Górki czechowskie. Deweloper otworzył, aktywiści „zamknęli”

Jak można być przeciwko czemuś co służy obywatelom. Byłem na otwarciu i widziałem tłumy rodziców z dziećmi. Takie miejsce jak górki czechowskie już dawno powinny zostać zagospodarowane. Nie rozumiem dlaczego nikt nie mówi, że ten teren może być i tak już dziś zabudowany i to na 40 ha, a nie na 30 jak tego chce obecny właściciel. Mam wrażenie, ze budzi się tu mentalność - krytykujemy wszystko. Szkoda, że nikt nie zwraca tez uwagi na to co się dzieje po drugiej stronie ulicy... ale cóż. Swojego nikt nie ruszy.

Mi nikt nie płaci, ale u was chyba już krucho skoro tylko 4 osoby na "proteście" :)

zamknęli ścieżkę ale z niej korzystają :) i nawet barierki się przydały :) ci ludzie są tak groteskowi że aż brakuje słów :)

Z parku korzystają ludzie i to było widać nie tylko w miniony weekend, skończyło się menelstwo na Górkach, przynajmniej w tej części!

Zdjęcia mówią same za siebie - na placu zabaw tłumy, a w pobliżu happeningu "aktywistów" żadnej żywej duszy. Rzeczywistość po raz kolejny brutalnie zweryfikowała te całe ruchy miejskie.

srome_K_ - a kiedy skończy się "menelstwo" na forum DW w twoim wykonaniu? Mam nadzieję, że wkrótce, ponieważ byznes wciskania pseudo-apartamentów jelonkom w Łysogrodzie ma się definitywnie ku końcowi, co jest bardzo dobrą nowiną dla wszystkich P0za dewelo-kamerdynaremi i dewelo-cwelami takimi jak ty.

Ekolodzy popelnili błąd. Zamknąć trzeba nie ścieżkę - a sprawcę / sprawców.

Ekolodzy popelnili błąd. Zamknąć trzeba nie ścieżkę - a sprawcę / sprawców.

 I koniecznie wsadzić do lochu wszystkich którzy z niej korzystają a plac zabaw ogrodzić drutem kolczastym. Nie można dopuścić do tego, żeby mieszkańcy wreszcie zaczęli korzystać z Górek Czechowskich.

Fantastyczny jest ten dewelochodnik - w końcu lublinianie mają alternatywę dla Kazimierza D. czy Starówki. Co prawda trochę łyso dookoła i w lecie słoneczko mocno palić będzie w główki naszych pociech ale wkrótce las kilkunastopietrowych apartamĘtowców rzuci wystarczająco dużo cienia na tą nową dumę miasta

Ścieżka śmierci i kalectwa oraz symbol przed i pomagdalenkowego układu. Informacja o inicjatywie TBV w sprawie upamiętnienia ofiar zbrodni nazizmu i komunizmu dokonywanych w Górkach Czechowskich jest zawsze lepsza niż insynuowanie, że znajdowane tam kości były myte i w domyśle podrzucane przez mieszkańców. Chciałby się rzec lepiej późno niż później — szczególnie w sprawie zbrodni komunistycznych, czego potwierdzenia prokuratorzy IPN bali i boją się bardziej niż diabeł święconej wody: ***s://youtu.be/KZDtMsPPJW4

Im po prostu pękają dupska z bólu, że ludzie ze ścieżki terenowej i placów zabaw korzystają.

Szaleństwa pod tytułem „Górki czechowskie” ciąg dalszy. Kto to szaleństwo zakończy ostatecznie i bezpowrotnie? I jeszcze jedno pytanie. Czy zieloni „aktywiści” z równą mocą kochają gatunek homo sapiens i czy z taką samą zawziętością bronić zechcą jego praw? Pytam po raz kolejny, bo do tej pory nie doczekałem się odpowiedzi.

Ekolodzy popelnili błąd. Zamknąć trzeba nie ścieżkę - a sprawcę / sprawców.

I koniecznie wsadzić do lochu wszystkich którzy z niej korzystają a plac zabaw ogrodzić drutem kolczastym. Nie można dopuścić do tego, żeby mieszkańcy wreszcie zaczęli korzystać z Górek Czechowskich.

  Poprzez analogię ci, którzy zostaliby po drugiej stronie, przechodząc obok tych lochów i zasieków i odwracaliby oczy, jak kiedyś obok nazistowskich obozów koncentracyjnych, czy miejscach więzienia i mordowania patriotów nieakceptujących sowieckiej dominacji nad Polską. Tymczasem  TBV  postawił lite ogrodzenie wokół zinwentaryzowanych wcześniej gatunków chronionej i ściśle chronionej flory i fauny, co jakoś nie przeszkadza broniącym  " ścieżek terenowych "  i  " placów zabawa". Wcześniej wymienieni oprawcy, chociaż zachowywali pozory normalności i stawiali ogrodzenia, które pozwalały choćby ukradkiem spojrzeć poza nie.

niedługo wystarczy że któryś z zaprzyjaźnionych aktywistów pierdnie a Wiejak od razu o tym napisze artykuł

Ścieżka śmierci i kalectwa oraz symbol przed i pomagdalenkowego układu. Informacja o inicjatywie TBV w sprawie upamiętnienia ofiar zbrodni nazizmu i komunizmu dokonywanych w Górkach Czechowskich jest zawsze lepsza niż insynuowanie, że znajdowane tam kości były myte i w domyśle podrzucane przez mieszkańców. Chciałby się rzec lepiej późno niż później — szczególnie w sprawie zbrodni komunistycznych, czego potwierdzenia prokuratorzy IPN bali i boją się bardziej niż diabeł święconej wody: ***s://youtu.be/KZDtMsPPJW4

 Andrzej, znowu nie wziąłeś leków.

Szaleństwa pod tytułem „Górki czechowskie” ciąg dalszy. Kto to szaleństwo zakończy ostatecznie i bezpowrotnie? I jeszcze jedno pytanie. Czy zieloni „aktywiści” z równą mocą kochają gatunek homo sapiens i czy z taką samą zawziętością bronić zechcą jego praw? Pytam po raz kolejny, bo do tej pory nie doczekałem się odpowiedzi.

  Szaleństwo lokalnego układu władzy i pieniądza, który nie bacząc na raport mający za cel ochronę różnorodności biologicznej, rekomendacje  Atysmogowego  Panelu Obywatelskiego, zapisy Planów Adaptacji Lublina do zmian klimatu ( MPA ), czy też pierwszego w historii Lublina referendum lokalnego — działa całkowicie odwrotnie? We wszystkich wymienionych inicjatywach chodziło właśnie o homo sapiens, a nie booty, czy inne sztuczne postacie obecne nie tylko na tym forum.

Ci "aktywiści" mogliby już sobie odpuścić.

Mi nikt nie płaci, ale u was chyba już krucho skoro tylko 4 osoby na "proteście" :)

 A ciebie ilu tu jest i na dodatek non profit?

Przepraszam ale kogo to obchodzi? Jak dla mnie mogą zamknąć nie tylko ścieżkę ale i swoje mieszkania a klucze wrzucić do Bystrzycy. Teren był do niedawna prywatny, teraz jest miejski i należy do wszystkich mieszkańców. Niech ludzie korzystają. Mam wrażenie, że im wszystko przeszkadza. Może pora się wyprowadzić np. do Kraśnika?

Pan Redaktor Wiejak to ma już jakąś manię na punkcie Górek, z resztą jak cały dziennik. I tak nie dostaniecie kasy z PiS.. Górki są mieszkańców Lublina, a nie tylko ekoterrosytów i redakcji gazety. Dajcie ludziom prawo wyboru. Chcą niech korzystają, a jak się nie podoba to można odpoczywać gdzie indziej. Ścieżka na górka to odpowiedź na apele, aby zagospodarować ten teren.