Krzysztof Grabczuk znalazł pracę w MOSiR

Cytat z artykułu Gazeta Dziennik Wschodni "Były wicemarszałek województwa lubelskiego Krzysztof Grabczuk znalazł nową pracę" - no proszę idzie sobie pan marszałek Krzysztof Grabczuk i widzi, że praca leży sobie na chodniku i nikt nie chce się po nią schylić -  to myśli ja Krzysio za 3.500,oo zł netto miesięcznie mogę pracować chociaż elżbieta bieńkowska z peło stwierdziła że za 6.000 to pracuje albo złodziej, albo idiota... To jest niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował.

 buhahaha :-)))

"raz qrwa - zawsze qrwa" - Orwell

Lublinioki - dobrze wam tak. Utrzymujcie ze swoich kieszeni Owadzie POciotki POlityczne. Kolejny żłób i POsada dla POlitycznej rodzinki.

Z iloma organizacjami i związkami sportowymi rozmowy prowadzi lubelski MOSiR, że potrzebny jest do tego pełnomocnik na etacie? Kruk krukowi oka nie wykole, albo to drugie z podmiotem też na "k"...

Grabczuk przy tych specjalistach z PISu powienien zarabiać co najmniej 20 tys.

 już sie niezle nazarabiał i narządził pajacując i gadając cieniutkie seksistowskie teksciki na organizowanych przez kolezanki -dyrektorki konferencyjkach i zajadając sie na nich az uszy sie trzesły, fachura od bywania był faktycznie dobry

może wspomnijcie o bieńkowckiej z PełO jak na taśmach powiada " tylko idiota albo złodziej za 6 tyś pracuje "

  No i co, jakiś pisowiec zniżył się do pracy za taką pensję?

Panie Grabczuk polski sport czeka na Pana z otwartymi rękami. Przecież Pana wychowankowie zdobywali moc medali i to nawet na IO. Wrócić do tego co najlepsze w Pana życiu.

Wrócić do trenerki do Chełma to byłoby trochę upokarzajace, nie Panie Grabczuk?

To już wiadomo dlaczego nie opłaca się uruchomić stoku na Globusie bo w mosir znajdzie się zawsze miejsce dla kolesi.

To chodzi ubezpieczenia i o to, żeby leciały lata do emerytury. Przez tyle lat zarobił tyle  że przez najbliższe 20 lat nie powinien się martwić.

Skandal ,że takie osoby pełniący najwyższe stanowiska we władzach Lublina są nienasyceni i to nie dotyczy tylko Grabczuka podobnie zachowuje się Pruszkowski socjolog o wszechstronnych kompetencjach i obaj gotowi są przyjąć pracę o której inni mogą marzyć oczywiście za niesamowicie wysoką płacę a przy tym gotowi sa całkowicie zapomnieć o wyborcach którzy dali im milionowe zarobki wystarczy zobaczyć ich oświadczenia majątkowe. Źle to świadczy o tych co obecne wygrali wybory i pozwalają na takie procedery .Obaj Grabczuk i Pruszkowski są przykładem typowych karierowiczów bez żadnych kwalifikacji którzy dla pieniędzy gotowi są na najbardziej podłe działania które wyłącznie szkodzą mieszkańcom Lublina Na dodatek słyszy się ,że Grabczuk chciał być członkiem PIS ale jakoś na razie nie wyszło a Pruszkowski od dawna kiedy został dzięki Żukowi szefem TBS jest potajemnym członkiem PO wspierającym i tuszującym ich przekręty na ile to możliwe

MOSiR zawsze był i pozostał przechowalnią dla polityków odesłanych na ławkę rezerwowych. Znający się jako jedyny w MOSiR-rze na sporcie sporcie długo w rezerwach nie posiedzi za 3,5 tys. Więc nie biadolcie nad Grabczukiem. 

To po co  zarząd skoro do pracy zatrydnia pełnomocnika

To będzie olimpiada w Lublinie jak tacy specjaliści w mosir

Panie Żuk. Czy nie jest panu WSTYD. !!! Za jakie wynagrodzenie przygarnął Pan byłą panią sekretarz z PSL-u ??? Dla Krzysztofa ochłap. To całkowita porażka PO - a jest pan przewodniczącym w Regionie.

Ludzie żadna praca nie chańbi skoro K. GRABCZUK  jest związany ze sportem od wielu lat to etat jako członka zarządu daje wiele możliwości aby dalej rozwijać MOSiR są dofinansowania oraz fundusze unijne a kto jak nie K.GRA CZUK lepiej się na tym zna. 

Brawo panie Grabczuk. Teraz jeszcze kariera we włodawskim MPGK ... BRAWO!!!