Posadzą drzewa przy nowej ulicy Lublina? Urzędnicy: Ewentualnie

Jak chciał las, jak u siebie na ojcowiźnie za stodołą to po co się przeprowadzał z kraśnika ?

Zgodnie z zuko-ekononomiką drzewo jest warte tyle co jego wartość opałowa lub cena, którą można zapłacić zaprzyjaźnionemu wykonawcy za roboty polegające na wsadzaniu patyków w ziemię (zwane nomenklaturze dewelorozwoju jako "nasadzenia").

Jeden z dębów jest na terenie nowej Wspólnoty, a nie Gminy, zatem jak miasto sobie wyobraża jego wycięcie? Plany budowy tej ulicy mają zdaje się prawie 20 lat i może czas je uaktualnić, a nie realizować coś, gdy w tym miejscu były pola? Będzie to jedyna droga osiedlowa pomiędzy blokami, którą mają jeździć autobusy. Po co na 450 metrowym odcinku przystanki? Jeżdżą autobusy i trolejbusy Granitową, są przystanki przy JPII, więc chyba nikt się nie przemęczy za bardzo jak dojdzie te 500 metrów? Druga sprawa to zamiast robić z Berylowej ulicę z przystankami należało połączyć Kraśnicką z JP II poprzez ul. Węglinek i do niej doprowadzić drogi osiedlowe. Wówczas i byłby dojazd do przystanku PKP i łatwiejsze, szybszy wyjazd z osiedla.

To wszystko bez spaceru mieszkańców z udziałem wiceprezydenta Szymczyka?

To wszystko bez spaceru mieszkańców z udziałem wiceprezydenta Szymczyka?

 A czy ty byłeś z imienia i nazwiska rodowego matki do 3 pokoleń wstecz, na tym sportkaniu ??

To wszystko bez spaceru mieszkańców z udziałem wiceprezydenta Szymczyka?

A czy ty byłeś z imienia i nazwiska rodowego matki do 3 pokoleń wstecz, na tym sportkaniu ??

Osobiście nie byłem przede wszystkim dlatego, że rzeczonego wiceprezydenta Szymczyka nie było przy wycince innych kilkudziesięciu tysięcy drzew w innych częściach naszego miasta. Jego możesz sprawdzać do 100 pokolenia, bo jest funkcjonariuszem za przeproszeniem publicznym. Od społeczników... RODO.

Jeden z dębów jest na terenie nowej Wspólnoty, a nie Gminy, zatem jak miasto sobie wyobraża jego wycięcie? Plany budowy tej ulicy mają zdaje się prawie 20 lat i może czas je uaktualnić, a nie realizować coś, gdy w tym miejscu były pola?  Będzie to jedyna droga osiedlowa pomiędzy blokami, którą mają jeździć autobusy. Po co na 450 metrowym odcinku przystanki? Jeżdżą autobusy i trolejbusy Granitową, są przystanki przy JPII, więc chyba nikt się nie przemęczy za bardzo jak dojdzie te 500 metrów? Druga sprawa to zamiast robić z Berylowej ulicę z przystankami należało połączyć Kraśnicką z JP II poprzez ul. Węglinek i do niej doprowadzić drogi osiedlowe. Wówczas i byłby dojazd do przystanku PKP i łatwiejsze, szybszy wyjazd z osiedla. --- anka-anka Zaznaczyłem sobie Pani komentarz trzy dni temu, ale dopiero teraz mam chwilę by odpowiedzieć. Gratuluję umiejętności używania znaków przestankowych, naprawdę komfortowo czyta się Pani komentarze.