Lublin: Raport naukowców o górkach czechowskich jest już gotowy. Władze miasta milczą w tej sprawie

Hmmm... jakie to znamienne iż od godziny 16/17 przestają pojawiać się wpisy zwolenników zabudowy Górek... zakończył się dzień pracy w biurze, a w domu przecież nie będą "harować" . To jest absolutnie nie do przyjęcia, żeby ktoś z publicznych pieniędzy utrzymywał trolli. No chyba, że przeznaczane są na to prywatne pieniądze. Pytanie wówczas czyje...

 Jakie to zmamienne ze ludzie maja swoje zycie a dewelotrole dostaja niezla kaske zeby siedziec caly dzien i zapodawac kopiowane te same teksty nonstop

Widać, że dewelo-banda drży i złosc ich rozpiera, bo nawet posuneli siędo publikowania na publicznym forum wizerunku i danych odobowych swoich adwersarzy.

• Jaka byłaby ich reakcja, gdyby ktoś upublicznił numer komórkowy pana doktora Krzysztofa Żuka (który sam mi ten numer podał w trakcie spotkania w Ratuszu)?
• Czy ośmielą się atakować sędziów, wydających orzeczenia nie po ich myśli?

 Myślę, że dr nauk ekonominczych zorganizowałby konferencję pod hasłem #stophejt i straszył ludzi sądami.

W raporcie cała prawda - zabudowa Górek to śmierć miasta. Smog. Nowotwory. Ratusz blokuje bo autorzy nie chcą zafałszować wyników analizy.

 Oczywistym jest - w świetle wcześniejszych opracowań naukowych terenu Górek Czechowskich - że obszar ten jest niezwykle cenny przyrodniczo,ekologicznie i zdrowotnie dla mieszkańców Lublina,i obecna inwentaryzacja i wnioski z niej płynące potwierdzają to co już dawno było pewne i kategorycznie stwierdzone.Dlatego zapewne Ratusz nie chce upublicznić tej inwentaryzacji Górek Czechowskich.To jest skandaliczne działanie władz publicznych,które jest rażąco sprzeczne z interesem publicznym !!!!!

 ciekawe jak sama trawa zajmujaca prawie 75% powierzchni może być dotlenieniem miasta? Następuje zmiana klimatu jest coraz cieplej i mniej opadów i trawa i kupa badyli powysycha i problem sam się rozwiąże. ciekawe co wtedy wymyslą najwięksi "OBRONCY" MIESZKAŃCY" willowych domków jednorodzinnych którzy osiedlili się na obrzeżach miasta nie biorąc pod uwagę że miasto będzie się rozrastać. Trzeba się było osiedlać 20 km od miasta a nie teraz robić larum. Ponadto prywatnej firmy będącej właścicielem terenu nie może zmusić garstka mieszkńców co on ma robić

skoro jest to teren ochronny to dlaczego tam bogacze postawili sobie wille łamiąc prawo ochrony przyrody ? Teraz o tym zapomnieli?

panowie i panie develo-magnata TBWał oraz UMLublin sprytnie wyciurlali lokalną społeczność z tak cennego dobra wspólnego. DeveloTBWał miał kasę i chciał zrobić jeszcze większą (na ternie który pierwotnie, prawnie do tego nie BYŁ przeznaczony). Nabył grunta od nieznającej/niemającej lokalnych układów spółki (wcześniej też śliniącej się na budowę w GC). Czyli nowe rozdanie, nowi "partnerzy" i NIEMOŻLIWE staje się możliwe, bo UMLublin wyczuł straszny diiil dla miasta!! Da zarobić develo-czemuś miliony w zamian za hektary trawy do wykoszenia! (z alejkami zrobionymi po taniości).... Pozdrowienia dla czerwonych kciuków z TBWał, lokalnego króla developerów (choć i to coś bo dawniej wystarczyło robić kiełbasee), oraz dla pracowitych mróweczek UMLublin oraz radnych tak czujnie pilnujących interesu miasta (w czasach gdy w kasie miejskiej wiatr zaczyna hulać i oddawanie publicznego majątku za DARMO to ...... niech sobie każdy dopowie). Jednym słowem TBWał-UMLublin - pokaż teren w Lublinie a my cię tam wybudujemy