Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Mieszkania drożeją. Najszybciej w Lublinie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 25 grudnia 2018 r. o 15:24 Powrót do artykułu
Dordzy internauci, piszecie bzdury! Głównym powodem wzrotu cen nie jest chciwość deweloperów a wzrost kosztów wykonania inwestycji. Brakuje rąk do pracy, materiały budowlane idą w górę w dużym tempie. Sytuacja będzie sie pogłębiala ponieważ inwestycje publiczne zabierają wykonawców i materiały sektorowi komercyjnemu. Biorąc pod uwagę plany infrastrukturalne naszej wladzy sytuacja sie nie zmieni przez najbliższe 10 lat. Łącze sie w bólu z osobami które kupuja mieszkania w slamsach takich jak tytularne inweatycje tegoż artykułu. Warto poszukać dobrej jakości urbanistyki i człowieczeństwa. A nie robią tego najwieksi... Spokojnych Świąt :)
Dużo w tym racji pracuje w duzej firmie wykonawczej. Tak niestety ta sytuacja wyglada...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakiegokolwiek znajomego się nie zapytam ma po 2, 3 a nawet 4 mieszkania i kolejne w remoncie kupione na kredyt. W nowych blokach oddanych już wiele miesięcy temu jest wciąż ciemno w nocy. Nikt tam nie mieszka. Kupione po prostu na lokate kapitału bo podrożeje. Nawet często nie jest wynajmowane. To się skończy wielką katastrofą. W stanach giełdy już zalane czerwienią, z tego kierunku przyjdzie wielki kryzys i on już jest w naszych prochach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Uwaga na dewelopera ZagielDom !!  Podnieśli ceny swoim klientom kilka miesięcy po podpisaniu umów. Zaden z deweloperów do tej pory nie robil takich numerow nawet w bumie 2007r. Niepoważne i bezczelne. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widać, że Polakom z Lublina zagranicą dobrze płacą. Mieszkanie w Polsce tanie jak barszcz. Jak kiedyś wrócimy z emigracji to będzie gdzie zamieszkać na starość z porządną zachodnią emeryturą, a na razie to wynajem dla studentów i kasa leci. Ktoś jeszcze liczy na mieszkanie+? Bo to jest kant+ dla zatrzymania naiwniaków. Pakować manele i jechać na Zachód, wówczas chałupę kupicie po 5 latach pracy, a nie na kredyt wisielczy na 30 lat. Jak Morawiecki nie wybuduje mieszkań+ przynajmniej w Chełmie to dostanie PiS Fucka od swych wyborców. Czyli m.in. i mnie. Cała Polska obecnie patrzy jak miasta rządzone przez PiS będą się rozwijać. Chełmianie oczekują: mieszkań+, Galerii Handlowej (nie piętrowego baraku bez podziemnego parkingu) oraz obwodnicy POŁUDNIOWEJ! To jest bzdet w porownaniu z obiecanymi czterema liniami metra w Warszawie oraz futurystycznej dzielnicy nad Wisłą. Jest kasiora to ją inwestować w Chełmie i Zamościu, bo Płatni Oszuści znów wrócą do koryta. Nie leje się posłusznych koni, by postraszyć nieposkromionych ogierów. Niech Lublin patrzy i ryczy z bólu ;)
 Nie za bardzo rozumiem tej nowomowy, czego Lublin ma zazdrościć i komu? "Cała Polska obecnie patrzy jak miasta rządzone przez PiS będą się rozwijać"  - poza Chełmem pis nie rządzi w żadnym mieście - więc będzie łatwo patzreć na rozwój - na razie zaczeło się z grubej rury - nie ma gazet i ciasteczek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeszcze 10 lat z Prezydentem Żukiem, a Lublin przekroczy 400 tyś. Mieszkańców!
Co 2 minuty piszesz trollu z urzędu miasta komentarz o odpowiedniej dla Żuczka treści. Ile ci za to płacą ? Lublin się rozwija ? Gdzie ? Jak ? Zarobki wzrosły ? Tysiące miejsc pracy powstały z sensownymi płacami ? Mieszkańców przybywa ? U ha ha ha.....chyba na papierze albo w twoich kłamstwach. Tych parę fonntanek żukowych to nie rozwój. To potiomkinowska wioska gamoniu.
 Hehe robi konkurencje dla pisowskich troli :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
 Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak zwykle w komentarzach skowyt nieudaczników dla ktorych największą inwestycją w zyciu był zakup 15-letniego passerati po niemcu co płakał jak sprzedawał...Lublin jest od wielu lat jednym z najwiekszych rynków mieszkaniiwych w Polsce, nawet wiekszym niz to wynika z wielkosci miasta...i tak bylo od zawsze, zanim jeszcze zaczeli przyjezdzac masowo obcokrajowcy...no ale paru pajaców juz sobie Ikara teirie spiskowe ze to Ukraincy wykupują hahaha
 No faktycznie ....samo mieszkanie w Lublinie to już jest bycie nieudacznikiem. Smutne ale prawdziwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
 tak, tak a wróbel to rzadki ptak
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście artykuł taki nakręcający spadającą koniukturę
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
 Wez idz z tymi reklamami Rzeszowa na forum Stalowej Woli, moze tam na kims zrobi wrazenie AgrarnaMetropoliaRzeszowska, skladajaca sie w 2/3 z gruntów ornych, tutaj nie masz trolu czego szukac
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Propaganda sukcesu. Fakt część warszafki kupiloło lokale w LBN ale nie róbmy z tego Hong Kongu. Żuczki nie podniecajcie się tak. To że budują to nie znaczy że sprzedają. Ciekawe jak przetargi były przeprowadzone pod budowę domów. Dowiemy się za parę lat. Ale ja i tak się cieszę. Bo jak będą stały puste to rynek wtórny stanieje :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Propaganda sukcesu. Fakt część warszafki kupiloło lokale w LBN ale nie róbmy z tego Hong Kongu. Żuczki nie podniecajcie się tak. To że budują to nie znaczy że sprzedają. Ciekawe jak przetargi były przeprowadzone pod budowę domów. Dowiemy się za parę lat. Ale ja i tak się cieszę. Bo jak będą stały puste to rynek wtórny stanieje :-)
Ale kto sie podnieca i kto robi hongkong? To raczej łajzy ktore nie potrafią na siebie zarobić tworzą sobie w komentarzach teorie spiskowe ze to Ukraincy albo warszawiacy albo kosmici kupują... rozumiem to, bo uswiadomienie sobie ze dookola sa ludzie ktorzy pracują i ztej pracy mogą sobie pozwolic na kupno mieszkania jest bolesne dla nieudacznikow ktorzy całe zycie siedzą u mamusi "bo ciezko jest"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Propaganda sukcesu. Fakt część warszafki kupiloło lokale w LBN ale nie róbmy z tego Hong Kongu. Żuczki nie podniecajcie się tak. To że budują to nie znaczy że sprzedają. Ciekawe jak przetargi były przeprowadzone pod budowę domów. Dowiemy się za parę lat. Ale ja i tak się cieszę. Bo jak będą stały puste to rynek wtórny stanieje :-)
 100% racja....te wszystkie nowe osiedla zbudowane w ostatnich kilkunastu latach to wszystko tylko tekturowe makiety...deweloperzy są nawet tak cwani ze po ustawieniu makiet blokow natychmiast wynajmują tysiące aktorów, ktoŕzy minimum 2 razy dziennie jezdzą samochodami w te i z powrotem, zeby prawilni mieszkancy mieszkający całe zycie u mamusi mysleli ze tam mieszkają prawdziwi ludzie...ale dobrze że zachowujecie czujnosc towarzyszu, nalezy demaskowac dewelo-spisek! BUHAHAHAHAHA!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Widac jak niektorych boli ze jest coraz wiecej ludzi ktorych stac na mieszkanie...niestety mamy w spoleczenstwie mnóstwo pasożytów ktorzy tylko czekają aż im panstwo (czyli ci co pracują) zafunduje mieszkanie, najlepiej za friko albo max 10% wartosci....a jak nie to cale zycie u mamusi i tworzenie spiskowych teorii dziejów
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
 Co za brednie, przeciez liczba studentow w Rzeszowie spada najszybciej w kraju...byl ostatnio artykol na ten temat...zresztą nie ma w tym nic dziwnego, w poprzednich latach mielismy w Polsce tak duzy wyz demograficzny ze najwieksze osrodki uniwersyteckie nie mogly pomiescic wszystkich chetnych...no to potworzono te pseudouczelnie w Siedlcach Rzeszowach Zamosciach, zeby ci co sie nie dostana do Krakowa czy Lublina tez mogli "studiowac"... teraz jak idzie niz, to naturalne ze kazdy kto ma łeb na karku idzie na prawdziwy uniwersytet a nie do jakiejs WyzszejSzkolyLansuiBaunsu w Rzeszowie czy Tarnowie...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
Co za brednie, przeciez liczba studentow w Rzeszowie spada najszybciej w kraju...byl ostatnio artykol na ten temat...zresztą nie ma w tym nic dziwnego, w poprzednich latach mielismy w Polsce tak duzy wyz demograficzny ze najwieksze osrodki uniwersyteckie nie mogly pomiescic wszystkich chetnych...no to potworzono te pseudouczelnie w Siedlcach Rzeszowach Zamosciach, zeby ci co sie nie dostana do Krakowa czy Lublina tez mogli "studiowac"... teraz jak idzie niz, to naturalne ze kazdy kto ma łeb na karku idzie na prawdziwy uniwersytet a nie do jakiejs WyzszejSzkolyLansuiBaunsu w Rzeszowie czy Tarnowie...
  ***s://plus.nowiny24.pl/studentow-w-rzeszowie-jest-coraz-mniej-zostalo-40-tysiecy-najwiekszy-spadek-zanotowal-uniwersytet-rzeszowski/ar/13528018 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jakiegokolwiek znajomego się nie zapytam ma po 2, 3  a nawet 4 mieszkania i kolejne w remoncie kupione na kredyt.  W nowych blokach oddanych już wiele miesięcy temu jest wciąż ciemno w nocy. Nikt tam nie mieszka. Kupione po prostu na lokate kapitału bo podrożeje. Nawet często nie  jest wynajmowane. To się skończy wielką katastrofą. W stanach giełdy już zalane czerwienią, z tego kierunku przyjdzie wielki kryzys i on już jest w naszych prochach.
 Co prawda to prawda - Ludzie z Wypchanymi Portfelami parkują kapitał, trochę mieszkań kupują jelonkowie kredytowi pod wynajem, a reszta "towaru" stoi pusta miesiącami. Ponoć co cwańsi deweloperzy zatrudniają ciecia, który chodzi po pustych mieszkaniach i na przemian zapala i gasi światło, żeby blok wyglądał na "wykupiony".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Liczba studentów w Lublinie wcale nie spada. Spada w Zamosciach, Siedlcach, Kielcach, Slupskach, Radomiach, Koszalinach, Częstochowach. W ośrodkach akademickich takich jak Lublin liczba studentów utrzymuje się na stałym poziomie. Małe miasta rozpaczaja bo nikt nie chce studiować w ich prywatnych szkolkach, rozmaitych filiach, PWSZtach itp. Spada może jedynie liczba studentów zaocznych, bo w dzisiejszych czasach trudno o inna po samej maturze robotę niż w markecie czy na budowie. To nie lata 80, że po samej maturze szło się pracować do urzędu i się miało 10 lat na uzupełnienie wykształcenia. Reasumując liczba studentów w Polsce spada, ale to spadek liczby studentów w Siedlcach, Radomiach, Zamościach, Tomaszowach Lub., Stalowych Wolach  i innych dziurach (plus spadek liczby studentów zaocznych, z których de facto i tak wielu zylo  i pracowało poza Lublinem zaniza średnia). Liczba studentów studiów stacjonarnych, którzy stałe rezyduja w Lublinie jest taka sama
Zaklinasz rzeczywistość, tymczasem fakty są takie, że młodzież z woj. lubelskiego coraz częściej na studia wyjeżdża do Rzeszowa (o ironio), Krakowa, Wrocławia. Do tego dochodzi rzecz oczywista - NIŻ DEMOGRAFICZNY. Ogółem liczba studentów w Lublinie spada i czcze gadanie tego nie zmieni.
Co za brednie, przeciez liczba studentow w Rzeszowie spada najszybciej w kraju...byl ostatnio artykol na ten temat...zresztą nie ma w tym nic dziwnego, w poprzednich latach mielismy w Polsce tak duzy wyz demograficzny ze najwieksze osrodki uniwersyteckie nie mogly pomiescic wszystkich chetnych...no to potworzono te pseudouczelnie w Siedlcach Rzeszowach Zamosciach, zeby ci co sie nie dostana do Krakowa czy Lublina tez mogli "studiowac"... teraz jak idzie niz, to naturalne ze kazdy kto ma łeb na karku idzie na prawdziwy uniwersytet a nie do jakiejs WyzszejSzkolyLansuiBaunsu w Rzeszowie czy Tarnowie...
***s://plus.nowiny24.pl/studentow-w-rzeszowie-jest-coraz-mniej-zostalo-40-tysiecy-najwiekszy-spadek-zanotowal-uniwersytet-rzeszowski/ar/13528018
 Tylko sobie przelicz 120 tyś. mieszkańców Rzeszowa ( odliczam 60 tys. mieszkancow podrzeszowskich wsi przylaczonych do miasta w ostatnich 30 latach) w stosunku do 360 tyś. mieszkańców  Lublina. Na zasadzie proporcjonalnosci studentów w Lublinie powinno być 120 tyś. a jest mniej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Blisko 25% wykupują ukry. Polskie spoleczenstwo znowu ponosi kolejne koszty importu taniej siły roboczej i zydoglobalistycznej polityki NWO. (a potem jeszcze minusują komentarze prawdy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...