Lekarze i pielęgniarki chcą podwyżek. Dyrektor szpitala wyliczył ile by to kosztowało

A to niedorajdy ci lekarze i pielęgniarki ! Powinni żądać co najmniej dziesięć razy tyle co teraz . Przecież są cały czas wykorzystywani za te nędzne srebrniki ,za tą jałmużnę za którą nie są w stanie utrzymać swoich przymierających głodem rodzin . Jak widzę te obdarte dzieciaki lekarzy i pielęgniarek to ,aż mi się serce kraje z tej beznadziei ludzkiego bytu !

a my ze zawodowym wykształceniem chcemy 1 średnią krajową, ze średnim 1,5 średniej krajowej, a co my to kuźwa nie pracownicy,

...nie mam zamiaru wpisywać się w chór nieudaczników ciągle utyskujących na oczekiwania placowe środowisk medycznych. Napomknę tylko, iż ci "wyzyskiwacze" są jedynym gwarantem waszego zdrowia i rekompensując im wyrzeczenia kilkunastu lat bardzo ciężkich studiów medycznych rzućcie okiem na statystyki wydatków budżetowych. Same związki wyznaniowe kosztują nas podatników około 10 mld. zł. rocznie! Za polowe tej kwoty zaspokojone zostałyby nie tylko roszczenia finansowe, ale i bezpieczeństwo całej służby zdrowia. W wypadku opisanego szpitala mówimy o lekko powyżej 11 mln w skali roku. Rydzyk rocznie otrzymuje ponad 70 mln.... Czy nie widzicie farsy w tym wszystkim?

Decydenci nie tylko wyrzucają pieniądze w błoto na różne kościoły i odprawy dla swoich, ale także w ramach zabezpieczania ich portfeli powołali do życia kilkadziesiąt różnych fundacji on tej "narodowej" począwszy. Wszystko kosztuje kolosalne kwoty i nie dziwota, że nie są w stanie zabezpieczyć podstawowych praw pacjenta do należytej opieki medycznej!

starszy pan.... napisał:

...nie mam zamiaru wpisywać się w chór nieudaczników ciągle utyskujących na oczekiwania placowe środowisk medycznych. Napomknę tylko, iż ci "wyzyskiwacze" są jedynym gwarantem waszego zdrowia i rekompensując im wyrzeczenia kilkunastu lat bardzo ciężkich studiów medycznych  rzućcie okiem na statystyki wydatków budżetowych. Same związki wyznaniowe kosztują nas podatników około 10 mld. zł. rocznie! Za polowe tej kwoty zaspokojone zostałyby nie tylko roszczenia finansowe, ale i bezpieczeństwo całej służby zdrowia. W wypadku opisanego szpitala mówimy o lekko powyżej 11 mln w skali roku. Rydzyk rocznie otrzymuje ponad 70 mln.... Czy nie widzicie farsy w tym wszystkim?

masz rację, kolejne miliony kosztuje nas płacenie młodym zdrowym jak byk rodzicom za seks i rozmnażanie się

żeby zarabiać to trzeba pracować. Nie wpadać na 3 godziny do pracy, bo inna fucha czeka. Jak się doliczy profity od firm farmaceutycznych i medycznych w postaci próbek, wyjazdów sponsorowanych pod kryptonimem Szkolenie lub Chlanie, to nie powinni narzekać.

może coś pieprznie w tą służbę zdrowia i przyjdzie opamiętanie. Wszystko ważne, ale nie pacjent.