Stary Dobry Żydowski Lublin
|
|
Moja babka byla dziewką u panstwa na krolewskiej i opowiadala mi o strasznym wyzysku i braku szacunku dla pracownikow fizycznych i parobkow
|
|
Moja babka byla dziewką u panstwa na krolewskiej i opowiadala mi o strasznym wyzysku i braku szacunku dla pracownikow fizycznych i parobkowSytuacja niewiele się zmieniła, oprócz może tego, że obecnie rezydencje Ludzi z Wypchanymi POrtfelami nie znajdują się na królewskiej, a rolę posłańców pełnią współcześni kunta-kinte z firm kurierskich. |
|
Jak wspomniał mój przedmówca sytuacja sie nie zmieniła ba jest nawet gorsza bo stawek nie ma ustalonych także ciężarów. Zero szacunku i współczucia mają lubelskie biurwy im młodsza tym mniej. Niektórym się wydaje że wniesienie np kilkuset kilogramów książek lub broszur na wysokie piętro to nic takiego i każdy kurier robi to z przyjemnością bez wysiłku a nawet powinien podziękować za pracę. Ah kiedyś to były czasy obowiązywały umowy pilnowane przez cechy dzisiaj to wolna amerykanka. Pozdrawiam kurierów i im podobnych.
|
|
Jak wspomniał mój przedmówca sytuacja sie nie zmieniła ba jest nawet gorsza bo stawek nie ma ustalonych także ciężarów. Zero szacunku i współczucia mają lubelskie biurwy im młodsza tym mniej. Niektórym się wydaje że wniesienie np kilkuset kilogramów książek lub broszur na wysokie piętro to nic takiego i każdy kurier robi to z przyjemnością bez wysiłku a nawet powinien podziękować za pracę. Ah kiedyś to były czasy obowiązywały umowy pilnowane przez cechy dzisiaj to wolna amerykanka. Pozdrawiam kurierów i im podobnych.Nalwpiej bylo za komuny,wtedy nie bylo co roznosic! Wszystko bylo Nasze, Polskie, panstwowe, ale tez wszystko na kartki, talony, przydzialy, asygnaty- dla "swoich" nic normalnie! |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|