Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prof. Starosławska chce znów być dyrektorem. Ruszył proces w sądzie pracy

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 27 czerwca 2016 r. o 18:26 Powrót do artykułu
ale ma grube babsko tupet,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W tej sprawie czeka nas jeszcze wiele sensacyjnych zwrotów akcji. Zacznie się od kontroli, których nie było, potem przejdziemy do zmieniających się z nich protokołów pokontrolnych w zależności od rozwoju sytuacji, a na końcu okaże się, że tak właściwie nie było nadzoru nad działalnością tego pomiotu przez organ założycielski, a pani profesor jest czysta jak łezka. Będzie się działo... Oj będzie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No jakże mogła być w sądzie, skoro ma ZL. No nie wiem, czy do 03 października się wyleczy?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niestety, z pomocą biskupów i Torunia ta flądra ma szansę wrócić. Byłoby to nieszczęście dla pacjentów i regionu!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Żuk nie dostał absolutorium i na dodatek możliwe że profesor wróci do cozl. To jakiś sądny dzień dla PO i PSL w regionie. Ci biedni krystalicznie czyści pewocy i zielone ludziki chyba się załamią. A co będzie jak jeszcze poleci zarząd województwa?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
aż tak wladza uderza do głowy, jeśli chce leczyć to może to robić bez funkcji dyr
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dostaje babsztyl emeryturę, to niech wypoczywa po trudach pracy. A ona chce pracę młodym zabierać!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przykro oderwac sie od zlobu ale wsppolnota kolesiow i duchownych jej pomoze i sadze ze skutecznie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiadomo kto telepie sądami i wcale się nie zdziwię jak wygra ona bo sądy teraz i prokuratura to zrobi co Zbycho każe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w tym katolandzie to teraz wszystko mozliwe, jeden telefon kociarza z zoliborza i maliniak ulaskawia w świetle prawa i z przeprosinami. Chce na dyrektora wrocic, panowie z pisu a moze do Janowa, juz nie tacy spece tam pracowali :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
w tym katolandzie to teraz wszystko mozliwe, jeden telefon kociarza z zoliborza i maliniak ulaskawia w świetle prawa i z przeprosinami. Chce na dyrektora wrocic, panowie z pisu a moze do Janowa, juz nie tacy spece tam pracowali :)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pytam z ciekawości. Sosnowski ma skończoną chociaż średnią szkołę? Nie mam nic przeciwko prostym ludziom ale każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu. Ktoś kto ledwo składa zdania nie powinien brać się za poważne sprawy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Za to, ze tak oszpeciła nasze miasto już nigdy nie powinna piastować żadnych kierowniczych funkcji. Takie osoby nie mogą decydować! Niech się zajmie leczeniem, może na tym się zna a nie pcha się do rządzenia szpitalem!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Andrzej Kosiniak-Kamysz, ojciec Władysława, obecnego szefa Stronnictwa, od 1968 r. działał w ZSL. Kosiniak-Kamysz senior nie był byle kim w PRL. Trafił do rządu komunisty Mieczysława Rakowskiego. Premier uczynił go głównym inspektorem sanitarnym w ekipie rządu PZPR. O tym, jak rodzina obecnego szefa ZSL głęboko siedzi w polityce, świadczy fakt, że gdy Władysław zostawał ministrem pracy, był to szósty raz, gdy ktoś z klanu Kosiniaków-Kamyszów wchodził w skład rządu."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Będąca dziś we władzach PSL Ilona Antoniszyn-Klik to z kolei córka ekonomisty i politologa Emila Antoniszyna – w przeszłości członka młodzieżówek komunistycznych ZMW i ZSP. W latach PRL bynajmniej nie dał się zepchnąć na margines życia politycznego. Wspierał administrację rządzącą lokalnie, będąc na etacie w Wojewódzkiej Radzie Narodowej we Wrocławiu. W latach PRL wyjeżdżał służbowo do ZSRS. Po 1989 r. odnajdywał się w różnych formacjach politycznych. Był w Krajowej Partii Emerytów i Rencistów działającej pod skrzydłami postkomuny, odnalazł się w też w Samoobronie i wreszcie w PSL. Jego druga córka, Eliza Antoniszyn, została z kolei moskwiczanką z wyboru."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale ją ciągnie do tego koryta XD
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż pociąg do koryta jest chyba nieuleczalny. Szanowni propagandziści PISu na tym forum - nie odrwacajcie uwagi od konkretów - panowie Sosnowski, Kosiniak-Kamysz, ZSL, PSL...itd itp to jedno. Natomiast dokonania pani profesor to drugie. Artykuł jest na temat tego drugiego właśnie. Pani profesor w rozmowie z Radio Lublin z rozbrajającą szczerością wyznała, iż podpisywała lipne dokumenty odnośnie rozbudowy podległej jej wówczas instytucji bo..... nie zna się na budownictwie. Każdy przekręt można tak sobie uspraiwedliwiać ? Żanada. Każdy inny dyrektor, kierownik, urzędniczyna już spowiadał by się prokuraturze i nie fantazjował o powrocie do korytka. Tymczasem p. prof otrzymała już wsparcie z Radio Maryja wraz  błogosławieństwem i czujecie się bezkarni ??? Jak oszukiwali, obsadzali koryta itd itd..."tamci" to be ale kiedy robimy to my to cacy ??? Ciekawą macie manetalność. W dodatku latanie do kościółków nic w was na dobre nie zmienia. Chrystus całą tą bandę faryzeuszy pognałby jak kupców ze świątyni.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...