Może dworzec będzie, ale jak dotąd polikwidowano prawie wszystkie dalekobieżne połączenia Lublina z miastami wojewódzkimi lub turystycznymi, np. Lublin - Łódź. Dworzec będzie bez autobusów. Brawo "władza".
|
|
Już piec lat o tym piszecie no ileż mozna? Miasto lepiej niech sie tej inwestycji niepodejmuje. Trzy zatoczki(Krańcowa, DMM, Kunickiego) już od sierpnia remontuja i jak narazie końca niewidac.
|
|
Bardzo mi się podoba
|
|
Zdecydowanie będziemy mieli Gardens by the Bay, jak w Singapurze...
|
|
Dworzec Metropolitalny może spowodować niemałą rewolucję w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, w tym liczne zmiany w sieci połączeń, jedne linie zyskają na znaczeniu, inne nieco stracą, jeszcze innych sens istnienia może okazać się zbędny itp. itd. mogą nastąpić korekty tras, pojawić się nowe trasy i zmiany częstotliwości tak aby realnie odpowiadały zapotrzebowaniu przewozowemu( by ścisku nie było niemiłosiernego a z drugiej strony by nie było także zbytniego wożenia powietrza). Trzeba się liczyć z tym, że wszystkie główne arterie komunikacyjne naszego miasta będą posiadały buspasy. Tylko w ten sposób udrożni się ruch komunikacji miejskiej tym samym nadając przywilej priorytetowości dla transportu zbiorowego. Pomyślcie tylko sobie jak byłoby fajnie, gdyby linie trolejbusowe były jak tramwaje i kursowały co 10 minut - to aż by się chciało częściej na miasto wychodzić, rola autobusów także nie byłaby zbędna - one mogłyby stanowić trzon wspomagający - te ważniejsze linie jeździłyby co 20 minut( z paroma wyjątkami co 15 minut) natomiast reszta to linie uzupełniające jeżdżące co 30 minut i marginalne jadące co godzinę a może i rzadziej. Uporządkować należałoby także kwestię linii nocnych - jeżdżą tylko 3 takie linie, a powinno być ich więcej( maksymalnie dziewięć N1-N9), jeździć po krótszych nieco trasach, za to z częstotliwością lepszą - tj. co 20 minut w okresie wiosna-lato-jesień, w pory roku kiedy jest ciepło, dzięki temu rozwinie się w mieście swego rodzaju night-life, nocne życie - wzorem Krakowa. Ważne jest to aby nastąpił rozdział komunikacji miejskiej od podmiejskiej, bo obecnie jedna z drugą się zlepiła, przez co ważniejsi stają się pasażerowie gmin ościennych niż mieszkańcy-pasażerowie lubelscy. Z pewnością może to umożliwić inwestycja jaką jest Dworzec Metropolitalny, to może być niemały przełom w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej. Wówczas można zrobić w ten sposób - linie miejskie otrzymają numerację zaczynającą się od liczby 100( jedynka na przodzie sugeruje zatem pierwszą strefę) - np. nie byłoby linii 40 a 140, nie 34 a 134. Linie podmiejskie/dalekobieżne otrzymają numerację od liczby 200( dwójka sugeruje drugą strefę) - z tym że wszystkie linie podmiejskie będą kończyć swoje trasy na pętli pod Dworcem Metropolitalnym. Ustalenie tras linii podmiejskich leży po stronie gmin ościennych, one będą same sobie ustalać w zależności od możliwości finansowych jak często także mają te linie jeździć. Jeśli zaś chodzi o numerację linii trolejbusowych należy przyjąć numerację niższego gabarytu - np. nie będzie linii 151 a 51, nie 152, a 52 itp. itd. Linie cmentarne powinny uzyskać oznaczenie CM1, CM2 itp. itd. Linie zjazdowe powinny otrzymać oznaczenia Z1, Z2, Z3 itp. itd. A i na koniec dodam, że bilety normalne powinny kosztować nie więcej jak 3,00zł a ulgowe nie więcej jak 1,50zł. Dzięki wprowadzanym buspasom bilety papierowe nie będą 30-minutowe a 20-minutowe, gdyż udrożniona komunikacja miejska nie będzie sterczeć w korkach. Z kolei pętle P+R(parkuj i jedź) zachęcą kierowców spod lubelskich gmin do parkowania samochodów na peryferiach miasta i zamieniania się w pasażerów mpk, udających się na pętlę autobusową by wybrać najbardziej pożądane przez siebie połączenie komunikacyjne do miasta. Jestem niemal pewien, że już w ciągu nadchodzących 10 lat komunikacja miejska w Lublinie jest w stanie autentycznie przezwyciężyć prywatny transport samochodowy, potrzeba tylko czasu, cierpliwości i pieniędzy.
|
|
Jeśliby rzeczywiście udało się wybudować taki dworzec, to miasto powinno zyskać. Bo teraz pasażerów PKP "wita " paskudny widok i turyści od razu sobie wyrabiają zdanie o Lublinie. Mimo, że mamy naprawdę piękne rejony.
|
|
Już piec lat o tym piszecie no ileż mozna? Miasto lepiej niech sie tej inwestycji niepodejmuje. Trzy zatoczki(Krańcowa, DMM, Kunickiego) już od sierpnia remontuja i jak narazie końca niewidac.Bo to są zatoki z betonu, dłużej je się buduje niż z kostki, poza tym ten beton musi się uleżeć. Taka zatoka wytrzyma kilka lat bez remontu nawet przy dużym obciążeniu (jak przy dworcu PKS) a z kostki po kilku miesiącach wymaga remontu (jak przy pl. Litewskim). |
|
Zaraz się okaże, że nie ma pieniędzy i będzie jakiś okrojony blaszak.
|
|
bardzo ładne, ale nie wrysowano jeszcze dziesiątek starych gratów upchanych po krzywych chodnikach czy rozjeżdżonych trawnikach.
|
|
To ma być dworzec autobusowy czy galeria sztuki nowoczesnej.Jeszcze ogrody na dachu. Wizja zbyt śmiała.
|
|
Może dworzec będzie, ale jak dotąd polikwidowano prawie wszystkie dalekobieżne połączenia Lublina z miastami wojewódzkimi lub turystycznymi, np. Lublin - Łódź. Dworzec będzie bez autobusów. Brawo "władza".Władze lubelskie nie pochyla się na żadną nawet najbardziej racjonalna uwagą do ich nieracjonalnych, a często szkodliwych projektów. Uparły się i wybudowali siedzibę marszałkowska przy Grottgera, do której dojazd to koszmar, co wymusza równie koszmarna przebudowę Al. Racławickich i Lipowej. Pozwolenie TVB na wybudowanie blokowiska na Górkach nie wymaga dodatkowych słów. Dzisiaj dowiadujemy się, że miasto rozpoczyna realizację infantylnego projektu, ale zauwazonego przez grono architektów gotowych przyznać mu prestiżową nagrodę, potrzebna mieszkańcom Lublina jak czysta woda i powietrze. |
|
... w Urzędzie Miasta zapadła już decyzja o odłożeniu na później budowy dwujezdniowej drogi od stadionu Arena Lublin do skrzyżowania Diamentowej z Krochmalną.
|
|
projekt dworca odjechany ale OK. Gorzej z przekuciem wizji artysty w materię. Zawsze jest tak gdy architekt projektuje dla krezusa. A za takiego najwidoczniej uznano UML. Z perspektywy czasu może się okazać, że nie stać nas na taką formę dworca (choć sam w sobie jest miastu szalenie potrzebny - zwłaszcza w tym miejscu....). Trzymać kciuki za kasę, inaczej będziemy mieli 2gi teatr w budowie.
|
|
Nie mogą rozdzielic przetargu na 1. dworzec, 2 drogi dojazdowe? Tak preferowany jest Budimex, Strabag.
|
|
A jakieś szacunki wydłużenia czy skrocenia czasu przejazdu z zadupia na ktorym sie znajduje dw. pkp ktoś poczynił. Bo argument ze dworzec pkp i pks powinny znajdować się obok ma sens jak oba sa w centrum miasta. W tym momencie dworzec znajduje sie na skrzyzowaniu arterii zapewniajacych wyjazd w kierunku wschód, zachód, północ. Trochę slabiej. Ile trwa dojazd od granic miasta do dworca pks z kazdego ww kierunku a ile bedzie trwał z okolic pkp!?
|
|
Tak tylko wydziwiają z tymi projektami.
Szkło, żelazo, plastik i "napompowany" beton który po kilku latach już się kruszy.
Ma być solidnie i przede wszystkim praktycznie. Dworzec to nie muzeum sztuki współczesnej !
A jak historia pokazuje takie budowy czy remonty mają miejsce raz na kilkadziesiąt lat.
A swoją drogą ptactwo będzie mieć gdzie siedzieć i wić gniazda na tych wydziwianych szkieletowych podporach utrzymującym dach.
|
|
Pewnie będzie tak jak z basenami AQUA - po 4 latach się wszytko zacznie psuć i rozwalać :)
|
|
Po co oglaszac przetarg jak wiadomo ze wygra budimex a cena bedzie 2x wieksza niz realna wycena a budowa 2 razy dluzsza niz w umowie i nie bedzie zadnych kar. I wszystko jasne.
|
|
Pewnie będzie tak jak z basenami AQUA - po 4 latach się wszytko zacznie psuć i rozwalać :)I o to chodzi, ktos znowu zarobi a winnych bedzie brak. |
|
Po co nam dworzec jak jest w Berlinie?
|
Strona 1 z 2
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|