![]() |
.
Ostatnio edytowany 14 stycznia 2014 r. o 21:51
|
![]() |
znowu BMW, jaka prędkość była?
|
![]() |
czas skończyć z takimi kierowcami:
http://www.e-pulawy.pl/klopoty-prezesa-spolki-prom/
|
![]() |
Predkosc byla za duza do czego przyznal sie sam kierowca. Nikt nie dodal ze kobieta poruszala sie bardzo powoli i o lasce wiec miala prawo do przejscia poza pasami.
|
![]() |
Kondolencja dla rodziny zmarłej. Tragedia.
Kolejny człowiek stracił życie w Lublinie przechodząc przez ulicę. Takie sytuacje zawsze będą się zdarzać jeśli będzie możliwy bezpośredni kontakt człowiek z samochodem, bez względu czy będzie to na przejściu dla pieszych, w miejscach z fotoradarem czy przejeściach dla pieszych z światłami. Zawsze się znajdzie narwaniec w BMW, pijany kierowca w Skodzie, albo malująca paznokcie pani w Peugocie. ZAWSZE. Jedyny sposób żeby śmierć pieszych ograniczyć to kładki/przejścia podziemne dla pieszych. Alkomaty w każdym aucie ? - bzdura - każdy kto wypił i jedzie wie że jedzie po kielichu. Fotoradar? - bzdura - jeśli jest 2-pas każdy jedzie powyżej 50km/h w mieście, kontrole prędkości/trzeźwości - fikcja - kontrolują mniej niż 1/10000 kierowców, a jak trafi się ktoś z rodziny albo proboszcz to puszczają wolno, zabieranie prawa jazdy ? - fikcja - jeśli ktoś jeździ bo zabraniu prawa jazdy to co mu zrobicie ? Grzywna 1000 zł ? Zawiasy na 3 miesiące ?
Jedyny sposób ograniczyć możliwy kontakt bezpośredni, szczególnie na 2 pasach.
A dla kierujących po spożyciu alkoholu - prosta rada - z miejsca 12 miesięcy bezwarunkowego więzienia. Bez względu na stan zdrowia, stan rodziny, majętny - za kratki na 12 miesięcy tak jak stoi tak za kratki - bez możliwości jakiekolwiek odwołania, możliwości odwołania itd.
|
![]() |
Kobieta ta przechodziła przez ulicę poza miejscem do tego przeznaczonym, nie usprawiedliwia to oczywiście kierowcy który jadąc z dozwoloną maksymalną prędkością zdołałby wyhamować, ominąć lub wystarczająco wytracić prędkość i być może nie doszło by do zdarzenia śmiertelnego. Niestety czasami piesi nie uruchamiają myślenia i pchają się na ulicę bez względu czy to przejście dla pieszych czy też nie. Szczególnie brylują w tym właśnie osoby starsze.
|
![]() |
Ludzie ale co wy macie pretensje do kierowcy??? Fakt jeśli za szybko jechał to przyczynił się do tego że obrażenia spowodowane tej kobiecie doprowadziły do jej zgonu. Ale tylko tyle. Pieszy to nie jest święta krowa która może robić co chce i jak chce. Po pierwsze za przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym grozi grzywna(mandat) do 100zł bodajże ponieważ jest to wykroczenie z PoRD. Pisanie że szła o kulach/lasce czy tam przy pomocy innego przedmiotu i snucie teorii że w związku z tym miała do tego prawo jest chore i doprowadza do takich zdarzeń. Tylko osoba bezmyślna i nie mająca pojęcia o prawie mogła coś takiego napisać. Każdy pieszy MA OBOWIĄZEK przechodzić w miejscach do tego wyznaczonych. Do tego weźmy fakt że niektórzy piesi uważają że samochód zatrzyma się z miejscu i mogą sobie ot tak wchodzić porsto pod koła. Nie! Ludzie, samochód to maszyna która waży w większości przypadków grubo ponad tonę i nie można jej zatrzymać w miejscu nawet jadąc 50 czy 30km/h. Na dodatek deszczowa aura wydłuża drogę chamowania z każdej prędkości. Zapamiętajcie to, fizyki w szkole nie mieliście? Poza tym o tej porze roku robi się szybciej ciemno przez co pogarsza się widoczność zwłaszcza że większośc ludzi korzysta z ciemnych ubrań. Przykro mi ale śmierć ta pani poniosła z własnej winy, bo pewnie tak jak większość nie wzięła pod uwagę tego o czym piszę. Ten fakt jest przykry i straszny nikomu go nie życzę, ale w przypadkach takich jak ten to wina pieszego doprowadziła do tragedii Teraz pewnie zdziwieni będą Ci wszyscy co myśleli że tylko kierowca ponosi odpowiedzialność za zdarzenia drogowe z udziałem pieszych, ale to nie działa tylko w jedną stronę. Piesza nie zachowała należytej ostrożności i przekraczała jezdnię w niedozwolonym miejscu co oznacza że winę ponosi ona. Zapewne gdyby przeżyła to zajście to została by pociągnięta do odpowiedzialności. Poczytajcie trochę przepisy prawa i zacznijcie myśleć zanim bezmyślnie wtargniecie bezopśrednio pod koła samochodów nie ważne czy na przejściu czy poza nim. Każdy powinien zachować szczególną ostrożność.
|
![]() |
Jestem gotowy ponieść odpowiedzialność słów, które za chwilę przeczytacie. Możecie na mnie psioczyć ile chcecie - nie zmienicie mojej opinii tak czy inaczej.
Na co dzień jestem kierowcą i szlag mnie trafia jak na Wileńskiej (odcinek od targu do ul. Grażyny), na Zana (okolice ZUSu), Paderewskiego, Koncertowej, Zbożowej, Turystycznej, Jaczewskiego, Biernackiego, Ruskiej, Obywatelskiej i innych o których niekoniecznie mamy pojęcie dziadziuś z babcią mają w głębokiej d**ie że 50 metrów dalej jest przejście dla pieszych. Do tego dopiszę jeszcze ulicę Chodźki w okolicach Uniwersytetu Medycznego gdzie do wachlarza robactwa chodnikowego można dopisać studentów).
Każdy kto wpier*ala się na ulicę w miejscu do tego nie przeznaczonym powinien się liczyć z tym, że ryzykuje swoje życie i/lub zdrowie. Na ulicach, które wymieniłem średnio co 200 metrów jest przejście. I co? Nie chce się iść? Czy autobus za 2 minuty? WCZEŚNIEJ WYŁAZIĆ!!! Mało tego - przez takiego bezmózga ktoś inny ma problemy. Od wyrzutów sumienia, poprzez przesłuchania, wyjaśnienia, rozprawę sądową i etykietkę mordercy, wyrok (co często się wiąże z utratą pracy i problemami ze znalezieniem nowej) na kwestii remontu samochodu skończywszy...
Dzisiaj zginęła starsza Pani (Pokój Jej Duszy) dlatego, że przechodziła w miejscu do tego niedozwolonym. Oczywiście będą komentarze, że BMW, że prędkość, że nie można się w spokoju na mszę wybrać. LUDZIE!!! To, że mieszkacie w danej okolicy 50 lat nie oznacza, że Was przepisy ruchu drogowego nie obowiązują...
====================
Do rodziny ofiary wypadku:
Mimo, iż jestem niezwykle negatywnie nastawiony do ludzi, którzy z ruchliwej ulicy urządzają sobie chodniczek spacerowy...
Najszczersze wyrazy współczucia - utrata osoby bliskiej, bez względu na to ile miała lat i w jakich okolicznościach odeszła - zawsze zasługuje na kondolencje.
|
![]() |
jauote name="okr" post="861208" timestamp="1389734982"]
Predkosc byla za duza do czego przyznal sie sam kierowca. Nikt nie dodal ze kobieta poruszala sie bardzo powoli i o lasce wiec miala prawo do przejscia poza pasami.[/quote]to sie usmialem. Od jutra chodze powoli i mam daleko gdzies przepisy o ruchu drogowym bo mam prawo hahaha
|
![]() |
Jestem gotowy ponieść odpowiedzialność słów, które za chwilę przeczytacie. Możecie na mnie psioczyć ile chcecie - nie zmienicie mojej opinii tak czy inaczej. Na co dzień jestem kierowcą i szlag mnie trafia jak na Wileńskiej (odcinek od targu do ul. Grażyny), na Zana (okolice ZUSu), Paderewskiego, Koncertowej, Zbożowej, Turystycznej, Jaczewskiego, Biernackiego, Ruskiej, Obywatelskiej i innych o których niekoniecznie mamy pojęcie dziadziuś z babcią mają w głębokiej d**ie że 50 metrów dalej jest przejście dla pieszych. Do tego dopiszę jeszcze ulicę Chodźki w okolicach Uniwersytetu Medycznego gdzie do wachlarza robactwa chodnikowego można dopisać studentów). Każdy kto wpier*ala się na ulicę w miejscu do tego nie przeznaczonym powinien się liczyć z tym, że ryzykuje swoje życie i/lub zdrowie. Na ulicach, które wymieniłem średnio co 200 metrów jest przejście. I co? Nie chce się iść? Czy autobus za 2 minuty? WCZEŚNIEJ WYŁAZIĆ!!! Mało tego - przez takiego bezmózga ktoś inny ma problemy. Od wyrzutów sumienia, poprzez przesłuchania, wyjaśnienia, rozprawę sądową i etykietkę mordercy, wyrok (co często się wiąże z utratą pracy i problemami ze znalezieniem nowej) na kwestii remontu samochodu skończywszy... Dzisiaj zginęła starsza Pani (Pokój Jej Duszy) dlatego, że przechodziła w miejscu do tego niedozwolonym. Oczywiście będą komentarze, że BMW, że prędkość, że nie można się w spokoju na mszę wybrać. LUDZIE!!! To, że mieszkacie w danej okolicy 50 lat nie oznacza, że Was przepisy ruchu drogowego nie obowiązują... ==================== Do rodziny ofiary wypadku: Mimo, iż jestem niezwykle negatywnie nastawiony do ludzi, którzy z ruchliwej ulicy urządzają sobie chodniczek spacerowy... Najszczersze wyrazy współczucia - utrata osoby bliskiej, bez względu na to ile miała lat i w jakich okolicznościach odeszła - zawsze zasługuje na kondolencje.Co z tego że idzie się przez przejście dla pieszych? Często zdaje mi się, że nie zdążę dać ostatniego kroku z jezdni na chodnik bo już po piętach goni samochód. A przecież można się potknąć albo poślizgnąć na białych pasach(są bardzo śliskie). |
![]() |
Do JA :
Masz przejść po przejściu szybkim pewnym krokiem a nie spacerkiem czy spacerkiem pisząc sms. T
|
![]() |
koszt utrzymania więźnia to prawie 3 tys/mies, czyli za rok wyjdzie ok. 35 tys. Na dodatek człowiek który siedzi w pace nie pracuje więc nie odprowadza składek zus ani podatku a to nastepne co najmniej 10 tys. Razem koszt który my ponosimy z powodu zamknięcia takiego pijaka pewnie bliższy bedzie 50 tys bo żona z powodu braku dochodów dostanie zasiłek na dziecko itd.
Skoro chcesz tak zamykać to może zasponsorujesz ?
|
![]() |
Nie wiem czy wiecie, ale na Kalinie (Lwowska, Kalinowszczyzna, całe osiedle XXX-lecia na górce) nie świeci się żadna latarnia! Słownie: żadna! Pieszy w ciemnym ubraniu przechodzący poza przejściem, zwłaszcza chodzący poza pasami bo wychodzą z kościoła i wydaje im się że są swięci, są nie do zauważenia, a jak ulica jest mokra i światła samochodu się od asfaltu odbijają zamiast go oświetlać, to już zupełnie!!!
|
![]() |
jauote name="okr" post="861208" timestamp="1389734982"] Predkosc byla za duza do czego przyznal sie sam kierowca. Nikt nie dodal ze kobieta poruszala sie bardzo powoli i o lasce wiec miala prawo do przejscia poza pasami.[/quote]to sie usmialem. Od jutra chodze powoli i mam daleko gdzies przepisy o ruchu drogowym bo mam prawo hahahasugeruję ponowny kurs prawa jazdy.... Art 26 &7. Kodeksu drogowego: W razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej (osoba z laska, na wózku itp ma ograniczoną sprawność ruchową), kierujący jest obowiązany zatrzymać pojazd w celu umożliwienia jej przejścia. " Wynika z tego, że osoba niepełnosprawna ma prawo przejść przez jezdnię, gdzie jej wygodniej a za nie zatrzymanie się taryfikator przewiduje: "Niezatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku lub osobie o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej - 350 złotych, 10 pkt." |
![]() |
Ludzie ale co wy macie pretensje do kierowcy??? ... Na dodatek deszczowa aura wydłuża drogę chamowania z każdej prędkości. Zapamiętajcie to, fizyki w szkole nie mieliście?Polskiego też was nie uczyli? |
![]() |
Kiedy masz 81 lat i chodzisz o lasce, trudno pokonać przejście dla pieszych "szybkim pewnym krokiem" - czy chcesz zamknąć wszytskich o ograniczonej sprawności w 4 ścianach? Starców, inwalidów, osoby z gipsem na nodze, ciężarne w 3 trymestrze? Może od razu wszytskich do gazu?
Do JA : Masz przejść po przejściu szybkim pewnym krokiem a nie spacerkiem czy spacerkiem pisząc sms. T |
![]() |
Tak, slisko było, tylko jaka to fura !!! Przeciez taki nie ma łysych opon tylko wielkie opony i hamulce odlotowe.
Siła uderzenia musiała być wielka, bo takie wgniecenie a staruszka to nie słup. To nie wygląda na 50km/h tylko na 80. Myśle że porządny instytut jest w stanie okreslic predkosc +/- 10km.h z deformacji blachy i wagi przeszkody. Po drugie nie powiecie mi ze staruszka przebiegała przez jezdnię i dobiegła do połowy jezdni bo uderzenie jest w pół samochodu a nie w lampy.
Człowiek, który kupił takie auto ma kupę kasy, teraz ma problem do końca życia.
|
![]() |
Każdy kto wpier*ala się na ulicę w miejscu do tego nie przeznaczonym powinien się liczyć z tym, że ryzykuje swoje życie i/lub zdrowie. Na ulicach, które wymieniłem średnio co 200 metrów jest przejście. I co? Nie chce się iść? Czy autobus za 2 minuty? WCZEŚNIEJ WYŁAZIĆ!!! Mało tego - przez takiego bezmózga ktoś inny ma problemy. Od wyrzutów sumienia, poprzez przesłuchania, wyjaśnienia, rozprawę sądową i etykietkę mordercy, wyrok (co często się wiąże z utratą pracy i problemami ze znalezieniem nowej) na kwestii remontu samochodu skończywszy... No to jak przejscie jest oddalone o dalej niż 200m to mozna przechodzić zachowując ostrożnośc. Tylko jak Ty grzejesz 80km/h to można Cię nie zauważyć i po prostu nie zdążyć przejść. Pojedź do Lwowa, tam ludzie łazą wszędzie po ulicach między samochodami, kierowcy się przyzwyczaili i nie strącają ich jak kręgle. |
![]() |
do Henia ----miałem w szkole fizykę i polskiego też mnie nauczyli bo "hamować" to się tak właśnie pisze!!!! :)
|
![]() |
Alkomaty w każdym aucie ? - bzdura - każdy kto wypił i jedzie wie że jedzie po kielichu. ... A dla kierujących po spożyciu alkoholu - prosta rada - z miejsca 12 miesięcy bezwarunkowego więzienia. Bez względu na stan zdrowia, stan rodziny, majętny - za kratki na 12 miesięcy tak jak stoi tak za kratki - bez możliwości jakiekolwiek odwołania, możliwości odwołania itd.Nie taka całkiem bzdura. Oczywiście, bezmózgowi który chleje i jeździ, alkomat do niczego się nie przyda. Za to daje to możliwości, żeby ten kto WCZORAJ coś tam spożył, alkomat pozwolił się upewnić, czy DZISIAJ ma już te 0,00 i może spokojnie jechać. Tak samo przyda się do stwierdzenia, po jakim czasie można wsiąść za kierownicę po spożyciu np. jednego piwa (słownie: JEDNEGO) lub lampki wina do obiadu. No i oczywiście pod warunkiem, że nie będzie to jakiś badziew. Natomiast, co do bezwarunkowego zamykania, to tak, ale ja bym dodał jeszcze publikację wizerunku. Z tym jednak, że za pierwszym razem to zdecydowanej większości kierujących po spożyciu alkoholu, żeby ich tego oduczyć, zupełnie wystarczyłoby np. 14 dni aresztu |
Strona 1 z 2
Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.