Lublin: Elektryczne autobusy już jesienią, ale to nie koniec zakupów

tak się nie da, by z jednej strony dużo pisać ale nie napisać nic, tylko tyle potrafisz napisać? Ależ doprawdy powiało "inteligencją". Pod lodem przeleżałeś i teraz się tu pojawiasz? lepiej było tam pozostać

Ale dzielny filipek daje radę, buhahaha No i  mamy kolejny myk wymyk: po "i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "Pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Olać kompletnie prymitywnego ignoranta, gbura, wodoleja!!! Nie zniżać do jego poziomu! I tak nie dostaniecie nic oprócz skopiowanej i wklejonej po raz 155 tej samej wkoło porcji bzdur, wyzwisk, obelg. Olać do czasu, aż odpowie na zadane wcześniej konkretne pytania.  Objaśni nam: co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica (i czym się różni od tej normalnej), dlaczego drzewa są jak dipole i jaki to ma związek z zawartością w nich wody wody oraz promieniowaniem (jakiego rodzaju?), czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział A tworzy ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. Do starych, dodam wyłapane naprędce nowe idiotyzmy: stos krytykanctwa (co to jest?),  manię prześladowczą oraz obsesję (czym się różnią?) rewolucją obyczajowo-kulturową na tle orientacji ( co to za dziwoląg?) wojny antyreligijne (co to jest?)  No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Wolę marsza grać na skrzypkach, niż czytać brednie filipka. Wolę słońce w dłonie chwytać, niż bzdury filipka czytać.Wolę  z panną gruchać we dnie, niż filipka czytać brednie. Może nie wszystko na raz, powoli, mamy czas. Ale na początek może weźmy tego libertyńskiego liberała.  No to 3,2,1,0 – start! Jedziesz, filipku!!!

Trolejbusy są poczciwe. Dobrze, że chociaż one.

Albo w artykule zaszło jakieś niedopowiedzenie, albo ktoś coś pozmieniał, nowe elektrobusy miały być wyposażone w biletomaty  przyjmujące płatności zarówno kartą jak i gotówką, to tylko w przypadków ostatniego nabytku( dotyczyło zakupu 12 trolejbusów) miało miejsce takie draństwo, że pojazdy zostały wyposażone w biletomaty akceptujące płatności wyłącznie kartami i telefonami. Jeżeli natomiast to prawda i tak się będzie traktować pasażerów, że tego typu decyzje będą podejmowane bez ich udziału, by się na ten temat mogli wypowiedzieć w konsultacjach społecznych, jakiś sondach, ankietach, badaniach odnośnie tego jak chcą płacić za bilety tylko będzie im narzucane jak mają za nie płacić, bo takie są "trendy" czy "wytyczne" albo, że "ekologia"( eliminacja papierowych biletów) no to sorry bardzo ale cwaniak-urzędnik, który decyduje o tym, sam się będzie liczył z negatywnymi, szkodliwymi działaniami jakich się dopuścił - jeżeli pasażer nie będzie miał możliwości zakupu tradycyjnego(papierowego biletu) w pojeździe i złapie go kontrola to niech powie wprost: "nie miałem możliwości zakupu biletu, gdyż ten nowoczesny pojazd nie pozwala mi na kupno tradycyjnego biletu papierowego bym mógł go skasować" i pasażerowie powinni stanąć murem za taką osobą, to kanary mają wtedy problem nie osoba, która była pozbawiona możliwości pełnoprawnego, tradycyjnego biletu papierowego. Albo sami sobie zaszkodzą tylko - ludzie będą wtedy jeszcze bardziej lekceważyć płacenie za bilety i transport z pandemicznego kryzysu się nie dźwignie, to tylko ostrzeżenie - chytry dwa razy traci - jeżeli decyduje się w kwestii płacenia za bilety za pasażerów bez ich udziału, bez poznania ich zdania na ten temat, byleby tylko wymusić płatności bezgotówkowe za wszelką cenę to się tylko może zemścić i wpływy jeszcze bardziej stopnieją zamiast urosnąć. Dlatego mówię życzliwie - nie kombinować, nie udziwniać, papierowe bilety były przez dekady dostępne to niech dalej pozostaną, poza tym gotówka to pełnoprawny środek płatniczy, za byle bilet by się przejechać autobusem nie powinno się płacić kartą - to nieporozumienie, przesada, karty się używa w zdecydowanie innych płatnościach a nie w pierwszych lepszych transakcjach.

 Kolejny wysryw gębosraja.

tak się nie da, by z jednej strony dużo pisać ale nie napisać nic, tylko tyle potrafisz napisać? Ależ doprawdy powiało "inteligencją". Pod lodem przeleżałeś i teraz się tu pojawiasz? lepiej było tam pozostać

Ale dzielny filipek daje radę, buhahaha No i mamy kolejny myk wymyk: po "i tak byś nie uwierzył, lepszego kabaretu z ciebie nie miałem, masz dalece posunięty poziom ignorancji, negacji i zaprzeczania, i tak dalej byście kpili" Oczywiście, że tak, w żywe oczy. Z Twoich dalszych, mało inteligentnych uników i szukania głupszych od siebie samego, buhahaha. "Wybacz, ale nie zamierzam, nie dlatego, że nie chcę ale wiem z jakimi ignorantami mam do czynienia" - napisał arcymistrz ignorantów, i to w każdej dziedzinie. Przyparty do muru - wijesz się jak piskorz, jak ten diabeł w balladzie "Pani Twardowska" W tej sytuacji nazywanie Ciebie głupszym od kowadła - to nie obelga, tylko stwierdzenie oczywistego, namacalnego faktu! Olać kompletnie prymitywnego ignoranta, gbura, wodoleja!!! Nie zniżać do jego poziomu! I tak nie dostaniecie nic oprócz skopiowanej i wklejonej po raz 155 tej samej wkoło porcji bzdur, wyzwisk, obelg. Olać do czasu, aż odpowie na zadane wcześniej konkretne pytania. Objaśni nam: co to (kto to) jest libertyński liberał, skrajna lewica (i czym się różni od tej normalnej), dlaczego drzewa są jak dipole i jaki to ma związek z zawartością w nich wody wody oraz promieniowaniem (jakiego rodzaju?), czym się różni zaprzeczanie od negacji i inne durnoty jakich świat nie widział. A tworzy ich, pochłonięty bez reszty zapałem bojowym, na pęczki. Do starych, dodam wyłapane naprędce nowe idiotyzmy: stos krytykanctwa (co to jest?), manię prześladowczą oraz obsesję (czym się różnią?) rewolucją obyczajowo-kulturową na tle orientacji ( co to za dziwoląg?) wojny antyreligijne (co to jest?) No to czekamy, Panie Uczony. Tylko nie leć znowu z kitem, że to pytania retoryczne i nie będziesz na nie odpowiadał. Każdy święty zna Twoje wykręty. I nikt się na nie nie kupi, bo na czym polega pytanie retoryczne - nie wiesz i nigdy nie wiedziałeś. Wolę marsza grać na skrzypkach, niż czytać brednie filipka. Wolę słońce w dłonie chwytać, niż bzdury filipka czytać. Wolę z panną gruchać we dnie, niż filipka czytać brednie. Może nie wszystko na raz, powoli, mamy czas. Ale na początek może weźmy tego libertyńskiego liberała. No to 3,2,1,0 – start! Jedziesz, filipku!!!

Chciałbym was przestrzec przed użytkownikiem Jasin - jest złośliwym trollem, tak jak niegdyś zablokowany użytkownik Zgredek Edek( tamten się doigrał to go zablokowali), nęka forumowiczów, męczy tego typu tekstami-wklejkami, zaśmiecając przestrzeń publiczną. Ignorujcie go całkowicie, szkoda na niego czasu, próbuje mi i mnie podobnym użytkownikom zaszkodzić, ma jakieś chyba zaburzenia osobowości i psychiczne dolegliwości, nie ma bowiem racjonalnego wytłumaczenia na to co on robi

 Kolejny wysryw gębosraja

Elektryczne autobusy niestety nie sprawdzają się w mrozy. Tak wyszło ostatnio w Berlinie. Polskie autobusy przestały tam w mrozy kursować. Ta pseudoekologia doprowadzi do powrotu sań i dyliżansów oraz pieców domach.

Elektryczne autobusy niestety nie sprawdzają się w mrozy. Tak wyszło ostatnio w Berlinie. Polskie autobusy przestały tam w mrozy kursować. Ta pseudoekologia doprowadzi do powrotu sań i dyliżansów oraz pieców  domach.

 Co to za argument? W wielkie mrozy nawet diesle, czy benzyniaki nie zawsze chcą jeździć, a zazwyczaj jest to kwestia dostosowania do konkretnego klimatu. Z resztą, kiedy ostatnio miałeś aż tak duże i długotrwałe mrozy?