Lublin: Miasto zamknie ulicę na kilka miesięcy. Kupcy są wściekli, boją się bankructwa

Spokojnie , deptak mieli zamknąć rok temu do świąt ale..... wyszło im do następnych świąt. Jeśli firma jest w połowie okresu robót a zrobiła 5% zakresu to czarno to widzę. No ale jak się z kolegami od koniaczka podpisuje umowy i nie ma kar to inaczej nie będzie.

Tyle ważne są obietnice Żuka !

Firma wygrała przetarg z warunkami jakie tam były zawarte . Być może zapewnienie przejezdności odstraszyło inne firmy a gdyby tego zapisu nie było cena była by niższa i ofert więcej. Miasto zapłaciło absurdalnie wysoką cenę za ten kontrakt na warunkach jakie tam były zapisane. Co takiego nieprzewidywanego zdarzyło się po podpisaniu kontraktu. Czy ta sprawa nie powinna być zbadana przez odpowiednie organa państwa?

Walczcie o swoje. Miasto i tak was podliczy w podatkach od nieruchomości i bez względu na to czy zarobicie czy nie.

A co to od Fabrycznej tylko można się tam dostać ? 1 Maja jeden wielki parking więc w czym problem aby przejść się te kilkanaście metrów ?

Skoro dyrektor Zarządu Dróg obiecał że nie zamkną ulicę Fabryczną to niech teraz publicznie wytłumaczy się z tych obiecanej. Chyba że wszyscy mają kupców w ...

dyrektor ZDM jest bezkarny, kiedy się to skończy?

Nic nie remontować. Niech Lublin pozostanie wsamraśny.

gdyby się tylko dało to z pewnością firma by Fabrycznej nie zamykała, przecież nikt nie chce nikomu robić na złość

Jak zwykle umiemy tylko narzekać  Przeciw, w końcu trzeba remont zrobić nawet kosztem czegoś a jak już wyremintuja to będzie cisza i nikt nie będzie pamiętał że był przeciw i będzie zadowolony każdy. Przecież zawsze przy remontach są utrudnienia no ale cóż jyz taka natura nasza żeby narzekac

Jak zwykle umiemy tylko narzekać  Przeciw, w końcu trzeba remont zrobić nawet kosztem czegoś a jak już wyremintuja to będzie cisza i nikt nie będzie pamiętał że był przeciw i będzie zadowolony każdy. Przecież zawsze przy remontach są utrudnienia no ale cóż jyz taka natura nasza żeby narzekac

Dobrze że to nie rolnicy będą blokować , tylko " sami swoi" he he. Chcieliście wizjonera , to macie , ma was wszystkich tam gdzie słońce niedochodzi.A znając realia , to dwa lata minmum węzeł będzie się budował , bo międzyczasie wszystko podroźeje i budowniczy spier****y z budowy , tak jak tunelem na Kunickiego.

Remontują im dojazd do miejsca pracy i najbliższe otoczenie. Kuniec świata!

Firma wygrała przetarg z warunkami jakie tam były zawarte . Być może zapewnienie przejezdności odstraszyło inne firmy a gdyby tego zapisu nie było cena była by niższa i ofert więcej. Miasto zapłaciło absurdalnie wysoką cenę za ten kontrakt na warunkach jakie tam były zapisane. Co takiego nieprzewidywanego zdarzyło się po podpisaniu kontraktu. Czy ta sprawa nie powinna być zbadana przez odpowiednie organa państwa?

 W normalnym mieście tak by sie to odbyło ale tu jest Lublin. Jeżeli rzeczywiście w SIWZ i umowie warunkiem powierzenia wykonania prac zleceniobiorcy było utrzymanie przejezdności Fabrycznej to zmiana tego warunku jest złamaniem przepisów PZP. Od chwili złożenia oferty w kosmosie i Lublinie nie zaszły aż takie zmiany które uniemożliwiałyby wykonanie prac zgodnie z warunkami umowy. Jeżeli wykonawca złożył ofertę "od czapy" to teraz albo robi tak jak było umówione albo zrywa umowę i placi karę. Istnieje też prawdopodobieństwo tego, że wykonawca widząc podejście UM do egzekwowania wykonywania prac w mieście zgodnie z umowami założył, że UM pozwoli na wszystkie jego fanaberie.

Nie, no już nie mogę. Przecież ta droga jest przebudowywana także dla tych kupców. Jak będzie jak dojechać tzn. nie po dziurach to też więcej osób się zdecyduje na tą okolicę wybierając się na zakupy. Widocznie przy przebudowie mostu trzeba zamknąć ruch. TO nie jest taka prosta sprawa. Boże nikt nie robi specjalnie na złość. Ja prdl co za ludzie.

Co to za firmy które przy byle remoncie plajtują??? Klient jak ma przyjechać to i tak przyjedzie. No chyba, że to czysty przypadek, że kupuje w firmie X a nie Y. Ale to wtedy niezbyt dobrze świadczy o danej firmie.

jeśli nie wytrzymają kilka miesięcy to lepiej od razu niech zamkną biznes i się nie wygłupiają

Klienci i tak nie mieli gdzie zaparkować /znam to/. Chyba, że teraz aby właściwie biznes prowadzić to przejazd ma być przez sklep/zakład

przesadzają ci kupcy

Popieram kupców. Miałem sklep na Narutowicza. Podczas robót, wymiany nawierzchni ruch odbywał się innymi ulicami. Już nie mam sklepu na Narutowicza - niestety nie wytrzymałem. ZUS i czynsz trzeba płacić. Nikt nie pyta się czy masz za co.