Ludzie nie mają pojęcia, jak wygląda nasza praca. Pacjent jest w szpitalu, rodzina ma go z głowy

Der Dziennik Wschodni nakręca kolejne grupy jak to w Polsce źle.

Jeśli Ci nie pasuje der dziennik wydaje swoją gazetę pisze Journal....

Der Dziennik Wschodni nakręca kolejne grupy jak to w Polsce źle.

 Prawda o pracy pielęgniarki cię drażni??? To właśnie jest twój poziom intelektualny, niestey :(. Ale komentować to chcesz...

Prawda! Dodam że po zabiegu też jest dużo czynności i trzeba obserwować co się z pacjentem dzieje m.in mierzenie parametrów co godzinę. Na endokrynologii oddział nie operacyjny też sa takie pracochłonne rzeczy czesto mierzenie cukrów co godzinę bo pacjent ma dobowy profil glikemii. Dobowy czyli w nocy też.

3k na rękę ale mało ? Ludzie to ja proponuję dać każdemu pensję po 15 000zł miesięcznie są zawody i zawodziki a do bycia pielęgniarką specjalnie dużych umiejętności nie trzeba. Dajmy tym na budowie więcej bo też praca ciężka co z tego że większość to matoły bez szkoły co tylko kopać potrafią

Dla mnie to jest bicie piany zarobki 2.000, 3.000, czy 4.000 . Za żadną z tych stawek normalny człowiek nie będzie pracował. Ja mam swoją firmę, czyli chciał nie chciał wykonuję najbardziej odpowiedzialny, najmniej wdzięczny i najtrudniejszy zawód. Zarabiam dobrze, ale wszystko ca mam osiągam własną pracą. Nie strajkuję, nie żebram o liche 500 zł podwyżki. Wszystko swoją głową i swoimi rękami. Bez kodeksu pracy, bez związków zawodowych, bez strajków. Jeszcze płacę podatki na utrzymanie tych jaśnie piguł, które w życiu prawdziwej roboty nie widziały. Aha i moje dzieci nie wiedzą co to Biedronka, hipoteka, czy autobus MPK. I wszystko własną pracą!!!!!!

Kurier jest DER a DW nie jest DER anie DIE a ni DAS przeciez to mozna rozwiązać tak: DBAJMY O siebie a mniejsze kolejki mniej cieżkiej prace będą mieć tyle

Byłam ostatnio pacjentką na II oddziale ginekologii onkologicznej w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Dziękuję całemu personelowi tego oddziału za wspaniałą opiekę, troskę i wspaniałe podejście do pacjenta. Jestem pod ogromnym wrażeniem fachowości i zaangażowania wobec każdego pacjenta. Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Pielęgniarki słusznie domagają się podwyżek płac i powinny je dostać jak najszybciej. Agnieszka

Do wszystkich tych którzy nie zdają sobie sprawy z pracy pielęgniarek, zwłaszcza do Gościa z własn

Takich stek bzdur dawno nie czytalam. Może zróbcie wywiady wśród pacjentów. Byłam i leżałam na spsk nr 4 w tym roku. Sama chodziłam na badania, wenflony z różowym adapterem tylko chciałam by mniej kłucia było dla mnie a dla nich pracy (są igły grubsze i mocniejsze) a panie pielęgniarki używały tylko z niebieskim (psuły sie w ciągu doby i znowu trzeba było pacjentów kłuć, nawet młode osoby). Leżałam na sali ze starszymi paniami które same jadły (82 - po chemi, 89, i 70 lat), rodziny odwiedzały codziennie, jak na noc pielęgniarki nie przynosiły leków, to jako najmłodsza szłam do pielęgniarek (na prośbe pań) i upomioałam wiec zjawiały sie o 23 albo i po z łaską i fochem. Nie raz budziły pacjentów z zapytaniem czy chcą coś na sen (to chyba taki żarciki ich były). Cukier i temperature badały osobe uczące sie. Tak więc ten śmiech przez łzy.

Ja po ponad 25 latach pracy w urzędzie nie mam tyle co pielęgniarka po studiach. A tez mam odpowiedzialną finansowo pracę i muszę znać wiele ustaw. Więc nie są najgorsze w poziomie wynagrodzenia.

Dla mnie to jest bicie piany zarobki 2.000, 3.000, czy 4.000 . Za żadną z tych stawek normalny człowiek nie będzie pracował. Ja mam swoją firmę, czyli chciał nie chciał wykonuję najbardziej odpowiedzialny, najmniej wdzięczny i najtrudniejszy zawód. Zarabiam dobrze, ale wszystko ca mam osiągam własną pracą. Nie strajkuję, nie żebram o  liche 500 zł podwyżki. Wszystko swoją głową i swoimi rękami. Bez kodeksu pracy, bez związków zawodowych, bez strajków. Jeszcze płacę podatki na utrzymanie tych jaśnie piguł, które w życiu prawdziwej roboty nie widziały. Aha i moje dzieci nie wiedzą co to Biedronka, hipoteka, czy  autobus MPK. I wszystko własną pracą!!

Szkoda mi ciebie nędzny człowieku, żałosne są twoje wypowiedzi. Wychowuj sobie dalej dzieci, które nie mają pojęcia o biedronce, mpk czy hipotece, bo będą ułomne.....

Po co te skomlenie? "Ludzie nie wiedzą jak wygląda nasza praca" A po co mają wiedzieć? Ja jestem elektrykiem.Czy pani obchodzi moja praca?Wkłada wtyczkę do gniazdka i urządzenie ma działać.Może gazeta zrobi ze mną wywiad to i ja się poskarżę na swój los... Każdy wybrał sobie jakiś zawód i go wykonuje.Jeżeli nie chce już dłużej w nim pracować to stara się go zmienić a nie wypłakuje się w gazecie.Żałosne...

Do Ariadna. To może wycen swoje życie i zdrowie i porównaj swoją odpowiedzialność finansowo biurową. W pachnacym pokoiku bez moczu, krwi, wymiocin., łez i śmierci. Bez nieprzespanych nocy, że wszystkimi Świętami z Rodziną. Sorry, ale to to ne bajki. A zarobki... Cóż po 30latach takiego tyrania mam 2600netto, że WSZYSTKIMI MOŻLIWYMI DODATKAMI

A może przypomnijmy, komu zawdzięczamy przeciążenie pracą w szpitalach? Kto ograniczył ilość personelu? Kto namawiał pielęgniarki i lekarzy do wyjazdu za granicę, żeby zyskać doświadczenie zawodowe? Podpowiem: lekarka piastująca wysokie stanowisko rządowe, obecnie w opozycji. Ta sama, która kiedyś latała z kanapkami do miasteczka namiotowego. I dogadała się ze związkami zawodowymi, żeby był spokój. Nie dała podwyżek. Zabrała etaty. Tak samo w szkolnictwie: związki zawodowe dogadane z PO i cisza. Raptem teraz wrzask.

Każdy chciałby zarabiać więcej bo prawda jest taka że w Polsce zarabia się mało a życie kosztuje dużo. Rozumiem pielęgniarki że chciałyby więcej, ja też bym chciała chociaż jestem z niej branży ale praca też odpowiedzialna i trudna czasami. A po 8 latach pracy do której trzeba mieć wykształcenie wyższe, praca dyżury 12 h w weekendy i święta również - zarabiam 2250.

Moje zdrowie i życie jest dla mnie największą wartoscia. Chcę by dobrze wykształcona, troskliwa i dobrze opłacana pielęgniarka się mną opiekowała kiedy zachoruje!!!!

- Na razie nie, ale wiele moich koleżanek tak zrobiło. Wyjeżdżają między innymi do Wielkiej Brytanii czy krajów skandynawskich. Nie dość, że mają kilkakrotnie wyższe wynagrodzenia, to jeszcze praca jest lżejsza, bo jest zupełnie inaczej zorganizowana. Na przykład więcej obowiązków, które u nas należą do pielęgniarek, mają lekarze. To chociażby wykonanie podstawowych badań laboratoryjnych. " KOBIETO! JAK CI JEST TAK ŻLE TO WYJEŻDŻAJ! IDŹ NA TEORETYCZNY ZMYWAK - ZAROBISZ TRZY RAZY WIĘCEJ. PISZĘ TO Z PEŁNĄ ŚWIADOMOMOŚCIĄ. A JESZCZE SAMOTNE MATKI.............. POCZYTAJCIE. A PÓŹNIEJ EMERYTURA W WALUCIE.

Drogie panie mówicie że malo zarabiacie ale tak naprawdę kazda ma wiecej niz najniższa krajowa a taka pensję ustanowiono dla ludzi wykonujących proste prace o niezbyt wygórowanych kompetencjach i nie ma powodu zeby zadac podwyżek od dyrektorów bo ile oni w takim razie mają płacić osobom wykonujacym odpowiedzialne zadania wymagajace wysokich umiejętności. 

Jaka płaca, taka praca. Ludzie mają gdzieś ile kto zarabia i jak się mu pracuje. Ten, kto uważa, że pielęgniarki i położne nie zasługują na wyższe wynagrodzenie ten powinien się zastanowić poważnie, a tym, którzy tak uważają nie życzę pobytu w szpitalu, gdzie miały by się zajmować nimi sprzątaczki i salowe o podobnych zarobkach, kiedy wykwalifikowany personel wyjedzie. Słychać tylko narzekanie jak to źle w szpitalach się leży, a nikt nie wspomni o lekarzach, którzy dużo więcej zarabiają i powinni mieć też więcej na głowie. Ludzie są niewdzięczni, latają do lekarzy i to oni najczęściej słyszą jakiekolwiek słowo podziękowania. No i nie w każdym szpitalu zarabia się dużo powyzej średniej krajowej szanowni niedoinformowani panstwo. Niektórzy złośliwi to chyba zazdroszczą tych zarobków i pracy, więc powinni się zamienić.