Lublin zamknięty przed ciężarówkami. Jest całodobowy zakaz ruchu

Jakie miasto takie rozwiązanie problemu.

Alleluja

Taki zakaz stoi od wczoraj na Męczenników Majdanka, raczej Franczaka, od strony Świdnika na granicy administracyjnej miasta. Tutaj nie maja gdzie zawrócić ciężarówki. A dojazd do najbliższego ronda to juz jest złamanie zakazu. Zgodnie z kodeksem drogowym zakaz obowiązuje od samego znaku.

"Lublin będzie zamknięty przed ciężarówkami. Będzie całodobowy zakaz ruchu" . Może wtedy ci, którzy czytają tylko tytuły zanim skomentują najpierw zapoznają się z treścią?

Jak mają ominąć Lubin ciężarówki wjeżdżające do miasta od strony takich ulic jak: al. Warszawska, Choiny, Wygodna, Osmolicka, Wojciechowska, czy też Sławinkowska? One także nie mają połączenia z obwodnicą. Czy oprócz zakazu będzie również znak informujący o objeździe? Co ma zrobić kierowca jadący do Opola Lubelskiego, który po zjechaniu z zachodniej obwodnicy musi pojechać starą drogą przez Konopnicę, a za wiaduktem kolejowym zobaczy ograniczenie. Teleportuje się za skrzyżowanie na drogę wojewódzką 747 czy będzie musiał łamać przepisy?

Na wjeździe do Lublina od strony Łęcznej tuż za znakiem Lublin już jest. Powinien być dodatkowo tuż za znakiem Długie przed wjazdem na obwodnicę.

czyli cały lublin mają omijać ciężarówki tylko nie abramowicką? Panie prezydencie bądź pan konsekwentny i daj zakaz również od strony Biłgoraja. Teraz cały ruch skieruje się do Głuska, Abramowic i Dziesiątej.

Prezydent Żuk jak zwykle się popisał.

Niech TIRowcy bojkotują Lublin. Miasto samo zginie bez zaopatrzenia i wywozu smieci

Brawo super decyzja !!!

Czegoś nie rozumiem w tej "logice" urzędników. Skoro zakaz obowiązuje w całym mieście to wjazd od ul. Abramowickiej również jest jego złamaniem mimo braku znaku. Kierowca wjeżdzający ul. Abramowicką może jeździć po całym mieście, a kierowca wjeżdzający al. Kraśnicką już nie? Na jakiej podstawie podczas kontroli można będzie stwierdzić, którędy kierowca wjechał? Bo jak rozumiem dla kierowców wjeżdzających ul. Abramowicka nie będą obowiązywały zezwolenia na wjazd do miasta. Czy to może pułapka na kierowców? Wjedzie nieświadomy zakazu i 500zł leci z kieszeni.

No dobrze ale skąd wziąć te identyfikatory jak firma z drugiego końca Polski przyjeżdza z towarem do np Obi?. Co ze śmieciarkami, pojazdami specjalistycznymi, pojazdami Straży, dzwigami itp??

Bardzo dobra decyzja brawo !

Nareszcie koniec z wagonami na ulicach!

a co z firmami, które mają siedzibę i bazę w lublinie???

"Czegoś nie rozumiem w tej "logice" urzędników. Skoro zakaz obowiązuje w całym mieście to wjazd od ul. Abramowickiej również jest jego złamaniem mimo braku znaku. Kierowca wjeżdzający ul. Abramowicką może jeździć po całym mieście, a kierowca wjeżdzający al. Kraśnicką już nie? " Wymagasz logicznego myślenia od urzędników ZDiM?

Co tu komentować ogłoszenie jest w srodkach ,masowego przekazu kierowca ma znać obowiązujące przepisy a NIEZNAJOMOŚĆ PRAWA nie jest okolicznością łagodzącą o tym że będzie w Lublinie od 1 stycznia zakaz ruchu TIR-ó wiadomo do dwóch miesięcy a znaki to znaki na zasadzie na płocie pisało d.........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!W Polsce utarło się że większość przepisów jest aby była no to czas aby ich definitywnie egzekwować.TIR-y w ub.były widywane na ulicach osiedlowych i gminnych drogach ze znakami 5ton.czas by z tym zrobić porządek.straty wynikłe z remontów niskotonażowych dróg w skali całego kraju to miliardy złotych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie bardzo rozumiem co pani Laszczka z policji publicznie mówi. Nie znajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania. Skoro wprowadzono lokalny przepis tzn że jest obowiązujący. Nie słyszłem by policjant odstąpił od mandatu gdy kierowca sie tłumaczy że nie wiedział że czegoś nie wolno. Wystarczy by policja zatrzymała kilku, pouczyła i całe CB radio zrobi swoje na najbliższy czas. Kierowcy TiR nie lubią być kontrolowani. Bo wprawdzie za wjazd mandatu nie będzie, ale zawsze zostanie brak apteczki, koła, lampki, złe oświetlenie, brak chlapaka, oświetlenie dodatkowe i kolorowe, nadbagaż i wiele innych. Strata czasu na kontrolę i przepis lokalny wyegzekwuje się sam.

Kto do tej wiochy lubi wjeżdżać.

Proponuję zrobić protest! Całodobowy zakaz to jakaś paranoja. Przecież towary muszą być dostarczanie i wysłane z Lublina. Lokalne firmy sobie wyrobią glejt, a co z tymi którzy dostarczają coś z Polski albo z zagranicy? We Wrocławiu czy Warszawie jest zakaz ale w pewnych oknach czasowych można się poruszać bez zbędnych formalność.