Dziś mają przyjąć lubelską uchwałę antysmogową

Obniżcie ostateczną cenę za gaz, a nie 50 pozycji opłat, stałych, zmienny, mocowych... 1573 taryf niepojętych dla przeciętnego POlaka, to ludzie z bogactwa przestaną palić śmieciami w kopciuchach. Wszelkie inne takie tam deklaracje, zarządzenia możecie sobie wsadzić w buty.

Obniżcie ostateczną cenę za gaz, a nie 50 pozycji opłat, stałych, zmienny, mocowych... 1573 taryf niepojętych dla przeciętnego POlaka,  to ludzie z bogactwa przestaną palić śmieciami w kopciuchach. Wszelkie inne takie tam deklaracje, zarządzenia możecie sobie wsadzić w buty.

Gazyfikacja aktualnie obejmuje nie więcej niż 50% całego kraju, co oznacza, że nie należy zapominać o  cenach energii elektrycznej, w której taryfa  " antysmogowa "  poszła ostro w górę i pewnie głównie dlatego, by pokryć milionowe wynagrodzenia zarządów PGE. Ewentualną uchwałę antysmogową sejmik powinien przykleić sobie do luster, bo jak wsadzą w buty, to będą oddychać czystszym powietrzem niż z poziomu średniego wzrostu człowieka.

Ekoterroryzm w czystej postaci. Tych "ekologów" to należy traktować armatkami wodnymi i gazem łzawiącym.

NAŁOŻYĆ SANKCJE NA ETNĘ we Włoszech!!!! Jak ona smie emitować miliony ton co2 do atmosfery !!! how dare you etna !!!! ;)

Problem smogu nie jest bez przyczyny, zwala się winę na mieszkańców, że palą drewnem czy węglem albo dieslami jeżdżą a przypomnijcie sobie miasto Lublin sprzed kilkunastu lat - jakie jeździły autobusy głośne i dymiące, jakie były gorszej jakości samochody, a ludzie w najlepsze używali drewna i węgla - kilkanaście lat temu było zdecydowanie mniej ekologicznie ale dziwnym zbiegiem okoliczności problemu smogu nie było. Problem smogu dziwne, że pojawiać się zaczął odkąd obecny prezydent zaczął rządzić, czyli po 2010 roku mniej więcej i o ile z początków rządów nie było tego problemu jeszcze taki widocznego to od kilku lat jest, a czemu? przyjrzyjcie się inwestycjom modernizacyjnym, budowlanym w mieście - bloki stawiane koło bloków w skandalicznie bliskich odległościach od siebie, plac litewski - wielka betonowo- marmurowa płyta, plac teatralny - jeszcze gorzej to wygląda( w dodatku blady, ponury i pesymistyczny, nikt tam dłużej nie chce przebywać, w tej łysości), plac Kaczyńskiego - podobne zjawisko, beton i marmur( a przypomnijcie sobie jak kiedyś tam była pętla autobusowa, która wyglądała bardzo ładnie - na środku rondka był pomnik dookoła niego bratki rosły, owszem miejsca oczekiwania ludzi na autobus i chodniki wokoło były nieładne, powybrzuszane ale to dało się zrobić i problemu by nie było, ale nieopodal rosły dwa potężne drzewa - nie ma ani jednego), to miejsce nie jest takie jak dawniej było - dziś tylko deskorolkami się w lecie tu tłuką, a zimie jest ponuro, pusto. Do czego się to wszystko sprowadza? pod jaki wspólny mianownik? - ano taki, że pod różne inwestycje, przebudowy, modernizacje wynikające z dofinansowania z UE niestety ale ilość drzew jaka idzie pod topór jest zatrważająco wysoka, a po ukończeniu prac jest łyso, beton, marmur, asfalt w pobliżu i nic poza tym( acha niektóre nowego obiekty na tzw. tarasach na dachach mają zielono - ale to nie to samo, kiedy ludzie woleliby mieć roślinność na ziemi, w postaci m.in drzew a nie jakieś porosty, mchy i inne cuda). Brak drzew to brak filtracji CO2. Potem ni stąd ni zowąd pojawiają się tzw. "ekolodzy", którzy protestują i płaczą, że się drzewa usuwa i poniekąd można przyznać im rację, że skala wycinki jest za duża, ale na jakie pseudo-kompromisowe z nimi działanie idzie ratusz? Ano wymyśla, żeby w miejscach parkingowych posadzić roślinność( jakieś krzewy czy drzewa) - ekolodzy szczęśliwi, bo ratusz o nich pamiętał, szkoda tylko, ze zwykli ludzie już nie koniecznie bo tracą możliwość dogodnego dojazdu i możliwości zaparkowania - a nie wszystkich przecież zmusi się do poruszania się taksówkami, autobusami czy rowerami albo nawet pieszo - rower czy piesze wędrówki są dobre dla ludzi, którzy mają dość blisko do pracy czy miejsca nauki ale nie dla pozostałych, komunikacja miejska owszem ma przyszłość i należy ją rozwijać(ale jest jeszcze mnóstwo do zrobienia i poniekąd skorygowania by miała ona w sobie prestiż i funkcjonowała na wysokim poziomie, by stała się korzystniejszą alternatywą wobec transportu indywidualnego) ale wszystkich do transportu zbiorowego się nie upchnie. Poza tym dziwne, że ekolodzy jakoś nie widzieli w ostatnich latach niezidentyfikowanych samolotów latających na niebie i rozpylających coś w powietrzu - kto wie, może to się przyczyniało też do intensyfikacji smogu, przecież tam mogły być metale ciężkie jak bar, stront czy nie daj aluminium? - zbadał ktoś to? wątpię, organy ścigania, policja, ABW, wojsko - milczą w tym temacie, a przecież każdy widział w ostatnich kilku latach jak nieba wyglądały jakby były osnute pajęczyną, oby już te samoloty niezidentyfikowane nie latały nad niebem bo to jest naruszenie przestrzeni lotniczej, jeżeli latają samoloty bez pozwolenia na przelot - to przestępstwo.

 Kolejny wysryw gębosraja.