Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Nazywają się Dzenek i Shrek. Osiołki uciekły z szopki w Lublinie wprost na ruchliwą ulicę

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 1 stycznia 2020 r. o 12:28 Powrót do artykułu
Już nawet osły chcą uciekać z tego Lublina ...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
– Pracownik na chwilę wyszedł, ja w tym czasie pełniłem służbę – komentuje proboszcz Pajurek. – Ktoś musiał wyrwać kłódki. One same by nie wyszły – dodaje duchowny. CIEKAWE DLACZEGO W TO NIE WIERZĘ ? Szopka dobrze znana jest Fundacji Na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege. W styczniu 2016 roku interweniowali tam wolontariusze ze względu na liczne skargi mieszkańców. – Chodziło o złe warunki bytowe zwierząt – tłumaczy prezes Fundacji Ex Lege. Zwierzęta zostały wtedy zabrane przez właściciela do miejsca z którego pochodziły. – Wszystko zakończyło się spokojną rozmową. Proboszcz obiecał nam wtedy, że zwierzęta nie wrócą do tej szopki – wspomina Włosek. Dziś wiemy, że tak się nie stało. A W TO WIERZĘ , DLACZEGO ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Księżom już nie wystarczają owieczki i barany?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wolność osiołkom!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na salami je, na salami !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chyba Pani prezes mija się z prawdą o tym że zwierzęta miały nie wrócić. Cytat z Kuriera artykuł z 2016 r: Na miejscu nasi wolontariusze zastali dwie kozy oraz osła. Zwierzęta przebywały w drewnianej szopie, miały zapewnioną głęboką ściółkę oraz stały dostęp do siana – wyjaśnia Marta Włosek, prezes Fundacji. [...] Przedstawiciele Fundacji po rozpatrzeniu wszystkich kwestii zaproponowali, aby zwierzęta jak najszybciej wróciły do właściciela, gdzie mają najlepsze dla siebie warunki. Dlaczego, skoro zwierzętom niczego nie brakowało?" Z tego artykułu nie wynika że miały nie wrócić... Zrodlo: ***s://***.pl/zywa-szopka-na-czubach-po-interwencjach-zwierzeta-wrocily-do-wlasciciela/ar/9256546
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Już nawet osły chcą uciekać z tego Lublina ...
 Co innego barany. Te nawet potrafią głośnym beczeniem komentować rożne wydarzenia . . .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Hm...źle się stało, że zwierzęta opuściły szopkę. Ktoś tu zawinił. Same zostały narażone na niebezpieczeństwo ale też mogło dojść do wypadku ze szkodą dla ludzi. Być może to jakiś wybryk chuligański? Kim trzeba być żeby tak postąpić? W czym i komu zawiniły te biedne zwierzęta? Tak się nie godzi!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech ten ksiądz sam sobie w tej szopce postoi. Osły nie są przystosowane do naszego klimatu. Są bardzo wrażliwe na niskie temperatury.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A mnie ciekawi, czy obrońcy praw zwierząt z panią prezes na czele z równą mocą kochają i szanują ludzi - bez względu na ich światopogląd. Bo dla mnie to zwykłe bicie piany, by za wszelką cenę zaistnieć. Nikt z krytyków szopki nie udawadnia naruszenia praw zwierząt. Osiołki mają ciepłą zagrodę, jedzenie, są zabezpieczone przed wyjściem na zewnątrz. I coś mi mówi, że prawdziwymi osłami i baranami mogą okazać się ludzie, nie zwierzęta, powodowani fałszywie pojętą troską o naszych małych braci. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ksiądz Fujarek po prostu nie ma żadnych odruchów empatii wobec zwierząt. Potrafiłbym zrozumieć takie zachowanie wobec parafialnych baranków regularnie strzyżonych, ale z osiołków żadnego runa się nie uzyska, a co najwyżej narazi je na niepotrzebny i szkodliwy stres...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niech ten ksiądz sam sobie w tej szopce postoi. Osły nie są przystosowane do naszego klimatu. Są bardzo wrażliwe na niskie temperatury.
 Tak, tak. Rzeczywiścue mamy teraz iście syberyjskie temperatury...  Głupota ma się dobrze.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tego księdza idiotę sam bym do szopki wstawi, tyle, że zamiast witaminek dałbym 0,5 litra aby się chłopina nie zziębił, ale i tak pewnie jak te osły wyszedłby z tej szopki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ksiądz Fujarek po prostu nie ma żadnych odruchów empatii wobec zwierząt. Potrafiłbym zrozumieć takie zachowanie wobec parafialnych baranków regularnie strzyżonych, ale z osiołków żadnego runa się nie uzyska, a co najwyżej narazi je na niepotrzebny i szkodliwy stres...
 Widzisz, gdybyś bywał w kościele, znałbyś dokładne nazwisko księdza. Chyba że jesteś chamem lub kimś innym (też na c..). Jeśli jednak nie bywasz, skąd wiesz, jak zachowuje się ksiądz i co czują osiołki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na salami je, na salami !
 Ojj pojadłoby się!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te fundacje to płatni ageci , zastanawiam się czy nie można ujawnić kto ile im płaci za sianie niepewności i kłamstw. Osły to bardzo zrównoważone zwierzęta , żyją w górach w temp. często - 30 stopni C , wszystkie obawy są nie zasadne.Polska wieś staje się pusta nie ma krowy , świni , kury , wszystko sami wyniszczyliśmy zakazami , nakazami , karami , bedzoemy jeść mięso jaja mleko z zachodu , chemiczne , pogłowie zwierząt spadło o 50% i nadal spada , chłopi muszą się twmu przeciwstawić.Jak nie to za kilka lat koncerny nasz wytrują a fundacje i pseudo ekolodzy stracą utrzymanie.  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chleb i bułki to nie jest odpowiedni pokarm dla zwierzat. Dziwny właściciel. Juz lepiej by przyczepili kartke aby dokarmiac marchwią.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
TO OKROPNE! ZWIERZĘTA NIE POWINNY BYĆ PRZETRZYMYWANE W TEN SPOSÓB! NIECH SIĘ SAMI ZAMKNĄ W SZOPCE!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jest wyjście, trzeba zaproponować tej fundacji żeby opracowała plan trzymania zwierząt w szopce i wyznaczyła wolontariusza, który przyjdzie i sprawdzi dobrostan zwierząt. Za to trzeba dokonać darowizny na rzecz tej fundacji. Prezeska też musi z czegoś żyć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ksiądz kłamie. Proboszcza nigdzie nie było, gdy osiołki doprowadzono do stajenki. Łaził jakiś ksiądz całkiem bezradny wobec sytuacji ale to nie był proboszcz. Sam byłem i widziałem. Tam w szopie nigdy nie było łańcuchow. zwykły skobel i beztroska
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...