać na wlączonych silnikach i smrodzić spalinami. O to chodzi ekologom???

Do "lublinianin od 70-ciu lat" - wzxdłuż Al. Racławickich rosna głównie klony, lipy i odmiana dębów. Dzis, spacerując tamtędy stwierdziłem tylko dwie topole przy posesji Al. Racławickie 33

Tylko zauważcie to że Drzewa dają tlen dzięki któremu żyjecie. Mniej drzew mniej tlenu , więcej pasów więcej spalin , smogu xd skoro chcecie wiecznie oddychać trucizną proszę bardzo ale niektórzy nie chcą się truć !!!

Przez ostatnie lata w miescie wycieto setki jesli nie tysiace drzew ,poszerzano jedne ulice zwerzano drugie i zamiast zwiekszyc przepustowosc ,bo tylko wtedy bedziemy mieli czym oddychac ,raczej ja ograniczono.Przyklad rondo pod Zamkiem ,juz chyba bardziej nie mogli skopsac tych rozwiazan ,korki jak byly tak teraz przez ten bus pas sa jeszcze wieksze ,dalej ul.Kunickiego bylo jako tako tera korek caly dzien.Kazdy w swojej dzielnicy widzi to na okraglo.Trzeba zwiekszac przepustowosc ,moze wiecej jedno kierunkowych ,moze sladem innych miast stopery na sygnalizacjach by ci spiacy mieli czas wlożyc bieg i plynnie ruszali ,bo tak jak wielu jezdzi to na jednej zmianie trzy pojazdy przejeżdżają przez skrzyzowanie.NIE DLA WYCINKI DRZEW ,TO NASZE PLUCA !

Porzućcie wszelką nadzieję, którzy sądzicie, że przydrożne drzewa na ul. Lipowej, Poniatowskiego i al. Racławickich ocaleją - wszystko pójdzie pod topór, i nawet nie tyle winne temu będą buspasy ile te cholerne ścieżki pieszo-rowerowe, one zajmą dużo miejsca(a przecież trzeba je jakoś wytyczyć, tyle, że miejsca nie ma - to co zostaje - demolowanie okolicznej roślinności - a ta zabawa w przesadzanie to ściema - to nie zawsze jest tak, że przesadzane drzewo zaadoptuje się do nowych warunków - bywa, że podeschnie i obumrze). Poza tym miasto powinno wpierw wziąć się za ul. Sowińskiego, jakby właśnie nią wpierw zrobili( i nawet z wycinką - tutaj nie byłoby takiego problemu, gdyż jest ciemno na tej ulicy jak w dzikiej puszczy - zbyt potężne i dające zbyt dużo cienia drzewa są tu zbędne, i tak w pobliżu jest park akademicki, a przynajmniej byłoby widniej a nie tak mrocznie) to udrożniłby się tutaj ruch, bo korki to tutaj częsty widok. Dziwię się, że tym razem Unia nie wpada na pomysł by al. Racławickie( aż do rogatki warszawskiej) i Lipową w deptaki zamienić oraz pozostałą cześć Krakowskiego Przedmieścia( tak jak upośledziła fragment koło Poczty Polskiej, że nie ma tam jak dojechać chociażby taksówką czy autobusem mpk - a te przystanki zlokalizowane na pl. Litewskim cieszyły się dużą popularnością jak pamiętam - nikt ich nie krytykował - linie 3,4,7,13,55 i nocne łapały tam spore ilości pasażerów), może jeszcze w deptak ul. Królewską i Wyszyńskiego zamienią? - jak szaleć to szaleć. Przecież na tle ekologii mają takiego bzika, żeby ludzi do pracy czy szkoły na piechotę zmuszać albo durnymi rowerami miejskimi czy hulajnogami uszczęśliwiać - oni to wszystko tak na poważnie biorą pod uwagę i to jest właśnie nieporozumienie wielkie, żałosne i zarazem przerażające. Zabetonować możliwie jak największe połacie terenu w centrum miasta i co? i może olbrzymie parady równości jak w Berlinie w latach 90-tych organizować? Taa na pewno, nic z tych rzeczy. A wracając do tematu - uważam następująco - w pierwszej kolejności w tym roku skupiać się na Dworcu Metropolitalnym oraz właśnie na Sowińskiego, potem wziąć się za Lipową i al. Racławickie( najpierw przekonując się jak po przebudowie wyglądałaby Sowińskiego) - ja oczami wyobraźni widzę ul. Lipową i al. Racławickie bez drzew i to będzie pustynia - beton, kamień, asfaltowe autostrady i futurystyczne lampy LED-owe( pewnie jeszcze tego bladego białego koloru światła, jakby nie mógł to być właśnie ten bardziej słoneczny wariant). Ale za smog winę będą ponosić obywatele, którzy sobie drewienkiem czy węglem palą w piecykach w kamienicach okolicznych i że to niby oni są trucicielami bo emitują CO2 - oni nie są winni, tak samo nie byłyby winne nawet samochody, a czemu? bo gdyby nie było zbyt intensywnej i gęstej zabudowy w centrum miasta a byłoby więcej zieleni( porównajcie sobie zdjęcia Lublina z poprzednich lat/dekad to zauważycie ile obszarów zielonych płuc mieliśmy w mieście więcej) to i większe odfiltrowanie spalin poprzez drzewa byłoby, a tak to mamy czapę gryzącej w gardło zawiesiny, m.in w porach wczesno-porannych - narażenie na wdychanie spalin w mieście podobno jest równowartością wypalanych 3 papierosów dziennie - palisz i tak, choć jesteś niepalący. Nie poznacie al. Racławickich i ul. Lipowej - te ulice nie będą mieć tego uroku co obecnie - beton, kamień, asfalt wszędzie, lampy LED-owe i to jest ta cała "nowoczesność" proeuropejska, bryłowatość, futuryzm, byle jak najmniej zieleni( zresztą zobaczcie sobie CSK i CK jak "pięknie" wyglądają - nikt tam dłużej jak 5 minut nie chce przebywać - bo widok dookoła jest przygnębiający - zero fantazji, zero zieleni).

Zostawić drzewa w spokoju dość już wycinania i niszczenia przyrody w Lublinie. Wyprowadzić ruch aut z centrum Lublina, tam powinny dojeżdżać tylko autobusy MPK, a nie budować autostradę do centrum.

 Wystarczy wprowadzić zakaz jazdy osobówkami doscisłego centrum (tylko taksówki i MPK) i lewoskrety na al Racłwickich beda zbedne i dałoby się ograniczyć wycinkę drzew. DDR po obu stronach konieczna bo ruch rowerowy bedzie coraz wiekszy (plus rolkarze i hulajnogi)