To może w końcu zaczną płacić za te darmowe od podatników mieszkania socjalne...
|
|
Niech plebs, który nie POsiada zdolności kredytowej na zakup apartamĘtu w nowoczesnych dewelo-gettach, POczuje zapach dewelorozwoju w swoich płucach.
|
|
Straszne są komentarze ludzi, którzy z jakiegoś powodu mają siebie za lepszych od innych, a jednocześnie uważają, że jakikolwiek człowiek zasługuje na to, aby mieszkać obok sortowni jakichkolwiek odpadów i ich przetwarzania.
Tego typu instalacje powinny być poza terenami zamieszkałymi. Prawda jest taka, że nikt nie będzie kontrolować tego co się będzie działo w takiej sortowni. Ani jakie będą zanieczyszczenia powietrza, ani hałas, ani cokolwiek innego. Po wydaniu decyzji i wybudowaniu tego czegoś, później na skargi będzie stała odpowiedź - wszystko jest zgodnie z projektem.
A tak swoją drogą dlaczego firma warszawska buduje sortownię odpadów z całej Polski w Lublinie? Już była inna firma, która chciała budować spalarnię opon także w Lublinie pomimo, że została pogoniona z innego miasta. Czy Lublin to jakiś śmietnik? Mamy już swoją sortownię odpadów na Mełgiewskiej, którą czuć na kilometr. Drugim takim "rarytasem" od kilku lat jest oczyszczalnia ścieków na Hajdowie.
|
|
Straszne są komentarze ludzi, którzy z jakiegoś powodu mają siebie za lepszych od innych, a jednocześnie uważają, że jakikolwiek człowiek zasługuje na to, aby mieszkać obok sortowni jakichkolwiek odpadów i ich przetwarzania. Tego typu instalacje powinny być poza terenami zamieszkałymi. Prawda jest taka, że nikt nie będzie kontrolować tego co się będzie działo w takiej sortowni. Ani jakie będą zanieczyszczenia powietrza, ani hałas, ani cokolwiek innego. Po wydaniu decyzji i wybudowaniu tego czegoś, później na skargi będzie stała odpowiedź - wszystko jest zgodnie z projektem. A tak swoją drogą dlaczego firma warszawska buduje sortownię odpadów z całej Polski w Lublinie? Już była inna firma, która chciała budować spalarnię opon także w Lublinie pomimo, że została pogoniona z innego miasta. Czy Lublin to jakiś śmietnik? Mamy już swoją sortownię odpadów na Mełgiewskiej, którą czuć na kilometr. Drugim takim "rarytasem" od kilku lat jest oczyszczalnia ścieków na Hajdowie.Daj może jakiś konkretny przykład takiego niezamieszkałego terenu? Z tego co kojarzę, ludzie w tej chwili mieszkają już dosłownie wszędzie. Chyba, że mowa o tym, żeby taką sortownię stawiać w środku Puszczy albo Parku Narodowego? |
|
Wyjedź gdzieś poza swoją miejscowość, a znajdziesz miejsca bardziej odpowiednie na tego typu inwestycje, niż okolice domów/bloków, czy parki. Czym innym jest budowanie się przy takich spalarniach/sortowniach, a czym innym jest umiejscawianie takich obiektów obok istniejących, czy zaplanowanych budynkach mieszkalnych. Tylko u nas zawsze myśli się niezwykle krótkowzrocznie. Buduje się przystanki PKP bez dojazdu, osiedla z jedną drogą dojazdową, zamiast najpierw zaplanować i wybudować infrastrukturę drogową, a potem planować osiedla. Plany leżą w biurkach latami, a później jakiś geniusz będzie na osiedlowej drodze stawiał przystanki autobusowe, aby bezdomni mieli gdzie koczować, a ludzie mogli słuchać od świtu podjeżdżające autobusy, otwieranie/zamykanie drzwi, itd. To jest planowanie w Lublinie z uwzględnieniem dobra mieszkańców. A teraz co chwilę powracający temat spalarni lub sortowni i to koniecznie w Lublinie, i to oczywiście dla śmieci z całej Polski.Daj może jakiś konkretny przykład takiego niezamieszkałego terenu? Z tego co kojarzę, ludzie w tej chwili mieszkają już dosłownie wszędzie. Chyba, że mowa o tym, żeby taką sortownię stawiać w środku Puszczy albo Parku Narodowego? |
|
Wytłumaczysz mi dlaczego sortownię która ma przerabiać śmieci z Lublina, chcesz budować w innej miejscowości? Czy twój sąsiad gdy chce zrobić kupę, sprawę załatwia w swoim mieszkaniu czy puka do twoich drzwi? Pytam, bo idę o zakład, że mieszkańcy sąsiadujących z Lublinem wsi i miasteczek nie chcą nawet słyszeć o takim pomyśle. Z resztą wcale im się nie dziwię, bo gdybym mieszkał w Wólce, Jakubowicach czy Konopnicy, też by się to nie uśmiechało. Przy Grygowej stoi już kilka zakładów, to jest dzielnica przemysłowa. Kto nie może się z tym pogodzić, zawsze może poszukać mieszkania w którejś z lubelskich "sypialni".
|
|
Wytłumaczysz mi dlaczego sortownię która ma przerabiać śmieci z Lublina, chcesz budować w innej miejscowości? Czy twój sąsiad gdy chce zrobić kupę, sprawę załatwia w swoim mieszkaniu czy puka do twoich drzwi? Pytam, bo idę o zakład, że mieszkańcy sąsiadujących z Lublinem wsi i miasteczek nie chcą nawet słyszeć o takim pomyśle. Z resztą wcale im się nie dziwię, bo gdybym mieszkał w Wólce, Jakubowicach czy Konopnicy, też by się to nie uśmiechało. Przy Grygowej stoi już kilka zakładów, to jest dzielnica przemysłowa. Kto nie może się z tym pogodzić, zawsze może poszukać mieszkania w którejś z lubelskich "sypialni".To chyba nie do końca jest tak, bo po pierwsze tego typu inwestycje są z natury ponadregionalne i bardzo często stanowią początek lokowania na danym terenie spalarni, będącej już z norm prawnych urządzeniem eksploatowanym bez granic administracyjnych dla przetwarzanych surowców. Miejsc z tożsamym przeznaczeniem jest w naszym mieście dużo więcej. Zlokalizowanie takiej sortowni na ten przykład na " Diamentowe Wzgórze " spowodowałoby pewnie konieczność zwrotu prowizji za przychylność administracyjną lub przeprowadzenia tam mieszkańców osiedla przy ulicy Grygowej . |
|
CZYJ TO OBWÓD WYBORCZY ? GRATULOWAĆ WYBORCOM ???
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|