A kiedy 10 wróci na starą trasę? Ludzie nie mają jak dojechać z Węglina.
|
|
popisy idiotów spod znaku łysego owada
|
|
za dużo wyznawców żuka w tym zakładzie pracy , dać im szmaty i niech myją przystanki a nie z nudów wymyślają głupoty. A może wzorem Barei ustanowić "dzień pierwszego pasażera " lub "dzień bez pasażera"
|
|
czy to oznacza że 162 będzie jeździło cały dzień a nie tylko kilka razy? kiedy 157 wróci na swoją trasę czyli na Nadbystrzycką?
|
|
Ale "zmiana"- śmiech !!! Od początku linia ta była 19...tylko "dureń" dodał jej "szelki" a teraz chce zaistnieć dodając nowy numer, bo "zdrutował" trasę.....Paranoja, chory Zarząd MPK....Najlepiej tam gdzie "druty" zaczynamy numerację od nowa !!!!
PS. Już 9 przerobili na 159...czyli "żółwia" , który 2/3 trasy pokonuje jako "autobus" a 1/3 trolejbus.....tylko nie wszyscy pasażerowie w godz. szczytu mieszczą się do "żółwia" !!!!
|
|
Za tak zwanej komuny ludzie za mniejsze draństwa rządzących podpalali komitety partyjne, a strajk w WSK Świdnik rozpoczęto z powodu podwyżki ceny kotletów w zakładowej stołówce. Ale to było kiedyś. Teraz jest kapitalistyczny zamordyzm dla ogółu (który zachowuje się jak eunuchy) oraz system troski o pajaców, trzymanych na stanowiskach dzięki układom (być może nawet takim, które są demonstrowane ba "paradach równości"). To, co wyprawia ZTM Lublin wygląda na eskperyment psychologiczno - socjologiczy, którego celem jest sprawdzanie, jak mocno lublinianie POzwolą się upodlić, jak silna jest w nich mentalność niewolnicza.
|
|
MPK Lublin to takie pudrowanie trupa.
|
|
Proponuję zrobić ankietę, dotyczącą zachowania lub nie podziału na linie autobusowe i trolejbusowe
|
|
Jaki jest sens zmieniać numer linii 19 na 162, jeżeli obecnie jest to tak niepopularna linia, która raptem wykonuje 9 kursów w ciągu dnia, jest to linia szczytowa a w weekendy nie jeździ wcale. Gdyby nie sytuacja z Warbusem w planach było, że linia 161 miała jeździć częściej, mówiło się, że nawet co 15 minut( już co 20 minut byłoby spoko, bo obecnie te 25-30 minut to za rzadko, a linia ma dobrą trasę, dosyć popularną). Obsługa trakcji trolejbusowej na Nadbystrzyckiej do Zana(poza tym, że Politechnika zyskała nowe połączenie w postaci linii 152) jest na poziomie bardzo słabym, bo przypomnijmy, że linia 161 to niemal całościowa trasa dawnej linii 28, a 19 ma się stać( jeśli do tego dojdzie) linią 162. Niedawno Nadbystrzycka straciła linię 157, która została puszczona przez ul. Filaretów. W zasadzie można powiedzieć, że nic znaczącego na tej ulicy nie zaszło, a nawet ciut się pogorszyło - z uwagi na sytuację z Warbusem linia 44, która niegdyś jeździła przed wakacjami co 20 minut w szczycie a co 30 minut w między szczycie, obecnie jeździ co 30 minut w szczycie a co 1 godzinę w między szczycie, na razie tego się nie odczuwa bo nie rozpoczął się rok akademicki, od Października, ta linia może pękać w szwach. Jeśli linia 10 powróciłaby na swoją trasę i została numerem 10 po staremu, to numer 150 przyda się na ul. Nadbystrzyckiej. Po takiej oto trasie widziałbym przyszłościowo linię 150: OS. PORĘBA -Granitowa -Jana Pawła II -Nadbystrzycka -Muzyczna -Stadionowa -Gazowa -Młyńska -Lubelskiego Lipca '80 -Al. Unii Lubelskiej -Lwowska -Al. Andersa -Mełgiewska -MEŁGIEWSKA WSEI. Wystarczy, żeby na początek jeździła co 30 minut w dzień powszedni
|
|
Całkowita racja z tą zmianą numeracji. To nie są linie trolejbusowe, tylko linie obsługiwane przez trolejbusy ( hybrydy ) lub autobus elektryczny. Często się zdarza, że np. 10 nawet tam gdzie jest trakcja trolejbusowa jedzie z ściągniętymi pałąkami. Może w dobie rozwiniętych technologii niewłaściwe jest dzielić linie na autobusowe i trolejbusowe. Tylko obecnie tramwaj nie kursuje jako autobus lub trolejbus.
Zmiana numeracji e takim przypadku jest tylko dziwnym zabiegiem, dzięki któremu trzeba pamiętać, ze jest na ogół stara trasa, ale należy pamiętać o zmianie numeru linii. Jak widać staje się to głównym zadaniem ZTM !
|
|
Linię 8 wycofać z Narutowicza i końcowego na Okopowej( nie należy jednak likwidować tego przystanku końcowego, być może jeszcze kiedyś się przyda), w zamian kierując ją ul. Lipową, Al. Racławickimi, Al. Sikorskiego, gen. Ducha, Willową, Sławinkowską i do pętli ZBOŻOWA. Tak skierowana linia 8 umożliwi nie tylko polepszenie obsługi przewozowej dla mieszkańców Sławinka, dając im bezpośredni dojazd na ulicę Lipową ale także skomunikuje Politechnikę z tamtym rejonem, co na pewno się będzie uśmiechać studentom. Z kolei i mieszkańcy Zemborzyc się ucieszą, bo dostaną bezpośrednie połączenie z al. Racławickimi. W takiej sytuacji należałoby także podnieść częstotliwość linii 8 z co 30 minut na co 20 minut w dzień powszedni, dla wygody pasażerów by nie byli ściśnięci jak sardynki. Linię 40 z kolei od ul. Szeligowskiego należy puścić przez Gębali potem Chodźki następnie al. Smorawińskiego, al. Spółdzielczości Pracy i na końcowy WĘGLARZA. To mogłoby stać się bezprecedensowym hitem tak jak popularna jest linia 26. Dostęp do licznych galerii i punktów usługowych na al. Spółdzielczości Pracy dostaną nie tylko mieszkańcy ul. Nadbystrzyckiej ale także mieszkańcy Wrotkowa, osiedla Nałkowskich. W takiej sytuacji byłoby zasadne aby linia 40 jeździła co 15 minut w dzień powszedni również w między szczycie i obsługiwana była w całości taborem przegubowym. I to wszystko, byłoby naprawdę spoko
|
|
Linię 8 wycofać z Narutowicza i końcowego na Okopowej( nie należy jednak likwidować tego przystanku końcowego, być może jeszcze kiedyś się przyda), w zamian kierując ją ul. Lipową, Al. Racławickimi, Al. Sikorskiego, gen. Ducha, Willową, Sławinkowską i do pętli ZBOŻOWA. Tak skierowana linia 8 umożliwi nie tylko polepszenie obsługi przewozowej dla mieszkańców Sławinka, dając im bezpośredni dojazd na ulicę Lipową ale także skomunikuje Politechnikę z tamtym rejonem, co na pewno się będzie uśmiechać studentom. Z kolei i mieszkańcy Zemborzyc się ucieszą, bo dostaną bezpośrednie połączenie z al. Racławickimi. W takiej sytuacji należałoby także podnieść częstotliwość linii 8 z co 30 minut na co 20 minut w dzień powszedni, dla wygody pasażerów by nie byli ściśnięci jak sardynki. Linię 40 z kolei od ul. Szeligowskiego należy puścić przez Gębali potem Chodźki następnie al. Smorawińskiego, al. Spółdzielczości Pracy i na końcowy WĘGLARZA. To mogłoby stać się bezprecedensowym hitem tak jak popularna jest linia 26. Dostęp do licznych galerii i punktów usługowych na al. Spółdzielczości Pracy dostaną nie tylko mieszkańcy ul. Nadbystrzyckiej ale także mieszkańcy Wrotkowa, osiedla Nałkowskich. W takiej sytuacji byłoby zasadne aby linia 40 jeździła co 15 minut w dzień powszedni również w między szczycie i obsługiwana była w całości taborem przegubowym. I to wszystko, byłoby naprawdę spoko
|
|
Do Japolan: Może ty się lepiej nie bierz za tematykę funkcjonowania komunikacji miejskiej, poza tym straszny chaos wynika z tego co tutaj napisałeś. Po kiego grzyba puszczać linię 8 w kierunku Czechowa?? i jeszcze dosyć krętą trasą, wiesz jakie to by opóźnienia generowało?, przecież ósemka z Zemborzyc jedzie, a z Politechniki na Czechów to 15 i 44 jeżdżą, po co dokładać kolejną linię, lepiej jeśli już to tylko na Sławinek ósemkę puścić, studenci mają połączenie jak się patrzy. Po co linię 40 na Kalinę puszczać? Już lepiej rozważyć wzmocnienie linii 47 - to jest obecnie linia jadąca z Kaliny na m.in Chodźki. Jeśli chodzi o linię 11 to jej trasa była konsultowana z różnymi radami dzielnic, jest więc nietykalna, fakt nie jest ona popularna i często zdarza się że wozi nadmiar wolnego miejsca w pojeździe ale jakiejś grupie pasażerów służy, widać płynęły sygnały by takie połączenie utworzyć to jest i nic z tym nie zrobisz.
|
|
|
|
MPK Lublin to takie pudrowanie trupa.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|