A kto powiedział, że podejrzany się przyznał?Bo i niby do czego?JAK MOŻNA SIĘ PRZYZNAĆ DO CZEGOŚ, CZEGO SIĘ NIE ZROBIŁO?
|
|
jeśli nie widzisz różnicy między nagannym naruszeniem dyscypliny pracy i obowiązków służbowych polegających na odbywaniu stosunków płciowych z osobą podlegającą nadzorowi gliniarza w czasie, za który podatnicy płacą gliniarzowi - a przestępstwem gwałtu- to już problem twój i ew. twojego lekarza. Nikt nie udowodnił ,że "studentka" odbyła stosunek płciowy z gliniarzem na służbie wbrew jej woli - a jej wiarygodność jest mniej więcej tej samej próby , co wiarygodność Anety Krawczyk wypowiadającej się w kwestii ojcostwa swoich dzieci . I to by było na tyle.
|
|
Gdyby policjant przyprowadził do izby wytrzeźwień własną żonę czy kochankę ciekawą innych doznań seksualnych to można byłoby mówić o naruszeniu dyscypliny pracy. Studentka była nietrzeźwa i uzależniona od woli policjantów. Z góry można założyć, że dziewczyna została doprowadzona do czynności seksualnej, bo żaden normalny policjant nie skorzysta z propozycji pijanej kobiety, za którą odpowiada. Chyba, że policjant sam był nietrzeźwy, albo na koksie;) i nie wiedział co robi. Ale to byłoby poważne naruszenie dyscypliny pracy, prawda?? ps. skomentowany przez Ciebie artykuł w GW jest autorstwa J.Brzuszkiewicza, który ponoć ze strachu chowa głowę w piasek. Zwróć uwagę, że pod tytułem są jego inicjały JB. pozdr |
|
" Z góry można założyć..."
No więc właśnie chodzi o to aprioryczne założenie " z góry" . Nie widzę podstaw do przyjęcia takiego założenia. Przeciwnie - w tym wypadku - a posteriori - wiele wskazuje, że "studentka" była "chętna i bezpośrednia" ( ten ostatni termin pochodzi zdaje się z filmu "Chłopaki nie płaczą" )
IMHO Reszta to polityczna akcja wykonana rękami pewnego "ścierwojada" ( copyrights by Ludwik Dorn) na zamówienie Palikota .
;]
|
|
Z góry założyć, miało znaczyć, że --- POLICJANT NIE MA PRAWA UŻYWAĆ SEKSU z osobą ZATRZYMANĄ w areszcie, izbie wytrzeźwień bez względu na złożone propozycje, zachęty. ZATRZYMANA osoba nie jest maskotką do sprawiania przyjemności seksualnej pełniącym służbę policjantom. ps. cierpisz na obsesję Palikota i dziwek. |
|
zgoda w 100% ! policjant nie miał prawa tego robić, ale też to co zrobił niekoniecznie musi być przestępstwem gwałtu, o które go oskarżono i zapuszkowano na 10 miesięcy ( z groźbą całkiem poważnego wyroku w dalszej perspektywie) .
Co do moich obsesji - rozumiem, że takie argumenty ad personam są w "Drugiej Irlandii" bardzo "trendy" i zastępują bardziej "obciachową" dyskusję merytoryczną - proponuję jednak trzymać pewien poziom - wbrew obowiązującym tendencjom.
|
|
To znaczy wg. Sądu, jeżeli dziewczyna ma stosunek z, dajmy na to, swoim chłopakiem, a ja ją później zgwałcę, to to już nie jest gwałt? To chyba jakaś paranoja. Tylko niezawisły sąd może coś takiego wymyśleć. Albo ja czegoś nie rozumiem - nie jestem prawnikiem.
|
|
to znaczy , że jeśli dziewczyna miała stosunek z jednym facetem, potem z drugim , a potem z trzecim - i z każdym robiła to dobrowolnie( nawet jeśli była pijana) - to nie jest to gwałt - w innym wypadku należałby aresztować połowę bywalców lubelskich dyskotek. czy jeśli po pijanemu wezmę kredyt w banku to znaczy, że jak już jestem na kacu, to nie muszę go spłacać?
|
|
To, ze dziewczyna z własnej woli odbyła wczesniej stosunek nie oznacza, że rownież pozwoliła policjantowi na uprawianie z nią seksu.
Co za myślenie!!
Czy wg Ciebie każda dziewczyna ktora jest pijana i odmawia seksu tak naprawdę tego chce?
Policjant niestety musi stanowic przykład, gdyż jest reprezentantem jakiegoś tam prawa. Absolutnie nie wolno mu zadawać się z zatrzymanymi kobietami na komisariacie. Skoro studentka tak bardzo mu się spodobała to mogł się z nią przecież umówić prywatnie na seks.
|
|
wg mnie każda dziewczyna, która odmawia seksu, czy trzeźwa czy pijana, po prostu odmawia seksu. i tyle. wg mnie policjant nie powinien uprawiać seksu z zatrzymaną. i tyle wg mnie , nie ma żadnego dowodu ( bo jedynym dowodem wydaja się być zeznania tej "studentki", a wobec faktów, iż była pijana, trafiła z tego powodu na izbę zatrzymań, na jej ubraniu znaleziono ślady spermy kilku różnych facetów - nie są wiarygodne ) , wiec nie ma żadnego dowodu że "studentka " została zgwałcona przez zatrzymanego policjanta , równie dobrze np mogla odbyć z nim stosunek płciowy ( lub poddać się innym czynnościom o charakterze seksualnym) dobrowolnie, więc tego faceta można oskarżać o rożne rzeczy, ale nie o gwałt. wg mnie nagłośnienie i sposób prowadzenia tej sprawy ma wyraźny kontekst ( i podtekst) polityczny, a gliniarz stal się kozłem ofiarnym i tyle . |
|
To w takim razie skoro ta cała sprawa z gwałtem to mistyfikacja a dziewczyna sama wyrazila zgodę na seks z policjantem na służbie to czy takie zachowanie stróża prawa jest słuszne i czy nadaje się on na przedstawiciela wladzy? Uważam, że dobrze, ze został zwolniony z pracy, ludzie o tak niskim morale nie powinni wykonywać tego zawodu. Ciekawe ile jeszcze kobiet padło "ofiarą" tego pana? Poza tym sam jest sobie winny bo nie powinien był dopuścić do takiej sytuacji.
|
|
ja nie wiem czy to mistyfikacja czy nie, nie jestem jasnowidzem, nie było mnie tam , ( pana Palikota też zdaje się tam nie było ,ale to mu nie przeszkodziło w jego histerycznych wrzaskach o "policjancie gwałcicielu" ) jedno dla mnie nie ulega watpliowści , że "dowody " na podstawie ktorych gliniarza oskarżono , a następnie przymknięto i powody dla których to zrobiono nic wspólnego z prawem nie mają, a "pokrzywdzona" jest tak wiarygodna jak Aneta Krawczyk. Co innego dyscyplinarne wydalenie ze służby za takie zachowanie , a co innego oskarżenie gościa o gwałt za co grozi długoletnie więzienie. Jeśli o mnie chodzi to kończę ta "dyskusje", co miałem do powiedzenia to powiedziałem. |
|
To samo można powiedzieć w drugą stronę. Tym bardziej, że nikt z piszących oprócz Ciebie nie posługiwał się skojarzeniami "dziwki, więc winne", i "Palikot szubrawiec". Choćby na przykładzie powyższego cytatu widać kto jest trendy i kogo by chciał obrzucać błotem. Pozdrawiam |
|
To co się dzieje to po prostu szukanie winnego wśród policjantów dlaczego nie sprawdzą kolegów tej studentki albo gdzie była wcześniej i z kim sie spotykała a może sprawdzimy całą komendę bo tak będzie najlepiej.Po prostu panienka winnego szuka tylko nie pamięta pewnie z kim współżyła bo miała problemy z pamięcią czyt. alkohol.Prokuraturze wali sie sprawa i trzeba znaleźć winnego bo przegrają.
|
|
Czemu niewinni się frustrują? Pobranie materiału genetycznego ani uciążliwe ani bolesne. Ponad wszelką wątpliwość wykaże, że "czarne to czarne a białe to białe". |
|
Były policjant molestował kobiety w izbie zatrzymań
PAP - dodane 1 godzinę i 14 minut temu
Prokuratura postawiła byłemu policjantowi osiem zarzutów dotyczących molestowania seksualnego kobiet w izbie zatrzymań Komendy Policji w Lublinie. Grzegorz K. jest też podejrzany o wykorzystanie seksualne zatrzymanej pijanej studentki. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Zastępca prokuratora rejonowego Lublin-Północ Marek Zych powiedział, że przestępcze działania, jakie prokurator zarzuca Grzegorzowi K., dotyczą w sumie dziewięciu kobiet, które przebywały w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Osiem postawionych mu zarzutów dotyczy molestowania seksualnego. Według prokuratury, Grzegorz K. nakłaniał kobiety do odbycia stosunków seksualnych, dotykał ich intymnych części ciała. Nakłaniał je też do innych zachowań zmierzających do naruszenia ich sfery wolności seksualnej i osobistej - dodał Zych.
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid...&fromChan=1
|
|
wiesz na szacunek to zasługuje ktoś kto robi coś dobrego , 1 2. ten twój nick sade - nie masz się na kogo powoływać |
Strona 2 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|