Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Na wsi jeden autobus co 3-4 godziny,  w weekendy nic nie jeździ, a tu Jaśnie Państwo z Lublina rozpaczaja, że będą musieli 20 minut na autobus zaczekać. Śmiech na sali.
Z Bychawy do Lublina i z powrotem ma Pan busy co 15 minut. Pozdrawiam.
Nie pisałem z Bychawy, a spod Bychawy. Proszę sprawdzić ile jest dziennie połączeń Lublina z Annowem, Dębina, Bożą Wolą, Majdabek Starowiejskim gm. Zakrzew, pow. lubelski  a później zabierać glos.
No właśnie, sam Pan widzi: nie dość, że aby się dostać z jednego krańca miasta na drugi, a choćby i do centrum, musimy tracić tyle czasu, to do takiego Annowa, Dębiny, Bożej Woli czy Majdanka Starowiejskiego dostać się nam nie sposób! Jestem bezwzględnie za szybkim dojazdem z Lublina do wszystkich tych miejscowości. Pozdrawiam wszystkich rolników spod  Bychawy.
 No właśnie, sam Pan widzi: nie dość, że aby się dostać z jednego krańca miasta na drugi, a choćby i do centrum, musimy tracić tyle czasu, to do takiego Annowa, Dębiny, Bożej Woli czy Majdanka Starowiejskiego dostać się nam nie sposób! Jestem za szybkim dojazdem z Lublina do wszystkich tych miejscowości. Pozdrawiam wszystkich rolników spod  Bychawy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dwa postulaty: zakazać Japolanowi tej sraczki, komentuje wszystko i wszystkich non stop bez żadnej merytoryki! Po wydłużeniu linii 150 jej znaczna część  pokryje się z trasa linii 57. Czy nie byłoby zasadnym rozważenie zmodyfikowanie linii 57 tak by jeździła jak"10" przed zmianą  na 150? Czyli z Zana w Wilenska, Głęboka i Sowinskieo i dalej od Alejii Racławickich po obecnej trasie?
  • Co za brak kultury! Dziedziczny, czy nabyty (np. na mafijnej naradzie)?
  • Wolny człowiek ma prawo wasze zakazy mieć ... tam, gdzie ich miejsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Dwa postulaty: zakazać Japolanowi tej sraczki, komentuje wszystko i wszystkich non stop bez żadnej merytoryki!" - każdy ma prawo głosu komentującego o ile nie obraża innych użytkowników a także nie grozi czynami karalnymi z kodeksu karnego, a to, że akurat ten użytkownik( tut. Japolan) działa nadaktywnie i nadto ekspresyjnie to cóż poradzić, taki jego urok, są wypowiedzi, które czasem mają sens a są i takie, które są słowotokiem i pisaniem aby pisać. "Po wydłużeniu linii 150 jej znaczna część pokryje się z trasa linii 57. Czy nie byłoby zasadnym rozważenie zmodyfikowanie linii 57 tak by jeździła jak"10" przed zmianą na 150? Czyli z Zana w Wilenska, Głęboka i Sowinskieo i dalej od Alejii Racławickich po obecnej trasie?" - Tylko po co?, żeby jeszcze bardziej pokrywała się z linią 150? Nie ma sensu naprawdę. Mam wnioskować, że chodzi o wycofanie 57 z ul. Orkana i puszczenie od Roztocza przez al. Kraśnicką, B. M. C i dalej Wileńską, Głęboką, Sowińskiego i Racławickimi jak obecnie? Nie ma takiej opcji - po pierwsze pokrycie trasami ze 150 zwiększyłoby się, a po drugie ul. Orkana traci jedyne silne połączenie z centrum oraz PKS-em obecnym. Ale można by było pomyśleć w ten sposób, że 150 puścić z Węglina, Kraśnicką, Roztoczem, Orkana, Armii Krajowej, B. M. C, Wileńską i dalej po staremu jak trasa powiada, a 57 w takiej sytuacji czekałaby elektryfikacja także, byłaby więc to linia 157( linia 157 wówczas dostałaby numer 163), której trasa biegłaby od Os. Poręba, Granitowej, Jana Pawła II, Kraśnickiej, al. Racławickich i dalej bez zmian. Tylko, że to wszystko także jest niemożliwe bo wówczas ul. Roztocze traci linię 57. I w takiej sytuacji pozostają odcięci od obecnego dworca PKS. Co prawda zostaje im linia 26 do centrum jednak pod dworzec PKS to ona nie zajedzie. I wówczas w takiej sytuacji pozostałoby wydłużyć linię 31 w taki sposób, że dokonywałaby ona jedynie zajazdu na Os. Poręba i dalej jechało po Jana Pawła II przez Roztocze potem al. Kraśnicką na Węglin. Niezła rewolucja nam z tego wyszła, tylko pytanie czy taka gra warta byłaby świeczki i czy nie spotkałaby się z mega hejtem ze strony pasażerów. W każdym bądź razie przy obecnym kryzysie taborowym i fakcie, że mniej pieniędzy w tym roku miasto przeznacza na komunikację miejską podejmowanie jakiegokolwiek większego ryzyka jest nieopłacalne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Dwa postulaty: zakazać Japolanowi tej sraczki, komentuje wszystko i wszystkich non stop bez żadnej merytoryki!" - każdy ma prawo głosu komentującego o ile nie obraża innych użytkowników a także nie grozi czynami karalnymi z kodeksu karnego, a to, że akurat ten użytkownik( tut. Japolan) działa nadaktywnie i nadto ekspresyjnie to cóż poradzić, taki jego urok, są wypowiedzi, które czasem mają sens a są i takie, które są słowotokiem i pisaniem aby pisać. "Po wydłużeniu linii 150 jej znaczna część pokryje się z trasa linii 57. Czy nie byłoby zasadnym rozważenie zmodyfikowanie linii 57 tak by jeździła jak"10" przed zmianą na 150? Czyli z Zana w Wilenska, Głęboka i Sowinskieo i dalej od Alejii Racławickich po obecnej trasie?" - Tylko po co?, żeby jeszcze bardziej pokrywała się z linią 150? Nie ma sensu naprawdę. Mam wnioskować, że chodzi o wycofanie 57 z ul. Orkana i puszczenie od Roztocza przez al. Kraśnicką, B. M. C i dalej Wileńską, Głęboką, Sowińskiego i Racławickimi jak obecnie? Nie ma takiej opcji - po pierwsze pokrycie trasami ze 150 zwiększyłoby się, a po drugie ul. Orkana traci jedyne silne połączenie z centrum oraz PKS-em obecnym. Ale można by było pomyśleć w ten sposób, że 150 puścić z Węglina, Kraśnicką, Roztoczem, Orkana, Armii Krajowej, B. M. C, Wileńską i dalej po staremu jak trasa powiada, a 57 w takiej sytuacji czekałaby elektryfikacja także, byłaby więc to linia 157( linia 157 wówczas dostałaby numer 163), której trasa biegłaby od Os. Poręba, Granitowej, Jana Pawła II, Kraśnickiej, al. Racławickich i dalej bez zmian. Tylko, że to wszystko także jest niemożliwe bo wówczas ul. Roztocze traci linię 57. I w takiej sytuacji pozostają odcięci od obecnego dworca PKS. Co prawda zostaje im linia 26 do centrum jednak pod dworzec PKS to ona nie zajedzie. I wówczas w takiej sytuacji pozostałoby wydłużyć linię 31 w taki sposób, że dokonywałaby ona jedynie zajazdu na Os. Poręba i dalej jechało po Jana Pawła II przez Roztocze potem al. Kraśnicką na Węglin. Niezła rewolucja nam z tego wyszła, tylko pytanie czy taka gra warta byłaby świeczki i czy nie spotkałaby się z mega hejtem ze strony pasażerów. W każdym bądź razie przy obecnym kryzysie taborowym i fakcie, że mniej pieniędzy w tym roku miasto przeznacza na komunikację miejską podejmowanie jakiegokolwiek większego ryzyka jest nieopłacalne.
Oto popis słowotoku.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Japolan nie lubi krytyki jak się okazuje, nawet najmniejszej, powiesz cokolwiek negatywnego o nim, to zaraz przejdzie do kontry, jak Pan chcesz politykować to musisz Pan wiedzieć, że polityk to zawód, gdzie trzeba mieć grubą skórę i być odpornym na hejt lub jak to teraz popularnie się zwie "mowę nienawiści". Sugeruję więcej dystansu do siebie, nie musi Pan odpowiadać na każdy komentarz adresowany w Pana kierunku, w ten sposób sławy Pan nie osiągnie, taką nadaktywnością, a tylko politowanie wzbudzi, nie każdy lubi taką nachalność jaką Pan prezentuje, przez takie zachowanie może być Pan niebrany na poważnie. Chce być Pan "królem ilości wstawianych komentarzy" proszę bardzo ale jak na mój gust bardzo to infantylne, czasem warto przyhamować, nic to Pana nie kosztuje a zdrowia zaoszczędzi, nie trzeba tak się irytować z byle powodów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Japolan nie lubi krytyki jak się okazuje, nawet najmniejszej, powiesz cokolwiek negatywnego o nim, to zaraz przejdzie do kontry, jak Pan chcesz politykować to musisz Pan wiedzieć, że polityk to zawód, gdzie trzeba mieć grubą skórę i być odpornym na hejt lub jak to teraz popularnie się zwie "mowę nienawiści". Sugeruję więcej dystansu do siebie, nie musi Pan odpowiadać na każdy komentarz adresowany w Pana kierunku, w ten sposób sławy Pan nie osiągnie, taką nadaktywnością, a tylko politowanie wzbudzi, nie każdy lubi taką nachalność jaką Pan prezentuje, przez takie zachowanie może być Pan niebrany na poważnie. Chce być Pan "królem ilości wstawianych komentarzy" proszę bardzo ale jak na mój gust bardzo to infantylne, czasem warto przyhamować, nic to Pana nie kosztuje a zdrowia zaoszczędzi, nie trzeba tak się irytować z byle powodów.
 A dlaczego Ty czy ktoś inny musicie krytykować Japolana? Odnoście się do rzeczywistości, brońcie jej, jeśli uważacie to za słuszne, ale nie atakujcie kogoś tylko za to, że ma swoje zdanie. Każdemu wolno komentować na forum tyle, ile mu się podoba. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"A dlaczego Ty czy ktoś inny musicie krytykować Japolana? Odnoście się do rzeczywistości, brońcie jej, jeśli uważacie to za słuszne, ale nie atakujcie kogoś tylko za to, że ma swoje zdanie. Każdemu wolno komentować na forum tyle, ile mu się podoba. Pozdrawiam." - Nikt nikogo nie musi krytykować ale jak ktoś się narzuca i ściąga na siebie uwagę nadmierną ilością komentarzy to musi się liczyć z reakcją innych użytkowników, bo sam prowokuje do reakcji czy to pozytywnej czy negatywnej. Każdy ma prawo do swojego zdania, na tym polega asertywność, tylko, że w przypadku tego użytkownika to nie jest asertywność i wyrażanie swojej opinii ale próba udowodnienia, że on jest nieomylny i ma we wszystkim rację i musi to eksponować nadmierną ekspresyjnością, natarczywość nie jest dobrą cechą, trzeba znać umiar, wiedzieć kiedy dać sobie na wstrzymanie. Zgadzam się, że każdemu wolno komentować tyle ile mu się podoba, z tymże nadmierna paplanina nic nie wnosi do rzeczywistości, a tylko robi śmietnik w komentarzach. Również Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chodziło o puszczenie 57 po trasie starej 10 od ronda przy Leclercu przez Wilenska, Głęboka, Sowinskieo do Aleji Racławickich nie wycofując z Orkana!!! Do ronda przy Leclercu tak jak teraz tylko na tym odcinku od ronda do Aleji po trasie starej 10. Czytajmy ze zrozumieniem a będzie mniej negatywnych emocji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech ZTM lub "wyznawcy Pana Żuka" spróbują obronić kursowanie (od 1 lutego) co 40 minut (poza szczytami) linii nr 2 w dni powszednie oraz jej kursowanie co 50 minut w niedziele - czyli zwiększenie (w porównaniu z kursami niedzielnymi poza wakacjami, to jest co godzinę): liczby kursów, liczby autobusów oraz liczby kierowców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Chodziło o puszczenie 57 po trasie starej 10 od ronda przy Leclercu przez Wilenska, Głęboka, Sowinskieo do Aleji Racławickich nie wycofując z Orkana!!! Do ronda przy Leclercu tak jak teraz tylko na tym odcinku od ronda do Aleji po trasie starej 10. Czytajmy ze zrozumieniem a będzie mniej negatywnych emocji." - No to trzeba było tak od razu. Pomysł ciekawy jak najbardziej ale możliwy do przemyślenia tylko po oddaniu do użytku Dworca Metropolitalnego. Zważmy na to, że linia 57 obecnie umożliwia mieszkańcom ul. Zana( rejon Krasińskiego) dojazd po prostej trasie( od Al. Kraśnickiej przez Al. Racławickie, Krakowskie Przedmieście ,3 Maja do al. Tysiąclecia) pod Dworzec PKS. Wycofanie linii 57 z północnego odcinka ul. Zana wymusiłoby na chwilę obecną korzystanie z linii 39 a to oznacza jedno - że zanim mieszkańcy dostaliby się na dworzec PKS, musieliby jechać od ul. Zana przez Filaretów, Jana Pawła II, Nadbystrzycką, Narutowicza, Bernardyńską, Wyszyńskiego, Królewską, Wodopojną, Tysiąclecia i dopiero tutaj wysiedli pod dworcem PKS - po takiej podróży każdy byłby zmęczony, olbrzymia ilość przystanków a ponadto niekoniecznie komfortowe warunki - z 39 sporo ludzi korzysta, linia szybko się napełnia. Tak więc jeżeli dworzec PKS przeprowadzi się pod PKP stając się metropolitalnym to jak najbardziej modyfikację linii 57 można na poważnie brać pod uwagę, w przeciwnym wypadku wykluczone. Pomysł puszczenia linii 57 od Leclerca trasą linii 10( obecne 150) byłby autentycznie słuszny. Wobec tego w takiej sytuacji linia 150 wnioskuję, że jechałaby następująco: Os. Poręba, Granitowa, Jana Pawła II, Al. Kraśnicka, Al. Racławickie, Krakowskie Przedmieście, 3 Maja, al. Tysiąclecia, Lwowska, al. Andersa, Mełgiewska, WSEI i ewentualnie z możliwością przedłużenia dalej mełgiewską potem grygowej na końcowy Pancerniaków. To wszystko trzyma się kupy i ma sens. Kimkolwiek gościu jesteś, mądrze myślisz, brawo!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najpierw dają dzieciom darmowe bilety, a potem twierdzą, że nie mają pieniędzy. Logiczne.. skoro mają już darmowe książki i 500+ to chociaż za bilety autobusowe mogliby płacić, wtedy może by miasto było stać na normalne kursowanie autobusów, a tak to płacisz mnóstwo kasy za bilety i stoisz godzinę na przystanku bo nie masz czym jechać.. A jak już coś przyjedzie to jest wypchane po brzegi
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  • Jak to nie stać Lublina na cywilizowaną komunikację miejską, skoro pana Michała Krawczyka zatrudniono w Ratuszu - poza etatem dyrektorskim w MOSiRze?
  • Proszę sprawdzić i zażądać od pana doktora Krzysztofa Żuka informacji, kiedy aktualny poseł Michał Krawczyk został zastępcą dyrektora kancelarii Prezydenta Lublina (co poseł wskazał w swym rejestrze korzyści).
  • Czyżby jako radny? Ustawowo zabrania się zatrudniania radnych w urzędach miast / urzędach gmin - tam, gdzie są radnymi.
  • Oto link do styczniowego rejestru korzyści posła Michała Krawczyka: orka.sejm.gov.pl/rkor9.nsf/0/392411351A1671F3C12584EA004DED0E/%24File/RK9.185.01.pdf   .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 13 z 13

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...