Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Byłem tam raz trzy lata temu. Ale kogo to obchodzi... elo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
pierwszy raz słysze o tej knajpie. witryny wyglądają jak westchnienie po komunie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bylem tam pod koniec czerwca na ostatnim obiedzie, fakt jedzenie tam dobre mieli, ale ceny wygorowane moim zdaniem, za drugie danie trzeba bylo zaplacic (takie zeby sie najesc) z 16-18 zl, fakt faktem restauracja trącała PRLem, ale chociaż kelnerzy znali kilka języków obcych, osobiscie slyszalem jak władali rosyjskim, niemieckim, angielskim
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żal "Słupskiej" (znanej swego czasu jako "Ritz" i "Hilton" - to tylko nasze, lekko prześmiewcze nazwy lokalu z czasów naszych studiów). Było smacznie, po polsku i czasami śmiesznie (gdy wpadaliśmy ze znajomymi ze studiów na dancingi, nie żeby się śmiać, ale żeby się pobawić z 50 i 60-latkami... ale kiedy to było... połowa lat dziewięćdziesiątych... za to bawiliśmy się pysznie). A żryjcie ludziska w McDonaldach... żal, po prostu żal "Słupskiej"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
no i będzie tak bardzo potrzebny kolejny bank ! Miejsce bardzo dobre i słabo nasycone lichwą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mosquito napisał:
no i będzie tak bardzo potrzebny kolejny bank ! Miejsce bardzo dobre i słabo nasycone lichwą.
Masz rację niestety. To prawdopodobne. Cały lokal ma 540 m 2 (razem z zapleczem), więc na bank miejsce akuratne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
DZIWNE ŻE NIE PRZEZ KOMUNĘ A PRZEZ KRYZYS
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
SLUP napisał:
DZIWNE ŻE NIE PRZEZ KOMUNĘ A PRZEZ KRYZYS
Akurat to nie jest dziwne, mnie zastanawia tylko o jakiej pobliskiej konkurencji mówił właściciel? Gdybym chciał w poliżu zjeść coś normalnego to doprawdy nie wiem czy jest takie miejsce
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W Słupsku też była karczma pod tą samą nazwą-miodzio była:)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tedeusz napisał:
Akurat to nie jest dziwne, mnie zastanawia tylko o jakiej pobliskiej konkurencji mówił właściciel? Gdybym chciał w poliżu zjeść coś normalnego to doprawdy nie wiem czy jest takie miejsce
Jak to a BURGER KING?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
kiedys obok był Tip-Top ale czy to konkurencja ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tedeusz napisał:
Akurat to nie jest dziwne, mnie zastanawia tylko o jakiej pobliskiej konkurencji mówił właściciel? Gdybym chciał w poliżu zjeść coś normalnego to doprawdy nie wiem czy jest takie miejsce
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to "Chata Swojskie Jadło"... ale gdzie Racławickie, a gdzie Nadbystrzycka?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słyszalem, że knajpa upadłą bo wszystkie kelnerki odeszły na zasłużoną emeryturę ;p a nikt z mlodych nie potrafi tak rzucić śledziem na stół jak Pani Jadzia, albo ulepić pieroga jak Pani Krysia :DDDD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkałem w pobliżu i pamiętam czasy, kiedy restauracja ta nazywała się "Pod Fafikiem", a na rogu budynku wisiał neon przedstawiający psa Fafika. Nazwa "Słupska" pojawiła się dopiero w latach 70-tych, właściwie nie wiadomo z jakiego powodu. Trzeba jednak powiedzieć, że ten lokal był słabo przystosowany do dzisiejzych czasów. Brakuje dobrego parkingu, nie ma miejsca na letni ogródek, no i lokalizacja jest mało korzystna - daleko od centrum, za to w pobliżu zespołu szkół i uczelni. Poza tym lokal w parterze budynku mieszkalnego też ma swoje minusy - dancingi trzeba było kończyć o 22.00. Mimo wszystko żal "Słupskiej". Znika kolejny kultowy fragment miasta
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiekszosc mieszkancow Lublinia niestety nie wiedziala co to Karczma Slupska:/ smutne to ale prawdziwe... wystarczy troche reklamy i staniecie na nogi!!!!! co teraz bedzie???? gdzie bedziemy chodzic na pyszne obiady????? gdzie podzieja sie ludzie, dla ktorych bylo to miejsce gdzie dzieki ktoremu nie siedzieli samotnie w domu?????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
RDM napisał:
Mieszkałem w pobliżu i pamiętam czasy, kiedy restauracja ta nazywała się "Pod Fafikiem", a na rogu budynku wisiał neon przedstawiający psa Fafika. Nazwa "Słupska" pojawiła się dopiero w latach 70-tych, właściwie nie wiadomo z jakiego powodu. Mimo wszystko żal "Słupskiej". Znika kolejny kultowy fragment miasta
Też mieszkałem w pobliżu i pamiętam z dzieciństwa jak chodziliśmy z rodzicami na niedzielne obiady do "Fafika"... A nazwa Karczma Słupska wzięła się stąd, że w latach 70. czyli w realnym socjalizmie wszyscy widzieli, że gastronomia kuleje, ale nie mozna bylo przecież powiedzieć, że trzeba to sprywatyzować, to stanie na nogi. No i w Słupsku wprowadzono jakiś eksperyment z lokalami, próbowano zainteresować załogi udziałami w zarzadzaniu i były nawet jakies efekty. Z całej Polski wysyłano ludzi do Słupska, żeby podpatrywali jak prowadzić restaurację i efektem takiego "stażu" lubelskich gastronomików było wlaśnie zorganizoweanie w miejscu "Fafika" restauracji działającej jak w Słupsku i nazwanie jej Karczma Słupską
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
szkoda pysznej kwasnicy, ruskich pierogow, czasem setki, i kelnera z kolczykiem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mieszkam 400km od Lublina, ale studiowałem w waszym mieście i w Karczmie nie raz jadłem... Szkoda knajpy Było tam trochę inaczej hehe a kelnera z kolczykiem tez pamiętam i tęgą panią kelnerkę...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To co pisze Tomasz, to tylko część prawdy. W PRL prowadzono nieustannie reorganizację wszystkiego, pod hasłem, że zreorganizowana instytucja będzie dzialała lepiej. Oczywiście, zawsze sie okazywało, że chociaż jest inaczej - to jest tak samo. I ofiarą takiej reorganizacji padła knajpa Pod Fafikiem (zwano ją Fafem). Zamienio ją na Karczmę Słupską. Studenci tam rzadko bywali, bo naprzeciw był przecież Tip-top.Odnośnie dnia dzisiejszego. Nie zgadzam się z opinią, że knajpa jest daleko od centrum; była blisko miasteczka uniwersyteckiego i powinna nastawić się na takiego klienta. Ponadto w okolicach mieszkają - w znacznej liczbie - emeryci, głównie wojskowi, partyjni, zatem tęgie pijackie gardła - to też by był potencjaly klient.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja wiem co bezdie:0 szykuje sie reaktywacja
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...